Jak zapewne pamiętacie, kilka tygodni temu Bethesda zapowiedziała nadejście trzech solidnych rozszerzeń do bijącego rekordy sprzedaży Fallout 3. O Operation: Anchorage, The Pitt i Broken Steel, które zostaną wydane tylko na pecetach i Xboxie 360 poczytacie w tym miejscu.

Dziś natomiast dowiedzieliśmy się kilku ciekawych rzeczy na ich temat. Brytyjski Eurogamer rozmawiał z głównym producentem mikrododatków do gry Fallout 3. Przyznał on, że dopiero w trzecim dodatku (który powinien zostać wydany w marcu) nasza postać będzie mogła zdobyć trzydziesty poziom doświadczenia. Zgromadzenie maksymalnej ilości punktów doświadczenia ma jednak być trudne i ma nam zająć bardzo dużo czasu.

Czy to oznacza, że dopiero w tym dodatku znów zaczniemy rozwijać swoją postać czy też będziemy to bardzo powoli robić w trakcie przechodzenia wszystkich trzech rozszerzeń? Tego pracownik Bethesdy nie zdradził. Stawiamy jednak na to pierwsze. Szkoda, że tak się stało ponieważ punkty doświadczenia w podstawowej wersji gry rzeczywiście zdobywa się szybko; chcielibyśmy rozwinąć swoją postać już w pierwszym dodatku. A co wy myślicie na ten temat? Jesteście w ogóle zainteresowani zapowiedzianymi mikrododatkami? Dajcie nam znać.

Przypominamy także o naszej recenzji Fallout 3. Koniecznie przeczytajcie ją jeśli jeszcze tego nie zrobiliście.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

4 KOMENTARZE

  1. A ja mam małe pytanie. Ostatni quest zrobiłem w stylu japońskiego patrioty – odpaliłem maszynkę i spaliłem się na skwarkę. . . Czy będę musiał zatem stworzyć nowego wybrańca? Jeżeli level cap ma zostać podniesiony dopiero w 3-cim dodatku, zaczynanie od zera ma sens. . . pod warunkiem że mutacje post nuklearne były dla Alaski łaskawe.

  2. Cholera, masz rację. . . szkoda że nie ma edycji postów, wywaliłbym pierwszą część. Mam nadzieję że nikomu nie popsułem zabawy 🙂 Jak tak to przepraszam. . . Tak czy inaczej, czy myślicie że w dodatkach będziemy rozwijać postać od zera?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here