Developerzy i ich wydawcy wiedzą doskonale co robią, decydując się na premiery przed łikendem. Zamiast biegać po lasach, napawać się złotą jesienią i spędzać czas z najbliższymi, najlepiej wszak zasiąść przed monitorem i przetestować gry, które już lada dzień znajdą się na półkach sklepowych. Brzmi absurdalnie? Spokojnie, znamy was.

Weekendowe plany graczy burzy przede wszystkim Electronic Arts, które opublikowało właśnie 650-megowe demo Need For Speed: Carbon, już n-tej części znanej serii. Można poszaleć na dwóch trasach w trybach Drift i Circuit i odblokować trzecią – Canyon Duel. Dla leniwych twórcy dorzucili filmik. Można też zabawić się w designera i zmodyfikować jeden z trzech wozów. Plik jest dostępny na oficjalnym serwerze Electronic Arts.

Dla miłujących rozkazywanie, zapach spoconych koni i wrzeszczących facetów alternatywą będzie demo Medieval II, które co prawda krąży w sieci od paru tygodni, ale bynajmniej nie z inicjatywy twórców gry. Po tym, jak program ukazał się na demo disku PC Gamera, dość szybko został rozprowadzony w Internecie. Oficjalne demo, które pojawiło się wczoraj, to w sumie to samo, czyli bitwy o Hastings, Pawię, Agricourt i, bonusowo, Otumbę (…znacie?). Plik do zassania ze strony Sega of America.

Jak wynika z najnowszego raportu grupy analitycznej NPD (nigdy się nie mylą) wynika, że dema gier są kluczowym elementem promocji nowych tytułów, dzięki któremu informacja o nowych grach trafia do osób nie spędzających na graniu całych dni – tzw. casual gamers.

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułOjciec Boga Wojny zrzędzi
Następny artykułChwila z Zeldą

8 KOMENTARZE

  1. z tego co pograłem u kumpla pare chwil to nowy nfs powinien sie nazywac underground 3. . . bida z nędzą. Gdzie te czasy starych nfs’ów z trasami porozrzucanymi po całym świecie i furami prosto z salonu ferrari 🙁

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here