Chodzi oczywiście o projekt ustawy, która potencjalnie może zabronić sprzedaży gier gloryfikujących przemoc oraz tytułów w których przemoc jest na pierwszym planie u naszych zachodnich sąsiadów. Crytek zapowiedział, że jej wejście w życie oznaczać będzie przeniesienie się studia do innego kraju. Założyciel firmy (Avni Yerli) komentował całą sprawę krótko: „Jeśli do tego dojdzie to opuścimy Niemcy. Budapeszt jest uroczym miastem. Mamy tam już swój oddział”. Taką wiadomość znaleźliśmy na łamach serwisu Next-Gen.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

7 KOMENTARZE

  1. I dobrze, bo Niemcy zdecydowanie przesadzają. Kontrola wiekowa sprzedaży całkowicie by wystarczyła, żadne państwo nie powinno przesadzać w ustalaniu co obywatel może kupić a co nie bo to przestaje być wolne państwo, a zaczyna wyglądać jak hodowla klonów z filmu „The Island”. . .

  2. Mnie zastanawia tylko jedno – czy niemiecki rząd pod tym względem faktycznie tak strasznie zdurniał czy po prostu ma udziały w rynku pirackim lub w jakiś sposób zarabia na P2P, że chce to nakręcać zabraniając graczom normalnie iść i kupić?. . . To drugie wydaje mi się mało prawdopodobne, więc cóż. . . zostaje pierwsza opcja. . . A co do Crytek. . . Też bym tak zrobił. Przecież nie będą siedzieć w kraju, który uważa ich za twór szatana niszczący delikatne, nieodporne na przemoc (w żadnym innym medium niż telewizja) umysły jego obywateli. . .

  3. Po prostu Niemcy (i również Europa) się komunizują. . . Kraj, w którym obywatele nie muszą myśleć, bo zrobi to za nich opiekuńcze państwo m. in. regulując wolny (?!) rynek jest dalekie od normalności i wolności. Choć osobiście mam nadzieję, że ktoś będzie lobbował na rzecz inteligentnego rozwiązania, bo branża w Niemczech zejdzie do podziemia. Tak, to rządu federalnego raczej nie obchodzi jakiś tam Crytek.

  4. Głupota Niemcy mają obsesje, nie wiem czy to syndrom Hitlera czy poprostu chęć przyciągnięcia wyborców jeszcze z 10-20 lat i takie zagrywki nie będą miały prawa bytu pokolenie graczy dorośnie i tym samym staną sie wyborcami, będą głośno bronić swoich praw pobożne życzenia? Nie wiem ale jeśli to się przeniesie na Polske to ja wyjeżdżam najlepiej do USA tam taka propozycja nie ma szans wejść w życie przecież to jest ograniczanie swobód obywatelskich.

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here