Buzz!: Quiz TV to naprawdę dobra gra, która zasługuje na zainteresowanie nawet ze strony hardcorowych graczy. Mnie jednak ciągle męczy fakt, że do czynienia mam z edycją specjalna. Czas przyjrzeć się, co sprawia, że gra staje się z tego powodu wyjątkowa. Teoretycznie nowe wydanie ma wiele zalet, obok których nie można przejść obojętnie – kilka nowych postaci oraz strojów, przemodelowane menu i 1000 nowych pytań zgrupowanych w dwóch quizach: Safari oraz Gry wideo. Całkiem sporo? Niestety, to tylko pozory.

Wygrywamy

Okazuje się bowiem, że najlepsza część dodatkowej zawartości (postaci, dźwięki oraz ubrania) dostępna jest dla każdego posiadacza zwykłej wersji Buzz! – wystarczy jedynie ściągnąć dość pokaźny patch. Wybrańcy posiadający Special Edition mogą się cieszyć jedynie dodatkowymi zestawami pytań, które przeniesione zostały bezpośrednio z PSN (czemu tylko dwa, gdy dostępnych jest jeszcze kilka innych?). Mógłbym to przełknąć, gdyby nowe quizy prezentowały wysoki poziom. Niestety, ktoś zakpił sobie z polskich graczy – pytania czytają inni, mniej pasujący lektorzy. Tak, jest ich kilku! Naliczyłem trzy różne głosy, choć nie jestem pewien, czy to nie wina realizatorów dźwięku niepotrafiących zestawić nagrań ze sobą. Obiekcje można mieć również do samych pytań. O ile quiz Safari jest całkiem przyjemny i ciekawy, o tyle Gry wideo są kompletną porażką – do casuali nie trafiają, a maniaków śmieszą. Tak naprawdę brakuje tylko błędów ortograficznych, które byłyby zabawnym podsumowaniem całości.

A gdzie Hubert?

Nowe wydanie nie poprawia irytujących błędów. Nadajnik od buzzerów dalej rozpoznawany jest jako pad numer 1, co sprawia, że przed grą w większości singleplayerowych tytułów należy zmieniać ustawienia kontrolera lub sięgać do portów USB. Idąc za ciosem – ponownie nie można opuścić turnieju przed jego zakończeniem, nawet podczas gry solo.

Gwoździem do trumny jest tryb online, który wydaje się martwy. Na rozegranie pojedynczej partii czekałem ponad 15 minut gapiąc się na napis „Oczekuję na graczy”. Po szybkim i wygranym turnieju moja anielska cierpliwość nie wytrzymała oczekiwania na kolejny raz.

Skok na kasę?

Nagroda to telewizor?

Ciężko nie oprzeć się wrażeniu, że Special Edition jest perfidną próbą utrzymania wysokiej ceny produktu i naciągnięcia nieświadomych tego graczy. Ładne pudełko i dwa naprawdę słabe dodatki nie są warte ponad 200 złotych. Omijajcie szerokim łukiem to wydanie. Polecam natomiast zapoznanie się z Buzzem – najlepiej zaopatrzyć się w edycję podstawową, a następnie pożyczyć lub dokupić przewodowe buzzery, które dostępne są za rozsądną cenę.

Po bardzo udanym – choć dedykowanym głównie niedzielnym graczom – Buzzie na PS3, przyszła pora na jego edycję specjalną. Sony ucieszyło się z dobrych wyników sprzedaży i postanowiło tytuł odświeżyć oraz urozmaicić, tak aby wszyscy fani „Milionerów” i innych teleturniejów byli w pewni usatysfakcjonowani.

Plusy

Minusy

[Głosów:0    Średnia:0/5]

7 KOMENTARZE

  1. Nie no, nie zdzierżę. Czy ktos tu ma manię cięcia recenzji? Po co dzielicie tekst na strony, skoro każda jest długości 1/4 normalnej? Czy Valhalli ostatnio odsłon brakuje? TO juz 3cia recka z rzędu, która został podzielona, choć nie powinna. A 3cia strona w NfS:UC to jakiś przykry dowsip. . .

  2. A ja nie lubię kolumn stereo/podwójnych na stronę bo taka rzecz w internecie nie występują ale nie jęczę non stop. wuju wiesz, poważnie się boję że twoje pra-wnuki dokonają na tobie eutanazji bo z tobą mogą nie wytrzymać na starość? ;)recenzja Fc2 miała na początku 7 stron dobrze, że tego nie zauważyłeś! Potem Far Cry2 miał 8 potem znowu 7 a teraz ma 3 strony, chyba 😉 jakbym był tobą pewnie już tam bym ryczał wniebogłosyPoza tym od kiedy to wiesz co się powinno a co nie? ;P

    • wiedzałem, że się znajdzie taki, co będzie zrzędził, że ja zrzedze 😀

      A ja nie lubię kolumn stereo/podwójnych na stronę bo taka rzecz w internecie nie występują ale nie jęczę non stop. wuju wiesz, poważnie się boję że twoje pra-wnuki dokonają na tobie eutanazji bo z tobą mogą nie wytrzymać na starość? 😉

      nie można na kims dokonaż eutanazji wbrew jego woli. To się nazywa zabójstwo. . .

      recenzja Fc2 miała na początku 7 stron dobrze, że tego nie zauważyłeś! Potem Far Cry2 miał 8 potem znowu 7 a teraz ma 3 strony, chyba 😉 jakbym był tobą pewnie już tam bym ryczał wniebogłosy

      nie zauważyłem. Ale to juz ktos przegina.

      Poza tym od kiedy to wiesz co się powinno a co nie? ;P

      od kiedy 3cia strona recenzji NFS:UC miała jeden akapit. . . Dobrze że już znikła. Zauważ, że do recki PESa niemal wszystkie recenzje, poza pewnymi wyjątkami, mieściły się na jednej stronie. Za to ostatnie 4 tekty maja minimum 2 strony, choć jedna to nawet nie 1/4 limitu. Jest więcej reklam i próbuje się wymusić więcej odsłon V. Śmierdzi mi to :F

  3. Powiem brutalnie bo tak jest łatwiej: Dorośnij zamiast się pierdołami zajmować. Ja nie krzyczę, że sobie kuper porżnę zardzewiałą żyletką choć jak już wspomniałem. Dla mnie dwie kolumny tekstu to dziwactwo. Powinna być jedna i obrazki w recenzji powinny być większe wide-prostokątne a nie maleńkie okieneczka, kwadraciki jak naparsteczki do klikania klik klik a wiesz po co to wszystko? Bo jak jest jedna kolumna jak w całym cywilizowanym internecie to można dać więcej stron. Co ty na to? Strony mi nie przeszkadzają bo są wszędzie i nieprawda że wcześniej ich nie było coś manipulujesz ;)Była już na forum psychoza na punkcie ocen to teraz będzie na punkcie ilości stron, akapitów itd?

  4. Buzzery są całkiem przyjemne można w sumie zapłacić a co tam. Raz się żyjePS. znowu roztrząsacie jakieś ważne dla wszechświata dylematy?

  5. Ocena 5. 8 jest dla dodatku jako takiego, czy samej gry? Z tego co przeczytałem, to faktycznie te dodatki zasługują na taką ocenę- jak się zatrudniło raz dobrego lektora, to trzeba to kontynuować (jakby co to jest ten co czyta zapowiedzi w TVN). Jednak jeżeli oceniłeś grę, to jest to zdecydowanie za nisko. Sama gra jest świetnym game- party (może nawet lepszym od Singstara, bo nikt się nie krępuje), pytania są całkiem dobrze wyważone, a grafika i muzyka spełnia swoje zadanie (najważniejszy jest gameplay, który jest doskonały). Po prostu warto. Na koniec jeszcze mała uwaga do recenzenta pana Kamila Przybysza- podczas gry jest możliwość zastopowania gry i ewentualne wyjście z niej. Wystarczy przytrzymać przez krótki czas wszystkie kolorowe przyciski (4) i włączy się pauza z małym menu 😉

  6. Biję się w pierś – wertowałem instrukcję i nie znalazłem podpowiedzi jak zatrzymać grę. Ocena dla Edycji specjalnej, czyli zwykłej próby naciągania „na dodatki”, które są – mówiąc delikatnie – denne. Popieram przedmówcę w całej rozciągłości 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here