Jolo po raz kolejny skierował się w stronę Oceanu Atlantyckiego, by zabawić się w Cichego Łowcę. Czy piąta odsłona SH spełnia pokładane w niej nadzieje? Tego dowiecie się czytając naszą recenzję.
Fajna recka (lubię czasami poczytać jak człowiek irytuje się – czuję wtedy że nie jestem sam 🙂 ). Chciałem kupić i sprawdzić z czym to się je, ale po przeczytaniu recenzji straciłem apetyt. Najbardziej chyba odrzucił mnie brak samouczka i dokładnych opisów urządzeń ponieważ jako kompletny laik w dziedzinie gier-symulatorów nie wyobrażam sobie szukać w internecie pomocy co, gdzie, po co kliknąć, a jeżeli studio ma mnie gdzieś to i ja mam ich grę gdzieś.
No właśnie to tak jakby kupić samochód co np „nie do końca skręca” i żeby jeździć trzeba być połączony kablem z producentem, i jeszcze masz się cieszyć że wydałeś 200k zł za niego bo jest najkolorowszy :)żenua :(Lubie serię SH ale przy 3-4 zostanę, kropka
Na początek chciałbym pogratulować autorowi trafnej recenzji ! zgadzam się z nim w 100 % gra niestety jest baaardzo słaba w porównaniu do poprzednich części zwłaszcza 3 i 4. Te drabinki to jest porostu koszmar. . . i drętwa załoga która śpi sobie na łóżkach podczas ataku niszczycieli. . . to samo jest gdy włączymy funkcję wszyscy na stanowiska bojowe, tragedia. Grafika też nie jest taka jak powinna być zwłaszcza wybuchy powiem więcej 100 razy lepiej wyglądało to w poprzednich odsłonach serii. Niestety zwiodłem się bardzo mocno. P. s zapomniałem, że w SH 5 nie da się ręcznie regulować głebokości ?!? mamy dostępne tylko: peryskopową 13 m, bezpieczną 40 m i awaryjną 70 m. . . naprawdę szkoda, że tak spaprali tą grę.
Ione—> nie do konca z ta glebokoscia jest tak jak piszesz. Da sie wybrac dowolna glebokosc, choc jest to ukryte (i oczywiscie nigdzie nie opisane). Najpierw trzeba nacisnac i trzymac klawisz CTRL i wtedy sie wlaczaja opcje „zaawansowane” (HAHAHA), wtedy pojawia sie podzialka metrowa i mozesz ustawic jak chcesz glebokosc. Oczywiscie bez wiedzy gdzie jest dno :DCo do grafiki – mnie sie podobalo, nawet bardzo. Szczegolnie efekty wody – krople na kamerze, czy splywajaca woda po peryskopie. Wybuchy – jak dla mnie zbyt fajerwerkowe. Czasem doslownie wygladaly jak fajerwerki na 4 lipca 😀
@jolowłaśnie chciałem napisać o tej głębokości i możliwości jej ustawienia (użycie klawisza CTRL było opisane w pierwszej misji bodajże). Zaś z recenzji to da się ustawić prędkość statku w TDC inną niźli skok co 2 węzły – zamiast klikać strzałki lewo – prawo wystarczy kliknąć bezpośrednio w liczbę węzłów pomiędzy tymi strzałkami i wpisanie z klawiatury takiej jaką się chcę 😉
sorry, że nie w poprzednim komentarzu ale jakiś chaotyczny dzień mam – ten zegar – wystarczy kliknąć „O” – mi się pojawia bez problemu od razu. Wszystko jest opisane pod przyciskiem „F1” w grze – cała klawiszologia. Ale koledzy jeśli wiecie jak wrócić na wcześnej zaplanowany kurs po ręcznym manewrowaniu – to poproszę o podpowiedź.
seawolf —> tego tez nie udalo mi sie ustalić 🙂 Wiem tylko ze strzalki kursu na mapie zmieniaja sie wtedy na niewypelnione, ale jak zrobic zeby okret znow wrocil na kurs – nie mam pojecia. Nie ma tez chyba wzorcow automatycznego kursu dla poszukiwan (jak bylo to bodajze w SH3) – samemu trzeba wyznaczac zygzaki :)A co do zegara – faktycznie. Zupelnie nie rozumiem, jak to przegapilem. A no i jeszcze nie wiem jak jest mozliwy nasłuch w pozycji nawodnej przy dzialajacych na pelnych obrotach dieslach. A jednak gra uparcie mi taki nasluch umozliwiala. . .
odkrywanie podstawowych funkcji w SH5 może byc niezwykłą przygodą. . . jak byście potrzebowali informacji jaka jest głębokość pod kilem to tutaj jest rozwiązanie: http://forums. ubi. com/eve/forums/a/tpc/f/11210. . . 1981051148szlag trafia, by uzyskać tak podstawowe informacje trzeba przeszukać net, grzebać w configach itp. co nie zmienia faktu, że tracę wiele czasu grając w SH5 – jestem chory?
Fajna recka (lubię czasami poczytać jak człowiek irytuje się – czuję wtedy że nie jestem sam 🙂 ). Chciałem kupić i sprawdzić z czym to się je, ale po przeczytaniu recenzji straciłem apetyt. Najbardziej chyba odrzucił mnie brak samouczka i dokładnych opisów urządzeń ponieważ jako kompletny laik w dziedzinie gier-symulatorów nie wyobrażam sobie szukać w internecie pomocy co, gdzie, po co kliknąć, a jeżeli studio ma mnie gdzieś to i ja mam ich grę gdzieś.
No właśnie to tak jakby kupić samochód co np „nie do końca skręca” i żeby jeździć trzeba być połączony kablem z producentem, i jeszcze masz się cieszyć że wydałeś 200k zł za niego bo jest najkolorowszy :)żenua :(Lubie serię SH ale przy 3-4 zostanę, kropka
Swietna recenzja. Seria SH juz od dawna sie stacza. Ja sie zatrzymalem na jedynce, ktora przechodzilem po okresie fascynacji Silent Service.
Na początek chciałbym pogratulować autorowi trafnej recenzji ! zgadzam się z nim w 100 % gra niestety jest baaardzo słaba w porównaniu do poprzednich części zwłaszcza 3 i 4. Te drabinki to jest porostu koszmar. . . i drętwa załoga która śpi sobie na łóżkach podczas ataku niszczycieli. . . to samo jest gdy włączymy funkcję wszyscy na stanowiska bojowe, tragedia. Grafika też nie jest taka jak powinna być zwłaszcza wybuchy powiem więcej 100 razy lepiej wyglądało to w poprzednich odsłonach serii. Niestety zwiodłem się bardzo mocno. P. s zapomniałem, że w SH 5 nie da się ręcznie regulować głebokości ?!? mamy dostępne tylko: peryskopową 13 m, bezpieczną 40 m i awaryjną 70 m. . . naprawdę szkoda, że tak spaprali tą grę.
Ione—> nie do konca z ta glebokoscia jest tak jak piszesz. Da sie wybrac dowolna glebokosc, choc jest to ukryte (i oczywiscie nigdzie nie opisane). Najpierw trzeba nacisnac i trzymac klawisz CTRL i wtedy sie wlaczaja opcje „zaawansowane” (HAHAHA), wtedy pojawia sie podzialka metrowa i mozesz ustawic jak chcesz glebokosc. Oczywiscie bez wiedzy gdzie jest dno :DCo do grafiki – mnie sie podobalo, nawet bardzo. Szczegolnie efekty wody – krople na kamerze, czy splywajaca woda po peryskopie. Wybuchy – jak dla mnie zbyt fajerwerkowe. Czasem doslownie wygladaly jak fajerwerki na 4 lipca 😀
UBI tak jak EA – omijac z daleka.
Aha, i jeszcze: juz wiadomo czemu UBI prowadzil taki, a nie inny DRM – tego knota jak sie kupi nie mozna sprzedac!
@jolowłaśnie chciałem napisać o tej głębokości i możliwości jej ustawienia (użycie klawisza CTRL było opisane w pierwszej misji bodajże). Zaś z recenzji to da się ustawić prędkość statku w TDC inną niźli skok co 2 węzły – zamiast klikać strzałki lewo – prawo wystarczy kliknąć bezpośrednio w liczbę węzłów pomiędzy tymi strzałkami i wpisanie z klawiatury takiej jaką się chcę 😉
@Jolo, dzięki za wytłumaczenie 😀 no to gra ma dla mnie teraz o jedną wadę mniej. co nie zmienia faktu, że jest nie grywalna. . .
sorry, że nie w poprzednim komentarzu ale jakiś chaotyczny dzień mam – ten zegar – wystarczy kliknąć „O” – mi się pojawia bez problemu od razu. Wszystko jest opisane pod przyciskiem „F1” w grze – cała klawiszologia. Ale koledzy jeśli wiecie jak wrócić na wcześnej zaplanowany kurs po ręcznym manewrowaniu – to poproszę o podpowiedź.
seawolf —> tego tez nie udalo mi sie ustalić 🙂 Wiem tylko ze strzalki kursu na mapie zmieniaja sie wtedy na niewypelnione, ale jak zrobic zeby okret znow wrocil na kurs – nie mam pojecia. Nie ma tez chyba wzorcow automatycznego kursu dla poszukiwan (jak bylo to bodajze w SH3) – samemu trzeba wyznaczac zygzaki :)A co do zegara – faktycznie. Zupelnie nie rozumiem, jak to przegapilem. A no i jeszcze nie wiem jak jest mozliwy nasłuch w pozycji nawodnej przy dzialajacych na pelnych obrotach dieslach. A jednak gra uparcie mi taki nasluch umozliwiala. . .
Bez obaw. Wszystkiego dowiecie się kupując „Official Guide”. TYLKO $19. 99. Przecież instrukcje już od dawna trzeba kupować osobno.
odkrywanie podstawowych funkcji w SH5 może byc niezwykłą przygodą. . . jak byście potrzebowali informacji jaka jest głębokość pod kilem to tutaj jest rozwiązanie: http://forums. ubi. com/eve/forums/a/tpc/f/11210. . . 1981051148szlag trafia, by uzyskać tak podstawowe informacje trzeba przeszukać net, grzebać w configach itp. co nie zmienia faktu, że tracę wiele czasu grając w SH5 – jestem chory?
cale szczescie, ze ja latam a nie plywam. . . czego by tu nie mowic, MS a tym bardziej eagle dynamics daja rade caly czas. . .