Jak wiadomo, jedna z największych firm informatycznych na świecie, IBM, pomagała zarówno Sony jak i Microsoftowi w tworzeniu procesorów do ich najnowszych konsol. Właśnie temu poświęcona jest najnowsza książka dwóch byłych pracowników Big Blue – The Race for a New Game Machine: Creating the Chips Inside the XBox 360 and the Playstation 3. Autorzy, David Shippy oraz Mickie Phipps, uczestniczyli w obydwu projektach i otwarcie twierdzą, że paradoksalnie, wyprodukowanie procesora Cell bardziej opłaciło się korporacji z Redmond niż tej z siedzibą w Tokio.

W 2003 roku Adam Bennett z IBM miał pokazać Microsoftowi projekt Cella, nad którym w owym czasie oddział firmy pracował dla Sony pod przewodnictwem Davida Shippy. Twórcy Xboksa owszem, podjęli współpracę z Big Blue, ale na nieco innych warunkach, niż początkowo zakładano. Microsoft zażyczył sobie bowiem zupełnie nowego procesora, na co Bennett przystał bez większych oporów.

Tym samym panowie Shippy oraz Phipps zaczęli równolegle pracować nad kolejnym cudem techniki, który dziś znany jest nam jako Xenon. Przy tworzeniu procesora dla Xboksa 360, IBM w znacznym stopniu korzystało z doświadczeń nabytych podczas pracy nad Cellem, dzięki czemu to właśnie o platformie Microsoftu słyszymy, że jest łatwa w programowaniu i wcale nie odstaje wiele od konkurenta z japońskiej strony barykady. Co ciekawe, pomimo tego, że prace nad Xenonem zaczęły się później niż nad „mózgiem” PlayStation 3, to i tak Big Blue zdołało zakończyć je o wiele szybciej, dzięki czemu X360 wystartował aż z rocznym wyprzedzeniem. Między innymi dzięki temu konsola zdołała zyskać przewagę w ilości sprzedanych egzemplarzy, której PS3 do dziś nie jest w stanie nadrobić.

Nie chcielibyśmy widzieć min szefostwa Sony, podczas czytania The Race for a New Game Machine: Creating the Chips Inside the XBox 360 and the Playstation 3. Mimo wszystko ma ono prawo czuć się nieco oszukanym przez IBM. Z drugiej strony, japońska firma jest sama sobie winna – dostała taki produkt, jakiego sobie zażyczyła, a Xenon to tylko bardzo ważny dla Microsoftu skutek uboczny tego życzenia.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

10 KOMENTARZE

  1. „IBM zagrało nie fair?”Trudno to stwierdzic skoro nie mamy pojecia jaka byla umowa pomiedzy IBM a Sony. Kazdy kto ma juz opracowana technologie bedzie z niej korzystal ile tylko sie da (przeciez po to zainwestowali). Wiec w ogole nie dziwi mnie wykorzystanie doswiadczen z PS3 do projektowania nowego chip’a dla X360. Jednak jak dobrze pamietam (myle sie?) Sony tez inwestowalo w Cell’a ze swojej wlasnej kieszeni. W takim przypadku mamy nieco inna sytuacje bo wtedy IBM praktycznie wykorzystal kase Sony na rozwoj technologii zastosowanej w konsoli Microsoftu.

  2. Microsoft akurat tutaj nic nie namieszal – oni tylko zamowili chip dla swojej nowej konsoli. To IBM jest bohaterem calej „afery”. Moze nazwiemy to „afera chipowa” 😉

  3. Nie no, rzeczywiście to było trochę nie fair, co dziwniejsze nie ze strony M$. IBM potraktowało Sony trochę po macoszemu, a M$ jako klienta #1. Ale cóż, byznes ys byznes, a on rządzi się swoimi prawami.

  4. No to ładnie. Rekin finanserii to dopiero ma nosa. Odnośnie samej książki: O szefostwo Sony tak bym się nie martwił, ale o problemy samych autorów z szefostwem IBM i wyciekiem „poufnych danych” 😉

  5. A wy się dziwicie? IBM to producent hardware MS robi software, po za tym MS jest z tego samego podwórka co IBM, jak najbardziej logiczne że wspierają rodzima firma bardziej niż japońska, plus to ze wszystko(chodzi o opracowanie technologii) w sumie się odbyło za kapitał zagraniczny. To raczej marketingowy geniusz. I od kiedy biznes jest fair? Jak mówi 16 Zasada Zaboru Ferengi: „A deal is a deal . . . until a better one comes along. „

  6. Hmmm. . . Nie fair? Może trochę, ale to w końcu ich doświadczenia i ich praca – po prostu wykorzystali je przy pracy nad następnym projektem. Czy nie tak to wygląda?

  7. polecam ściągnąć sobie ebooka bo artykuł chyba powstał po przeczytaniu okładki która ni chu chu nie przystaje do zawartości książeczki

  8. Głupawe porównanie „Co ciekawe, pomimo tego, że prace nad Xenonem zaczęły się później niż nad „mózgiem” PlayStation 3, to i tak Big Blue zdołało zakończyć je o wiele szybciej, dzięki czemu X360 wystartował aż z rocznym wyprzedzeniem. Między innymi dzięki temu konsola zdołała zyskać przewagę w ilości sprzedanych egzemplarzy, której PS3 do dziś nie jest w stanie nadrobić. „Co to za porównanie wiadomo kiedy wyszedł X360 a kiedy PS3. Róznica ponad 2. 5 roku,moim zdaniem PS3 niedługo wypnie się na szczyty, normalne w swiecie jest to iz X360 jest tanszy za sprawą DVD, w PS3 jest juz daleko lepsza generacja napędu BLU-RAY i nie moze kosztowac tyle co X360 i tak moim zdaniem Sony zeszło nie co w dół PS3 zakupiłem z grą Resistance 2 w cenie 1299pln. To tak duzo? Myslę ze wybór graczy jest inny a mianowicie połowa konsol X360 to przerabialny pirat każdy by chciał grac za darmoche, niestety cos za cos. Jak by PS3 była na piraty to sytuacja była by odwrotna gwarantuje wam. „Czyli jednym słowem PS3 dla zamożnych” 🙂

Skomentuj Rafał Ring Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here