Po pobraniu nowego oprogramowania w menu konsoli zobaczymy sporo zmian. Lista, którą podajemy prawdopodobnie będzie jeszcze dłuższa. W tej chwili wiemy o całkowicie nowym sposobie poruszania się po dashboardzie. Z zakładki „Game” zniknie kategoria „Xbox Live Arcade”. Zastąpi ją „Game Library”. Tam właśnie znajdziemy wszystkie tytuły Live Arcade, pozycje, w które niedawno graliśmy oraz wersje demonstracyjne znajdujące się na dysku konsoli.

Zmieni się również Marketplace. Znajdziemy w nim jedynie zakładki „Recommended Content”, „Game Store”, „Video Store” oraz „What’s New”. Będziemy również mogli uzupełnić nasz profil o krótką notkę, dotyczącą naszej osoby. Umieścimy w niej do 1000 znaków. Kolejny drobiazg umożliwi nam wykasowanie wersji demonstracyjnych gier z listy tytułów, którymi się bawiliśmy.

Prawdopodobnie zobaczymy także listę „przyjaciół znajomych”. Dzięki świeżym opcjom przejrzymy listę użytkowników Xbox Live naszego kolegi lub koleżanki. Jeśli zechcemy, to będziemy mogli ich dodać (za zgodą drugiej strony) do naszych znajomych. Prawdopodobnie zobaczymy także „Parental Timer”, o którym już pisaliśmy. Umożliwia on „dozowanie” zabawy młodszym użytkownikom konsoli albo partnerom, którzy wolą grać a nie zajmować się pielęgnowaniem związku czy czymś tak ważnym jak odkurzanie czy zmywanie. Te dwie ostatnie rzeczy niewątpliwie są bardziej istotne niż ratowanie galaktyki czy odblokowanie nowych samochodów w ulubionych wyścigach.

Spodziewajcie się kolejnych informacji na temat aktualizacji już wkrótce. Spróbujemy się też dowiedzieć kiedy zobaczymy Xbox Live PL. Znając jednak życie rodzimy oddział Microsoftu nie będzie miał w tej sprawie nic ciekawego do powiedzenia.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

8 KOMENTARZE

  1. Określenie „zabawne jest to że microsoft wciąż nie zauważa polskich graczy” w tytule jest nietrafione powinno być „żałosne” są dużej na polskim rynku od sony jeżeli chodzi nextgeny a zostali daleko w tyle w zasadzie to nie zaczeli jeszcze nic robić.

  2. a bo to pierwszy raz. . . ? Xbox kiedy oficjalnie był w polsce, 2 czy 3 lata po premierze na zachodzie. . . ? Amerykanska mapa europy ma dziure pomiędzy ZSRR i NRD. . . .

  3. Nie ma dziury – po prostu Polska wpisana jest jako Republika Radziecka ;]A tak serio – ja juz przestalem wierzyc w to, ze w Redmond ktos ruszy glowa i poswieci troche czasu i pieniedzy, zeby zadowolic polskich Live’owcow, ktorych malo bynajmniej nie jest. I chocbysmy blagali i plakali to i tak „bedzie na wiosne. . . . czy kiedyś tam. „

  4. To, że traktują nasz kraj jak azjatycką republikę radziecką, to jeszcze pół biedy, bo to jakoś da się przeżyć. Nie do zdzierżenia jest natomiast wyzysk jaki dokonuje się na Polakach, przykłady:w USA x360 można kupić już za ok 350$ na ebayu, a nie szukałem specjalnie długo. Biorąc pod uwagę kurs dolara wychodzi 355×2,7 (obecnie jest ok. 2,4 ale uwzgledniam maksymalnie niekorzystne warunki sprzedaży waluty) = ok. 960zł. To tak jak u nas – powie ktoś, tyle że za tyle nie dostaniemy żadnej okrojonej wersji, a Premium. . . Następny przykład. Gamepad xboxa360 działający pod PC (bezprzewodowy) kosztuje u nas ok 170zł, tymczasem wedle informacji jednego z serwisów w USA (potwierdziłem) można go kupić już za 40$. Sprawiedliwie ?Do tego dodajmy ile razy więcej zarabia przeciętny Amerykanin.

  5. To nie clo, nie vat i nie podatki. To my sami Polacy. Kazdy kto choc troche sie interesuje cenami sprzetu elektronicznego, nie moze nie zauwazyc, ze kurs dolara ma wplyw tylko na podwyzki cen w polsce, rzadko na obnizki. Ale to juz jest wina sprzedawcow, ktorzy najzwyczajniej w swiecie ssa (doslownie i w przenosni) klienta na maksa. PzdrEgahen

Skomentuj Wojciech Borowicz Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here