I znów spędzimy długie tygodnie na uczeniu się na pamięć kombinacji ruchów umożliwiających wykonywanie złożonych combosów. Niestety w tej chwili jeszcze nie wiemy przy jakim tytule będziemy mogli potrenować szare komórki. Ptaszki ćwierkają, że może to być kolejna (chyba już setna) część Street Fightera. Nie jest to jednak nic pewnego. Z ciekawości weszliśmy na flashową stronę promującą ten tytuł (http://www.capcom.co.jp/2d_kakutou/). Niestety nasz japoński jest na tyle słaby, że nic z niej nie zrozumieliśmy. Może któryś z naszych czytelników po jej obejrzeniu powie coś więcej na temat tej produkcji?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

12 KOMENTARZE

  1. capcom. . . wspaniała firma. . . uwielbiam ja za takie tytuły ja Dino Crisis 2 – nie ma o tej grze żadnej wzmianki na Valhallii Resident Evil III: Nemesis – wiem, że to gry typu survival horror (TPP), ale sa niesamowite:):D

  2. Bijatyka 2D? Damn, to juz chyba nie te czasy ;] Ja tu niecierpliwie oczekuje az wreszcie w jakiejs grze pojawi sie sensowna pietrowosc aren (lepsza niz w Dead or Alive) i mozliwosc naprawde efektownego i efektywnego zarazem wplywu na otoczenie a tu Capcom zapowiada bijatyke 2D ;/ jakis regres chyba ;/

  3. kratosDino Crisis 2 to czysta sieka a nie żaden survival horror;Psiergiej nie pisz głupot. . . Kiedy ostatnio widziałeś dobrą grę w 2D. . . ?Polecam obczaić nie kumatym filmik z gry pt. Odin Sphere. . . Jeśli miałbym zobaczyć grafikę o niebo lepszą w bijatyce Capcomu to jestem za. . . Nie regres tylko powrót do korzeni koleżko. . . Grafika 2D na next genach może prezentować się jak nigdy w życiu. . . Jeśli masz wyobraźnie to pomyśl sobie co panowie z Capcom mogą uczyń dla 2D w obecnych czasach. . . Mimo wszystko czekam na jakiekolwiek info odnośnie killera w 2D.

  4. Siergiej —> niekoniecznie regres. Pokolenie pierwszych graczy (czyt. np ja) osiąga teraz wiek ok. 30 lat (+- 5) ci ludzie wciąż pałają wielkim sentymentem do starych rozwiązań. Wbrew pozorom ta grupa jest całkiem spora, czyt. stanowi smakowity kąsek dla producentów. Pomyśl skąd bierze się coraz większa popularność gier flashowych, prostych gier przypominających te z czasów C-64, Atari czy Amigi. Po prostu uwidacznia się zapotrzebowanie na tego typu produkcje. Jak powiedział motylanoga – powrót do korzeni, nic innego. Dlaczego zatem bijatyka 2D nie mogłaby się doskonale sprzedać?

    • Siergiej —> niekoniecznie regres. Pokolenie pierwszych graczy (czyt. np ja) osiąga teraz wiek ok. 30 lat (+- 5) ci ludzie wciąż pałają wielkim sentymentem do starych rozwiązań. Wbrew pozorom ta grupa jest całkiem spora, czyt. stanowi smakowity kąsek dla producentów. Pomyśl skąd bierze się coraz większa popularność gier flashowych, prostych gier przypominających te z czasów C-64, Atari czy Amigi. Po prostu uwidacznia się zapotrzebowanie na tego typu produkcje. Jak powiedział motylanoga – powrót do korzeni, nic innego. Dlaczego zatem bijatyka 2D nie mogłaby się doskonale sprzedać?

      Jolo – mnie do 30-ki brakuje jeszcze sporo. Bardzo sporo. Zaczynalem od NES-a, wiec 3D nie bylio, ale jakos nie tesknie za tymi czasami i nie mam jakiegos wielkiego sentymentu. I kompletnie nie rozumiem tego jak mozna nie korzystac z dobrodziejstw nowoczesnej technologii, pozwalajacej tworzyc gry w pelnym trojwymiarze. Tymbardziej, ze moze to bardzo urozmaicic bijatyki 🙂

      • Jolo – mnie do 30-ki brakuje jeszcze sporo. Bardzo sporo. Zaczynalem od NES-a, wiec 3D nie bylio, ale jakos nie tesknie za tymi czasami i nie mam jakiegos wielkiego sentymentu. I kompletnie nie rozumiem tego jak mozna nie korzystac z dobrodziejstw nowoczesnej technologii, pozwalajacej tworzyc gry w pelnym trojwymiarze. Tymbardziej, ze moze to bardzo urozmaicic bijatyki 🙂

        [joke mode on]Phii, to porozmawiamy synku jak będziesz miał 30-tkę :)[joke mode off]A na poważnie – naprawdę może Ci się zmieni sposób postrzegania jak sam dobijesz do takiego wieku 🙂 Zobaczysz, wtedy człowiek naprawdę jakoś z większym sentymentem patrzy na lata minione. Nie śmiej się, tak jakoś jest. Nie umiem tego wytłumaczyć. Ale wracając do merytorycznej argumentacji. W świetle przytoczonych przez Impa i Bebe informacji widać, że bijatyki 2D tak naprawdę nigdy nie wyszły z użycia, pomimo rozwoju branży. Może decyduje o tym charakter bijatyk 2D i 3D. Może faktycznie te 2D po prostu lepiej się sprawdzają. Przecież nie wszystko co jest w 3D musi od razu oznaczać „lepsze”. Po prostu pewne rozwiązania nawet te wymyślone kilkanaście lat temu okazały się na tyle trafione, że na razie nie wymyślono nic lepszego. W tej sytuacji kwestia otoczenia 2D czy 3D jest tylko kwestią estetyki (przy założeniu, że sama walka toczy się w jednej płaszczyźnie jak w 2D). Zwróć uwagę, że o ile w innych gatunkach gier można dążyć do hiperrealistyczności (w wyścigach, w FPSach etc. ) o tyle bijatyki cechowała zawsze pewna umowność – raczej był to popis sprawności gracza w opanowaniu pewnych zestawów uderzeń (combosów) i odpowiedniego ich wykorzystywania. Nie ma tu nic z realizmu toteż właściwie nie ma potrzeby rozwoju – czy raczej nie ma kierunku w którym naturalnie rozwijałby się ten gatunek. W wyścigach twórcy dodają nowe modele zniszczeń samochodu, odwzorowania fizyki jazdy etc. , a tu co? Idealnie odwzorować sposób w jaki upada postać po tym jak wyrwano jej głowę z kręgosłupem? Można, tylko po co? 😀 Nie ma to żadnego znaczenia dla samej rozgrywki, która wciąż pozostaje pokazem zręczności (graczy). Stąd chyba tak doskonała, utrwalona pozycja 2D w świecie bijatyk.

  5. Tak Jolo. Uwazam bardzo podobnie. Poza tym budzet tego typu produkcji to chyba jednak jest sporo mniejszy. A jesli tak jest to dodatkowo przy kalkulowaniu przedsiewziecia bedzie mozna liczyc na taka grupe jak hardcoreowi gracze, weterani etc. Ja wiem ze z checia powalczylbym w klasycznym 1na1 2d. . . . . . ehh dobre czasy.

  6. 2D FTW. Tylko niech dodadzą sensowny silnik sieciowy, najlepiej taki jak w Monster. Wtedy nawet z japończykami dało by się grać:)

  7. Zgodzę się z Siergiejem na dzień dzisiejszy technologia komputerowa jest świetnie rozwinięta. Koncerny dysponują wydajnymi silnikami gier, które idealnie by odwzorowały otoczenia, ciosy, kombosy itp. Nie rozumiem takiego zachowania Capcomu chyba, że mają zamiar coś wydać EXTRA i dadzą na razie to na rozgrzewkę przed głównym daniem.

  8. Należałoby trochę przybliżyć wam sytuację na rynku bijatyk (może jakiś redaktor się pokusi bo wg mnie temat jest ciekawy). . . W skrócie:Evolution – największy na świecie turniej bijatyk. Z ośmiu gier w które gra się na turnieju trzy z nich to gry w pełnym 3d, reszta to fightery 2d. Pula nagród w ostatnim turnieju wynosiła 65 000 $. Na tym samym turnieju dwóch graczy prywatnie zagrało między sobą money match o 3 300 $ w Marvel vs Capcom 2 (tytuł 2d). Inną ciekawostką jest fakt, że na turnieju grają również w Super Street Fighter 2 Turbo, grę która ma 13 lat i jest absolutnym pierwowzorem gatunku. Fani tej gry bojkotują wszelkie zmiany w systemie na które pozwolili sobie programiści w konwersji gry na nowe platformy. Ostatnio scenę bijatyk zelektryzował news o tym, że Capcom zamierza wydać remake Super Street Fighter’a 2 Turbo z nową grafiką i identycznym systemem gry jak ten w oryginale z 1994 roku. Gry w 2d mogą wyglądać pięknie, wystarczy włożyć w to trochę wysiłku. Capcom wypuściło już Street Fighter’a w wersji 3d i gra nie odniosła większego sukcesu. Macie już więc gotową odpowiedź: Nie ma sensu robić na siłę gry w 3d jeżeli się nie sprzeda. Rynek 2d ma się świetnie i można korzystać ze sprawdzonych i skutecznych rozwiązań. Fani bijatyk będą zadowoleni, a niedzielni gracze którzy koniecznie chcą 3d mogą wybrać: Tekkena, Soul Calibura lub Virtua Fightera które dominują w tym segmencie rynku. Założę się o kratę browarów, że Street Fighter 4 nie będzie grą 3d.

  9. ry w 2d mogą wyglądać pięknie, wystarczy włożyć w to trochę wysiłku.

    Oczywiscie, ze moga – temu nie sposob zaprzeczyc. Jesli chodzi o estetyke, to 2D ma swoj niezaprzeczalny urok i mozna tworzyc naprawde urzekajace gry uzywajac do tego tylko dwoch wymiarow. Ale nie zmienia to faktu, ze w jakis sposob brak tego jednego wymiaru troche ogranicza mozliwosci tworcow. Sadze, ze bijatyki w 3D sa mimo wszystko bardziej rozbudowane i zaawansowane technologicznie od ich starszych braci i siostr z tego samego gatunku 🙂

    • Ale nie zmienia to faktu, ze w jakis sposob brak tego jednego wymiaru troche ogranicza mozliwosci tworcow. Sadze, ze bijatyki w 3D sa mimo wszystko bardziej rozbudowane i zaawansowane technologicznie od ich starszych braci i siostr z tego samego gatunku 🙂

      Ośmielę się nie zgodzić. :] Po pierwsze – bijatyka 2D to filozofia rozgrywki, nie użyta technika. Oznacza to, że w grze postaci nie mają możliwości ruchu w trzech wymiarach (konkretnie – „w głąb”), a nie, że użyta grafika jest 2D. Pod kątem graficznym mordoklepki 2D są po prostu inne, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w nich używać efektów znanych z gier 3D. Po drugie – nie wiem, skąd pomysł o większym rozbudowaniu bijatyk 3D – wystarczy porównać liczbę dostępnych postaci i listę dostępnych ciosów i kombosów w typowych przedstawicielach gatunku. Wychodzi z tego, że bijatyki 3D to cukierki dla małolatów jarających się grafiką, a 2D to gry promujące rozbudowaną strategię gry i umiejętności. 🙂 Po trzecie – technika gry w obu gatunkach jest zupełnie inna. W 3D ma się więcej czasu, można się trochę poganiać po trójwymiarowej planszy. W 2D sam ruch siłą rzeczy wymaga mało uwagi, za to większą inwencję można wykazać w projektowaniu ciosów i kombosów ze strony twórców i wykorzystaniu tychże ze strony graczy. Jak dla mnie to są dwa różne gatunki gier (jeśli chodzi o gameplay). Tak, mam 30 lat, prawie. 😉

Skomentuj Bartek Brzeziński Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here