Dead Space, Spore, Mirror’s Edge, Red Alert 3. Co łączy te produkcje? Na pierwszy rzut oka to, że wszystkie wydaje firma Electronic Arts. Jeśli jednak jeszcze chwilę pomyślimy, to znajdziemy kolejną wspólną cechę tych tytułów. Każdy z nich doczeka się kolejnej części albo rozszerzenia, które zostało zapowiedziane jeszcze przed premierą „podstawki” albo dosłownie w kilka dni po jej premierze.

Dziś na łamach serwisu VideoGamer ukazał się wywiad z prezenterem C&C TV Davidem Silvermanem. Zdradził on, że tym razem Elektronicy chcą szybko zaspokajać potrzeby wielbicieli elektronicznej rozrywki. Amerykańska firma zastanawia się czy nie wydawać mniejszych dodatków do Red Alert 3 zanim ukaże się (albo zamiast niego) dodatek z prawdziwego zdarzenia. Koncentrując się na najbardziej potrzebnych, pożądanych przez fanów gry nowościach, firma zaoszczędzi siły i środki, a jednocześnie sprawi, że osoby, które kupiły kopię Red Alert 3 będą zadowolone. Silverman opowiadał, że w ten sposób można dla przykładu stworzyć kilka nowych map multiplayer albo rozwinąć kampanię bez potrzebny wydawania całego dodatku, na który musielibyśmy oczywiście dość długo czekać.

Pomysł wydaje się być niezły. Będziemy się więc przyglądali rozwojowi wydarzeń. Wkrótce powinniśmy napisać co konkretnie zrobi firma Electronic Arts. Wyglądajcie naszych newsów. Koniecznie przeczytajcie też tę wiadomość jeśli czekaliście na Red Alert 3 na PS3.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

4 KOMENTARZE

  1. Mikrododatki. . brrr. Bardzo nie lubię tego pomysłu, zwłaszcza jeśli chodzi o gry pudełkowe. Może jestem jakiś dziwny, ale kupując grę lubię mieć skończony produkt, a kupując dodatek lubię mieć faktyczną zmianę/poprawę. Płacenie za pojedyńcze mapy itp. zdecydowanie mi się nie podoba. pozdrawiam

  2. Mikrododatki w grach z mocnym elementem online-owym muszą wywołać negatywną reakcję gawiedzi. Ciągle przypomina mi się przy takich okazjach pancerny koń z Obliviona. Po prostu tego nie widzę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here