Ma nią oczywiście być sam Kratos – bóg wojny z przeboju God of War. Informację tę podał serwis Playstation Universe, powołując się na najnowszy numer magazynu Electronic Gaming Monthly. Tam właśnie w sekcji plotek pojawiła się wzmianka na temat możliwości wystąpienia najsilniejszego z wojowników w czwartej odsłonie słynnej bijatyki. Namco rzecz jasna nie skomentował tej wiadomości.

My nie wiemy do końca czy to jest dobry pomysł. O ile z przyjemnością zagralibyśmy Kratosem w kolejnej bijatyce, to z Soul Calibur powoli robi się jakiś dziwny mieszaniec, by nie rzec kundelek. Yoda, Vader, postać z Star Wars: Force Unleashed, teraz Kratos. Kto następny? Ryu Hayabusa, Mario albo Duke? Namco musi uważać żeby oryginalnego pomysłu nie zmienić w ciężkostrawną papkę.

Przy okazji przypominamy wam o naszej recenzji ostatnich (tym razem kieszonkowych) elektronicznych przygód Kratosa. W God of War: Chains of Olympus warto zagrać!

[Głosów:0    Średnia:0/5]

10 KOMENTARZE

  1. Kto następny? Ryu Hayabusa, Mario albo Duke?

    Haha. . . Już to sobie wyobrażam. Atak Kilikiem od ziemi prosto w krocze Duke’a i jedyna reakcja jaka się pojawia „I got ball of steel” :DA na serio, to z SC IV robi się niezły miszmasz. Nie dość, że SW ,to kilka postaci jest od różnych projektantów, a jak jeszcze pojawi się Kratos to będzie normalnie „Domowe Przedszkole: Legendary Sword Version”. Co nie zmienia faktu, że SC IV wygląda zarówno na obrazkach jak i w ruchu miodzio i już wiem która z bijatyk zajmie u mnie honorowe miejsce na półce 🙂

  2. tak sobie pomyślałem. . a gdyby stworzyć strzelankę sieciową, w której klasy byłyby odworowaniem postaci z różnych FPSów? Wiecie. . Z jednej strony Duke’a, z drugiej Serious Sam. . . po lewej ten z Halo, po prawej bohater killzone’a. . . Z jednej Splinter Cell, z drugiej Hitman. . ciekawy miks by wyszedł 😀

    • tak sobie pomyślałem. . a gdyby stworzyć strzelankę sieciową, w której klasy byłyby odworowaniem postaci z różnych FPSów? Wiecie. . Z jednej strony Duke’a, z drugiej Serious Sam. . . po lewej ten z Halo, po prawej bohater killzone’a. . . Z jednej Splinter Cell, z drugiej Hitman. . ciekawy miks by wyszedł 😀

      W sumie nic specjalnego 😀 – już w czasach Q2 prężnie działali różnej maści artyści, którzy tworzyli niesamowite jak na tamte czasy modele, którymi można było rozszerzać wachlarz postaci do wyboru. Widok Darth Maula lub Vadera uganiającego się za Cartmanem lub Garfieldem był naprawdę osobliwy. Co do SC IV i doboru postaci to dałem odpowiedź „nie mam zdania” bo o ile cykl SC bardzo cenię to ciężko mi coś zawyrokować w sprawie czwórki nie grając w nią wcześniej.

  3. Widzę, że panowie nie w temacie. . . . znacie taką interesującą grę Super Smash Bros. Brawl?Ja widzę, że moja ukochana seria takową grą się staje, tylko, że dla X i PS3. Sam nie wiem, czy cieszyć się, czy płakać. Dla mnie jest już i tak tłoczno a im ciągle mało. . . . Dla mnie w porzo pomysł to wydanie SCIV i jakiegoś nowego tytułu, powiedzmy TheLegueOfYourHeros: Big Wars. To by poszło w milionach 😀

  4. Jest to zwykły zabieg marketingowy panów z NamcoBandai. . . Fanów Gwiezdnych wojen są przecież miliony, no i sam Kratos jest znany wielu graczom. Jest to więc lekkie zcasualowanie SoulCaliburkaIV. Ja niemam nic przeciwko takiemu zabiegowi, bo nikt nie będzie mi kazał grać tymi zawodnikami. Jest to raczej dodatek mający na celu pooprawę sprzedaży i przyciągnięcie nowych potencjalnych nabywców nowego Caliburca. Krzyśku jaki mieszaniec? Raptem jedna postać potwierdzona na każdą z platform (Vader,Yoda) a tutaj od mieszanców wyzywamy. Poprzednia odsłona też miała swoich gości (o ile się nie mylę GC:Link, PS2: Heihachi, XBOX: Spawn) i czy ktos narzekał:/Namco nie zrobi z tego papki. Zresztą dla mnie z tego newsa Krzyśku udało Ci się stworzyć papkę: Wstęp piekny, podałeś źródła na jakim się poparłeś pisząc ową wiadomość, lecz następnie jakoś tak ani dowcipnie ani z polotem nie wiedziałeś jak zabrać się za akapit, który rozgrzałby potencjalnych Valhallowiczów do podjęcia z Tobą dyskusji na temat: „Czy taki zabieg wam sie podoba czy nie?(nowe postaci)”.

  5. Biorąc pod uwagę to co ostatnio czytałem i czego się dowiedziałem to powyższy komentarz niejako mnie rozbawił. . .

    Jest to więc lekkie zcasualowanie SoulCaliburkaIV

    Występy gościnne, crossovery itd – szczególnie w japońskich grach to zjawisko znacznie starsze niż modne w sumie od niedawna słowo casual.

    Widzę, że panowie nie w temacie. . . . znacie taką interesującą grę Super Smash Bros. Brawl?

    Panowie są w temacie nie śledzisz dokładnie newsów 😉 —> [url= http://www.valhalla.pl/news7659-Yoda-karate-mistrz.html ]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here