Wiecie co, lubię Cevata Yerli. Przeczytałem z nim ostatnio wywiad i muszę powiedzieć, że uwielbiam takich pyskaczy, jak on. Ktoś mógłby powiedzieć, że Far Cry i Crysis, którego tak naprawdę nikt jeszcze nie widział, to jeszcze nie powody, żeby uważać się za legendę w stylu Johna Carmacka. A co mówi Yerli? Że Crytek to w chwili obecnej najlepsze studio na świecie, które w dodatku zostawiło konkurencję daleko z tyłu. Turek z Frankfurtu bez kompleksów.

Ktoś tam jęczy, że się nie wyrobił na czas, że wydawca go dręczy, że nie ma wolnej ręki, że gonią go terminy? Cevat się z nich śmieje. W Cryteku ponoć zawsze wszystko jest na czas, nikt nie pracuje po godzinach, a graficy i programiści zawsze ze wszystkim zdążają. W dniu oddania kodu nikt się nie denerwuje, bo kod jest gotowy od dwóch dni. Jeśli data wydania gry się przesuwa to nie dlatego, że ktoś nawalił, tylko że ktoś wymyślił coś superfajnego, co koniecznie trzeba dodać. Niech wydawca się wypcha, a jak mu się nie podoba, to idziemy do innego. Turcy z Frankfurtu jak widać nie boją się wszechpotężnej władzy pieniądza.

Ciężko znaleźć utalentowanych programistów i grafików? Doświadczony koder enginów jest na wagę złota? Pffft. Crytek nie poszukuje pracowników na wolnym rynku, bo oni wszyscy są zmanierowani, widzą tylko ograniczenia i nie umieją myśleć o silnikach następnej generacji. Cevat próbował kilku zatrudnić, ale w porównaniu z Crytekiem, oni są sto lat za Afroamerykanami. Crytek sam szkoli swoich ludzi, bo gdyby zatrudnił kogoś z doświadczeniem np. przy silniku Source, ten ktoś nie połapałby się w ich procedurach następno-następnej generacji. Turek z Frankfurtu już dawno wszystkich wyprzedził.

Tylko czekałem, aż Cevat ogłosi się generalissimusem grafiki i półbogiem gier komputerowych, ale to jednak nie nastąpiło (było blisko, ale nie). Zapytany o ostatnie poziomy Far Cry’a stwierdził bez zażenowania, że była to totalna porażka, że sam jest za to absolutnie odpowiedzialny i zwyczajnie doszedł do wniosku, że do ostatnich leveli i tak nikt nie dotrze, więc można je sobie odpuścić. Czy Gabe Newell albo Will Wright byłby w stanie wypowiedzieć takie słowa? Turek z Frankfurtu jak widać nie ma żadnych kompleksów i niczego się nie boi.

Daleki jestem od negatywnego szufladkowania kogokolwiek ze względu na pochodzenie, ale może to właśnie tureckie korzenie braci Yerli spowodowały, że są oni tak wyszczekani, tak pewni siebie i tak… świetni. Wiadomo, że osoby nie mające nic do stracenia są zwykle sprawcami wielkich rzeczy. Może dzięki swej nieustępliwości, pracowitości i bezczelności, Cevat nie sprzedaje teraz na targu w Berlinie tureckich swetrów, tylko robi najlepsze gry komputerowe. I jest przekonany, że są one najlepsze. A może znalazłby się jakiś Polak, który dorastał w miasteczku na prowincji, ma tylko talent, puste kieszenie i dość samozaparcia i chęci, żeby kiedyś móc pyskować największym zachodnim tuzom gier? Jakiś Polak z Londynu, który robi doskonałe gry? Painkiller i Infernal to jeszcze nie Far Cry i Crysis. Ale trzymajmy kciuki.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

21 KOMENTARZE

  1. Cevat się z nich śmieje. W Cryteku ponoć zawsze wszystko jest na czas, nikt nie pracuje po godzinach, a graficy i programiści zawsze ze wszystkim zdążają. W dniu oddania kodu nikt się nie denerwuje, bo kod jest gotowy od dwóch dni. Jeśli data wydania gry się przesuwa to nie dlatego, że ktoś nawalił, tylko że ktoś wymyślił coś superfajnego, co koniecznie trzeba dodać.

    To kto nawalił z demem Crysis? Ubisoft? Pewność siebie to fajna sprawa, ale ja osobiście nie przepadam za takimi kolesiami. Dla mnie Cevat przypomina trochę Britney Spears. Jest zbyt pewny siebie. Wydał jeden hit a po dwóch czy trzech latach mówi, że za część tegoż się wstydzi i mu głupio. Britney też pewnie się modli żeby ludzie na jej LP nie znaleźli kawałków, które są po „bejbi hyt mi łan mor tajm”. Swoją drogą podpis pod grafiką brutalny, ale w kiszkach zagrało na myśl o tłuściutkim przyprawionym na ostro kebabie. A w lodówce jakieś sałatki dla królików bo kobieta rzadko wcina mięso :/ zonk

  2. Crysis, którego tak naprawdę nikt jeszcze nie widział

    no bez przesady 🙂 od ponad tygodnia można grać betę multiplayerową 🙂 więc są ludzie, którzy widzieli 🙂

  3. Malacar—> Przyznaj się że wyczekałeś znów z blogiem żeby być nad moim – o 3 minuty!!! Aleś Ty wredny :DCo do samego wpisu. Nie mylmy pewności siebie z butą. A ta drugą wg mnie prezentuje Cevata. Oczywiście Far Cry był bez wątpienia wydarzeniem, niektórzy nawet uważają że przełomowym (nie należę do tego grona), ale bez jaj. Stworzenie jednego nawet świetnego tytułu nie sprawia że ktoś się staje pół-bogiem. Rozumiem w jakimś stopniu dumę Yerli’ego z Crytecu, ale nazywanie go najlepszym, wręcz uber-studiem to lekka przesada. Że niby dzięki Far Cry’owi są tacy uber, czy dzięki wciąż nieobecnym Far Cry 2 i Crysis?Buta, buta i jeszcze raz buta. Żeby się ten pan nie przejechał na takiej postawie. . . bo może któregoś dnia przeżyć szok kiedy okaże się że nie jest uber

  4. Hmm sorki za prawie double posta, ale właśnie sobie zdałem sprawę, że w pierwszym wpisie powinno być EA a nie Ubisoft. Edytować już niestety nie mogę :/

  5. a polski Chmielarz to lepszy w tym co mówi? Poczytajcie wywiady z ostatnich kilku lat.

    i dla jednego i dla drugiego mam prosty, ale wymowny cytat z pewnej polskiej komedii „Popowiększali się i w dupach się poprzewracało! ” 🙂 i to tyle względem pana Yeri i pana Chmielarzai. A tak przy okazji, Far Cry 2 z Ubi Softu zapowiada się nie gorzej, ba, może nawet lepiej niż Crysis. . .

    • i dla jednego i dla drugiego mam prosty, ale wymowny cytat z pewnej polskiej komedii „Popowiększali się i w dupach się poprzewracało! ” 🙂 i to tyle względem pana Yeri i pana Chmielarzai. A tak przy okazji, Far Cry 2 z Ubi Softu zapowiada się nie gorzej, ba, może nawet lepiej niż Crysis. . .

      No jak najbardziej ale w Polsce to chwalić się nie wypada, lepiej powiedzieć jakie to wszystko trudne, beznadziejne i lepiej robić przeciętniaki bo i tak nie da rady inaczej. Obydwoje mają poważne podstawy by twierdzić, że ich robota jest świetna a projekty, które stworzyli do tej pory nie zaliczają się do przeciętniaków. Bo gdyby było inaczej to czy CRYTEK robiłby teraz dla EA wysokobudżetową grę a PCF dla EPIC konwersję GoW?

      • PCF dla EPIC konwersję GoW?

        nie konwersję, tylko kilka leveli do multi 🙂 jeżeli mamy być dokładni 🙂 i nie neguję zdolności czy osiągnięć – tylko zbyt wysokie mniemanie o sobie. A to akurat potrafią rozpoznać doskonale, bo sam takie mam od dawna 😀

        • nie konwersję, tylko kilka leveli do multi 🙂 jeżeli mamy być dokładni 🙂 i nie neguję zdolności czy osiągnięć – tylko zbyt wysokie mniemanie o sobie. A to akurat potrafią rozpoznać doskonale, bo sam takie mam od dawna 😀

          Odsyłam do wywiadu z panem Adrianem w CDA, wyraźnie pisze co robią i jest to pełna konwersja.

  6. Chmielarz? Ja go lubie, nie widze, zeby byl zarozumialy czy cos takiego. Fakt, czesto krytykuje inne teamy, czy gry, ale przynajmniej jest szczery w tym, co mowi.

  7. Wiecie co? W zasadzie jest mi obojętne czy to zwykła buta, czy pewność siebie podparta mocnymi dowodami. Jedno jest pewne, facet wie co robi. W dzisiejszym świecie (i to nie tylko w temacie gier) żeby coś osiągnąć należy przepychać się łokciami i to na pełnym pędzie, i nieważne czy jest się naprawdę dobrym, czy tylko się pozuje. Jeżeli będzie się to robić konsekwentnie i systematycznie, to zawsze przyniesie rezultaty. W przypadku, gdy jest się naprawdę dobrym, staje się niepokonanym, a w przypadku gdy się pozuje można przynajmniej coś zyskać zanim reszta się zorientuje. Taka jest smutna prawda. Ludzie posiadający wiedzę, a nie mający ostrych łokci i twardego grzbietu nie osiągną nic, a w najlepszym wypadku bardzo niewiele. (pewnie dlatego moja, jakby to nazwać kariera, posuwa się w tak żółwim tempie) Taka prasowa pyskówka przyniesie więc panu Bezczelnemu Turkowi same korzyści, czy to te długoterminowe, czy też te mniej.

  8. nie dość, że Chmielarz, to jeszcze w CDA? 🙂 no to już bufonada x2 😀 a możesz zacytować? mogę się mylić – ja wiem tylko o tych pary levelach do multi, po zrobieniu których Epic kupiło PCF. Gdyby robili konwersję całą, to przynajmniej do roku by nad nią pracowali, bo teraz jest już w zasadzie gotowa. . .

    • nie dość, że Chmielarz, to jeszcze w CDA? 🙂 no to już bufonada x2 😀 a możesz zacytować? mogę się mylić – ja wiem tylko o tych pary levelach do multi, po zrobieniu których Epic kupiło PCF. Gdyby robili konwersję całą, to przynajmniej do roku by nad nią pracowali, bo teraz jest już w zasadzie gotowa. . .

      Bufonadę to widzę zaczynasz pokazywać, cytat już ktoś wrzucił.

  9. CDA: Co dokladnie robicie przy PC-towym Gears of War?Chmielarz: PCF wykonuje prawie cala konwersje z konsoli na PC z udzialem kilku ludzi z Epica, ktorzy rowniez przy tym bardzo ciezko pracuja. Wiekszosc jednak robimy my. Pozniej mowi ze zajelo im to pol roku i ze na poczatku zrobili kilka map do multi, ktore spodobaly sie ludziom z Epica

    • CDA: Co dokladnie robicie przy PC-towym Gears of War?Chmielarz: PCF wykonuje prawie cala konwersje z konsoli na PC z udzialem kilku ludzi z Epica, ktorzy rowniez przy tym bardzo ciezko pracuja. Wiekszosc jednak robimy my. Pozniej mowi ze zajelo im to pol roku i ze na poczatku zrobili kilka map do multi, ktore spodobaly sie ludziom z Epica

      w takim razie zwracam honor, nie miałem racji 🙂 to znaczy nadal zastrzegam sobie 10% szansy na to, że jednak miałem, które oddam gdy zobaczę potwierdzenie tego faktu z jakiegoś niezależnego źródła 🙂 ale nie zmienia to też mojego zdania o Chmielarzu – możliwe że to czarujący i ujmujący człowiek, ale po jednym udanym projekcie (wiadomo jakim) tak obrósł w piórka, że zmienił się w alfę i omegę. Kilka wywiadów z nim czytałem i w każdym zachowywał się jak bufon właśnie. A dopiero zabawne jest robienie konwersji GoW na PC w świetle jego wielokrotnych wypowiedzi o wspaniałości konsol next-gen i marginesowym rynku PC 🙂

      • w takim razie zwracam honor, nie miałem racji 🙂 to znaczy nadal zastrzegam sobie 10% szansy na to, że jednak miałem, które oddam gdy zobaczę potwierdzenie tego faktu z jakiegoś niezależnego źródła 🙂

        nie wiem może to nie najlepsze źródło ale po 15 sek szukania wyskoczyło: http://www.epicgames. com/press_releases/pcf.html 🙂

  10. no to rzeczywiscie jest dziwne, sam w tym samym wywiadzie mowi, ze chce zeby rynek pecetowy umarl. Chociaz jego wytlumaczenie jest calkiem sensowne – dostali taka szanse, ze po prostu glupio bylo by ja zmarnowac (<cytat>przeciez na pudelku kazdej kolejnej gry bedzie mozna napisac „From the creators of Gears of War PC”)

    • no to rzeczywiscie jest dziwne, sam w tym samym wywiadzie mowi, ze chce zeby rynek pecetowy umarl.

      tak? cóż, to już do szczętu zgłupiał 😀 i na szczęście jego „chcenie” ma tak znikomą moc sprawczą, że nawet trawa od tego nie urośnie, a wiadomo, że trawa rośnie od byle czego i byle gdzie 😀

  11. eee, Kaszpir, oprócz marketingowego bla, bla, można tam wyczytać tylko tyle, że PCF „pracowali” nad GoW PC a potem jest mowa o levelach multiplayerowych tylko i wyłącznie. A nie o całej konwersji. Pracować można nad tymi levelami też 🙂 A chodziło mi o potwierdzenie z niezależnego źródła, w sensie wyjątek z wywiadu takiego Marka Reina na przykład, w którym twierdzi „Gears of War PC? People Can Fly did it”:D jasno i wyraźnie. W sumie po tym co podałeś, to moja niepewność wzrosła 🙂 do 90% 🙂

  12. aha, przepraszam, że dwa pod rząd, ale dopiero teraz mi do głowy przyszło, a chciałem wrócić do tematu 🙂 tytułowy Turek może i jest bezczelny, ale ma po temu powody. Grałem wczoraj jakieś trzy godzinki w multiplayerową betę Crysis i muszę powiedzieć, że jestem bardzo mile zaskoczony. Okazało się, że gierka ma nie tylko grafikę, ale też content – w tym przypadku naprawdę ciekawie pomyślany multi. Aż szkoda, że wymagania sprzętowe są takie wysokie i mało kto będzie w to grał, gdy ETQW tak dobrze śmiga na słabszych konfiguracjach. Nie żebym nie uważał, że ETQW nie jest lepsze, bo jest, ale Crysis w multi naprawdę daje radę (czy potrójne zaprzeczenie w jednym zdaniu to nie jest przesada? :D).

  13. A ja Chmielarza lubie i zawsze lubilem, spoko koles, mial fajne felietony i robil chyba jednak najglosniejsze w naszym kraju gry, wiec zdecydowanie moze stawiac sie w pozycji guru. . A poza tym to jakby wszyscy trzymali sie konwenansow to by blo cholernie nudno:PI co do swiata PC to on ma racje, bo to wlasnie konsole maja wiecej wspolnego z oldschoolem i bardziej nietuzinkowe pod wzgledem pomyslow gry. . .

Skomentuj Bartosz Kotarba Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here