Starsi wielbiciele elektronicznej rozrywki z całą pewnością pamiętają nadawany nawet w Polsce program „The Bill Cosby Show”. Jego twórca a zarazem największa gwiazda – Bill Cosby – wypowiedział się kilka dni temu na temat gier, a konkretnie na temat Grand Theft Auto. Jak to zazwyczaj bywa nie miał na jego temat nic dobrego do powiedzenia. Aktor wystąpił na wiecu, spotkaniu społeczności afroamerykańskiej. Zebranym ludziom starał się przekazać, że tytuły pokroju GTA zaprowadzą młodzież prosto do więzienia.

Twoja matka zapłaciła 250 dolarów za coś, co sprawi, że przejdziesz egzaminy wstępne do więzienia” – mówił Cosby.

To jednak nie koniec. Czarnoskóry aktor wypowiedział się również na temat gloryfikowanych wśród amerykańskiej młodzieży P.I.M.P(s). „Narkotykowy dealer nie jest częścią naszej kultury, prostytutka też nie, nie jest nim także gloryfikowany alfons, przynajmniej jeśli uczysz „czarnej dumy”. Oni nie mają dumy. Oni nie znają swojej kultury” – dodał aktor. My już na zakończenie dodamy, że jego wystąpienie nagrywano. Ma zostać wykorzystane w filmie dokumentalnym, który Amerykanie zobaczą jeszcze w tym roku. To chyba wszystko tłumaczy.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

10 KOMENTARZE

  1. Cholera, myslalem, ze on juz od lat nie zyje, a tymczasem pogrywa sobie w GTA – no bo jakby inaczej mogl wyglaszac tak daleko idace tezy nie znajac gry ? No no, Bill, z tej strony to ja Cie nie znalem.

  2. Moim zdaniem, jeśli brać pod uwage stereotyp amerykanskiego nastolatka, to jego obawy moga byc w jais sposob uzasadnione. Ale ktory czlowiek grajac w gre pojdzie robic to samo tym razem w rzeczywistosci? Gry moga byc bodzcem , kropla ktora przepelnia beczke z poczuciem zlosci ale napewno nie glownym czynnikiem agresji ( ktos sie wkurzyl ze eni moze zabic bossa np 🙂 ale taki ktos tez musialby byc troche niezrownowazony. Co do gloryfikacji alfonsow itd to sie zgodze z Panem Billem, z tym ze mnei to smieszy tak jak moda na emo w Polsce.

  3. nie jest nim także gloryfikowany alfons

    To już wiem czemu tyle panów ostatnio zaczęło nosić futra. Grają w Saints Row, GrandTheftAuto itepe. Są PIMPkami 😉

  4. koleś przesadza. . . krytykuje jawnie GTA, że gra zaprowadzi do więzienia. . . a co z filmami gangsterskimi? Czy ksiązka GODFATHER Mario Puzo spowodowała, że założyłem przestępczą organizację?Cosby dopuscil sie nawet krytyki ś. p. Tupaca Amaru Shakura, już po śmierci rapera/aktora, jaki więc ten człowiek ma honor? Za życia 2Paca bał sie tego bo wiedział, że jak to zrobi to zostanie zniszczona jego kariera. . .

    • koleś przesadza. . . krytykuje jawnie GTA, że gra zaprowadzi do więzienia. . . a co z filmami gangsterskimi? Czy ksiązka GODFATHER Mario Puzo spowodowała, że założyłem przestępczą organizację?

      Roznica jest taka ze film ogladasz, ksiazke czytasz, a w grze niejako czynnie uczestniczysz w tym co sie dzieje na ekranie. Sam decydujesz jak chcesz zabic swojego przeciwnika. Czy strzelisz mu w glowe, czy tez moze w noge zeby sie troche pomeczyl i abys ty mogl sie delektowac jego cierpieniem. . . Gry jednak bardziej ryja beret niz film czy ksiazka, co do tego nie ma watpliwosci. Problemem tak naprawde jest nieprzestrzeganie np. PEGI, a nie sama gra. Dziesieciolatek nie powinien grac w GTA IV, a tymczasem sami wiemy jak jest.

  5. Wszyscy popełniacie zasadniczy błąd. Odczytujecie jego krytykę stereotypowo – kolejny dziad mówi, że od grania w gry rośnie agresja. W przypadku cosbiego chodzi o kulturową degenerację czarnych. Cosby przełamując szalejącą polityczną poprawność wiele razy krytykował czarnych za ich rasizm, prostactwo, niechęć do edukacji, lenistwo i skłanianie się ku przestępczemu życiu. Jeśli ktoś uważa, że afirmacja przestępczości, dziwkarstwa, ćpania, noszenia tandetnych ozdób, unikania edukacji i obwiniania za wszystko białych, jest taka kul, to niech dalej sobie ogląda raperów i szmaty potrząsające pośladkami. Tylko, że tu w polsce, to się odbiera zupełnie inaczej więc jeszcze jakoś to przejdzie. Natomiast gdyby w polsce każdy dzieciak uważał, że najbardziej kul jest być kibolem, przelecieć jakąś niunię w krzakach, coś ukraść i kupić sobie za to błyskotki, to by się to już nie wydało takie fajne. Póki to jest jakiś tam margines, jakoś się da z tym żyć, ale w stanach ten problem jest trochę poważniejszy. I nie chodzi o to, że gta wyzwala agresję, ale o to, że dalej pogłębia negatywne wzorce. Jak taki czarny dzieciak sobie pogra w gta, raczej nie nabierze ochoty, by iść na studia, a jego idolem stanie się np. mozart. Gra raczej będzie jednym z czynników utwierdzających go w przekonaniu, że jego spuścizną kulturową są dziwki, alfonsi, gangi, a szanuje się tych co więcej ukradną. Poszukajcie sobie innych wypowiedzi cosbiego.

  6. Do Negatywnego – problem jest taki, że Ty „kulture czarnych” tez widzisz stereotypowo. Ci ludzie mają problemy. Żyją w gettach bo nigdzie indziej ich nie chcą. Złote łańcuchy, dobre fury i dupy mają na celu pokazanie, że mimo iż urodzili się w nedzy mogą osiągnąć to [drogą biżuterie, samochody, kobiety no i $ – i nie mówcie że to są rzeczy marginalne, bo tak naprawdę o to głównie każdemu chodzi w życiu, żeby mieć ładną kobiete/faceta, kupe kasy, duzy dom i 3 samochody] bez pomocy rządu który ich nie chce. Ja sam nie popieram tempych czarnuchów którzy tylko latają z glockami po ulicach i rzucają crackiem na prawo i lewo, ale w ich kascie też zdarzają sie prawdziwe skarby, ot choćby wymieniony przeze mnie Tupac Shakur. Studiuje tego człowieka, jestem jego fanem od lat i mniej-więcej wiem z czym musiał się uporać. Ale nie ważne, to jest temat na inne forum a nie na VALHALLE. A ty poniekąd porównujesz czarnoskórych amerykańców do polskich pseudokibiców. Tego już nie skomentuje nawet.

    • Do Negatywnego – problem jest taki, że Ty „kulture czarnych” tez widzisz stereotypowo. Ci ludzie mają problemy. Żyją w gettach bo nigdzie indziej ich nie chcą. Złote łańcuchy, dobre fury i dupy mają na celu pokazanie, że mimo iż urodzili się w nedzy mogą osiągnąć to [drogą biżuterie, samochody, kobiety no i $ – i nie mówcie że to są rzeczy marginalne, bo tak naprawdę o to głównie każdemu chodzi w życiu, żeby mieć ładną kobiete/faceta, kupe kasy, duzy dom i 3 samochody] bez pomocy rządu który ich nie chce.

      I byłoby wszystko pięknie, gdyby nie to, że kompletnie nie masz racji. Mieszkam od jakiegoś czasu w UK i moje podejście do murzynów zmieniło się diametralnie. Są leniwi i to nieprawdopodobnie. Nie chce im się uczyć – wszystko trzeba im dać bo im się należy a jak nie to rasizm. I wcale nie są biedni dlatego, że nie mogą dostać pracy, o nie. Po prostu dostają wszystko z socjalu. Mieszkania za pół darmo, popłacone rachunki, drobne prace, żeby sobie dorobić, kupa benefitów. Życie jak w bajce. A co do kolorowych dzielnic – to nie jest tak, że murzynów umieszczono w złych dzielnicach. Oni osiedlili się w dzielnicy, biali się wynieśli a potem ta dzielnica totalnie zeszła na psy. Lewisham, Clapham, Peckham, Ealing – to były kiedyś normalne dzielnice. Murzyni mają mentalność plemienną wyrytą w psychice. Potrafią tylko walić się po łbach. Wierz mi kilka lat temu (przed przyjazdem do UK) miałem kompletnie inne zdanie ale teraz po tym jak widzę ich codziennie, widzę jak pracują, jak wyglądają ich dzielnice i jak się zmieniają rejony, gdzie pojawia się dużo czarnych zmieniłem zdanie. Oni po prostu nie są zainteresowani społeczeństwem. Ich interesuje tyko, żeby im dać kasę i żeby się mogli z kolegami lansować po mieście. Na zachodzie jest tyle praw typu „equal opurtunities” i „anti-racism”, że pracodawca nie może zwolnić kolorowego pracownika, bo to jest rasizm. Nie ważne, że pracownik nic nie robi. Znam osobiście takie przypadki, kiedy firma trzyma kolorowych tylko po to, żeby uniknąć posądzenia o rasizm a ich lenistwo i błędy nadrabia reszta załogi w ramach nadgodzin. Więc naprawdę kolego nie masz racji. Za dużo hamerykańskich filmów o biednych uciśnionych murzynach zamkniętych w gettach przez białych oprawców. Jeżeli moje wyjaśnienie jest niewystarczające popatrz sobie na Afrykę. Tam rządzą murzyni. Porównaj sobie RPA za apartheidu i teraz.

Skomentuj Łukasz Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here