Wiemy już o tym, że na premierę trzynastej części sagi Final Fantasy zapewne przyjdzie nam poczekać do przyszłego roku. W 2009 bowiem najpewniej grę otrzymają tylko mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni. W Japonii jednak ukaże się ona tylko na PlayStation 3. Ponadto, wersja demonstracyjna póki co pojawi się tylko tam.

Donosiliśmy niedawno o plotkach mówiących, że demo miałoby ukazać się przy okazji premiery na Blu-Ray filmu Final Fantasy VII: Advent Children Complete. Teraz te wieści stały się oficjalne – potwierdziło je samo Square Enix. Od 16 kwietnia, w japońskich sklepach do nabycia będą dwa zestawy. Jeden z nich składał się będzie ze wspomnianego filmu i dema FF XIII i ukaże się w cenie 5 900 jenów. W bundle packu kosztującym 49 980 jenów znajdzie się również konsola PlayStation 3 z limitowanej edycji, wyposażona w dysk twardy o pojemności 160 GB.

Póki co wersja demonstracyjna Final Fantasy XIII została zapowiedziana tylko dla Japonii. Square Enix jednak w tej kwestii nie mówi „nie” Europie i Ameryce, nakazując czekać na dalsze informacje.

Teraz pozostało nam już tylko czekać do chwili, aż popularni Kwadratowi każą sobie płacić za możliwość oglądania trailerów ich najnowszych gier. Oby tylko inni wydawcy nie podchwycili fantastycznego pomysłu SE. Chociaż, chyba już na to wpadli – Gran Turismo 5: Prologue, anyone?

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułLubię flaki
Następny artykułDemo Project Origin w drodze

5 KOMENTARZE

  1. Podejrzewam, że ten wybieg miał być po prostu formą reklamy. . . PR-owcy Square Enix najwidoczniej doszli do wniosku, że warto narobić szumu zgodnie z zasadą „nie ważne co się mówi, ważne, że się mówi”. Podobnych „rozwiązań” na rynku jest póki co mało, więc wiadomość idzie w świat praktycznie „bez tarcia” i można o niej przeczytać w wielu miejscach. Co do płacenia za wersje demonstracyjne. . . hyhyh ; ) W sumie to przeważnie i tak nie sugeruję się demami, idę do sklepu i próbuję trochę pograć przed zakupem, jeśli jest taka możliwość (czasem gram w coś u znajomych, bywa też, że kupię grę „w ciemno”). Nawiasem: demo zapewne będzie można za jakiś czas pobrać bezpłatnie. . . zauważcie, że nie kupujecie dema. . . kupujecie film lub konsolę, a „pokazową wersję” gry dostajecie jako tzw. „dodatek”.

  2. sony idzie utartymi ścieżkami pierw demo gt5 za hajs, teraz finala 13 za hajs, dobrze ze KZ2 nie ma płatnego dema. sony się po prostu stacza 🙁

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here