Na konferencji w centrum prasowym PAP było z pewnością bardzo profesjonalnie, podobnie zresztą, jak na zeszłorocznych mistrzostwach WCG. Ambitny plan mają wspierać tuzy rynku komputerowego z Creative, AMD i Intelem na czele. Pojawiły się różnorakie media, najwyraźniej zaintrygowane egzotycznym z ich punktu widzenia tematem. O ile dziennikarze z telewizji i gazet mogli dowiedzieć się o co chodzi organizatorom, z pewnością nie wynieśli zbyt wiele informacji na temat samej imprezy – może poza sprawami stricte organizacyjnymi, jak ceny biletów i sposób dojazdu do hali targowej.

Zabrakło informacji na temat gier, które pojawią się na imprezie. Nie wspomniano nic o sposobie prowadzenia rozgrywki i wyłanianiu zwycięzców. Od czasu do czasu padał tytuł Quake`a, ale generalnie osoby nie związane z tematem mogły mieć niemały zgryz.

Nie można tu zarzucić organizatorom, że nie wywiązali się ze swojej roli. Jestem pewien, że dziennikarka z TVP 3 i tak nie zrozumie niuansów, które odróżniają Kanterstrajka od Łorcrafta. Zamiar najpewniej był taki, by o cybersporcie dowiedziało się szersze grono ludzi. Tylko tyle.

Niestety, w tym momencie pojawia się luka – z jednej strony mamy bardzo ogólnikową informację o zmaganiach w gry komputerowe, podaną mediom na wspomnianej konferencji, z drugiej zaś, jeżeli chcemy dowiedzieć się czegoś więcej, wpadamy w sidła skomplikowanych opisów, 1337 ksywek i zalewu informacji, z których trudno wyłowić, o co właściwie chodzi.

Przyznam szczerze, że stan ten chcemy zmienić i pracujemy nad tym. Planujemy wypełnić tę lukę i umożliwić każdemu nie tylko zrozumienie, ale aktywny udział w zmaganiach e-sportowych. Sądzę, że niedługo pozytywnie was zaskoczymy!

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZrób to sam
Następny artykułTecmo daje retro

15 KOMENTARZE

  1. A ja rozumiem co to jest esport, z grami komputerowymi mam styczność od trzeciego roku życia, a i tak mnie to nie kręci :). Rzekłem! 😛

  2. Problem w tym ze w Polsce za malo ludzi gra w jedna gre, jedyny kraj gdzie jest powazny pro gaming to Korea poludniowa ponad pol milionowa widownia to normalne jesli grane sa wazne gry. Mysle ze fps nie beda nigdy tak popularne dla publicznosci, (moze jakies bardziej taktyczne) po prostu za malo tam sie zmienia, malo jest ciekawe obserwowanie kogos kto po prostu celuje celniej jest tam oczywiscie tesz ogranie mapy i jakies taktyki w 2v2 ale to malo w stosunku do tego co oferuje rts. W korei nawet ludzie ktorzy nie graja albo graja slabo ogladaja mecze w sc, komentatorzy tlumaczy i analizuja gre na bierzaco, jest to dosyc skomplikowana gra, jest wiele mozliwych zagran gracze ciagle zminiaja strategie widac ze gra ewoluje, a nowe mapy wymuszaja nowe strategie. Ja sam jusz nie gram ale czytam battle reports bo laczne nie pozwala na ogladanie gier live przez stream.

  3. oby to była miła niespodzianka, ponieważ w polsece nie ma dla mnie dobrego serewisu esportowego, mam nadzieje, że wam sie uda i wpadniecie w mój gust

  4. crash: W Polsce dużo ludzi gra w jedną grę. Rozbudowana jest sceny Enemy Territory, nie mówiąc już o CS czy innych bardzo popularnych grach. Polska ma znakomitych reprezentantów na każdej praktycznie platformie (Pentagram, Simplus, Logitech) a nazwy tych klanów świadczą dobitnie, że w świat polskiego esportu w końcu wkracza profesjonalny sponsoring. Może Polska nie będzie w najbliższym czasie Koreą, gdzie Starcraft jest niemalże religią, ale postęp jest zauważalny. tycek: http://www.esports.pl to świetny serwis, ale mam nadzieję, że Valhalla szybko go zdetronizuje 🙂

  5. Cieszy mnie że piszecie o grach e-sportowych. Jak będzie ten dział to się starajcie dawać informację ze wszystkich gier tego rodzajów. I rozpowszechnijcię tę scenę. Chodzi mi o to żeby były artykuły zapoznawcze. Najlepsze klany, ligi, najlepsi gracze etc. . . Bo Ci co próbują zapoznać się z e-sportem teraz nie za bardzo im to wychodzi. Na szczęście ja się zapoznawałem kilka lat temu. Kiedy to ta scena była jeszcze mała i wszystkie klany wyłączając CS’a można było policzyć na obu dłoniach i stopach :D.

  6. Ile osob gra regularnie w cs czy sc? 10-20k? Jest miejsce na jakies ewenty, jak mistrzostwa polski w sc, ale nie ma szans zeby w Polsce to bylo cos wiecej nisz Hobby w najblizszym czasie. btw. moj nick to crashu.

  7. crashu: Naturalnie, że z grania nie można wyżywić w Polsce rodziny, ale na dobrą sprawę osób, które zarabiają esportem na życie jest w Europie niewiele. Gracze przestają grać gdy dochodzą inne obowiązki, rodzina itp. i tak jest na całym świecie. Ilu znasz naprawdę dorobionych graczy z Francji, Włoszech? Pod tym względem Polska nie odstaje od czołówki. Nie jesteśmy Koreą ani US, ale wyszliśmy z szarego końca jeśli chodzi o Europę.

  8. Oj. . tutaj to moglbym sie rozpisac ;)Siedze w tym od wielu lat i porownujac to co jest w Polsce teraz, a to co bylo jeszcze, powiedzmy, dwa lata temu to nie moge powiedziec nic innego jak to, ze jest zajebiscie 😉 OK, moze nie ma u nas HeatoN’ow, Fatal1tych czy Vo0’zorow, ale mamy swoje mniejsze lub wieksze gwiazdy. Wspomnijmy Blackmana, ktory pare lat temu zdobyl bodajze srebro w SC na WCG. Albo matr0x’a, ktory do dzisiaj uwazany jest za jednego z najlepszych na swiecie graczy Q3:CPMA i jest niemal zywa legenda (fenomenalny final ESWC Poland w czerwcu ;P). Mamy tez swietnego „kierowce”, ktory na WCG w USA wywalczyl 4-te miejsce w NFS. Jest tez inny gracz SC (ksywki niestety w tej chwili nie pamietam, bo az tak w tej scenie nie siedze), ktory podpisal kontrakt w Korei i teraz sobie slodko zyje tam na drugim koncu swiata pykajac w gry. No, a ostatnio wielkim tryumfatorem okazal sie 15-letni av3k z Ostrody, ktory niespelna miesiac temu na QuakeConie pokonal m. in. slynnego Fatal1ty’ego (o 10 lat starszego ;)) i uplasowal sie na wysokim 4-tym miejscu zgarniajac pare tysiecy dolarow do kieszeni. Jest tez coraz wiecej imprez (PGA czy ESWC – thx Rafal ;), WCG, Heyah, ostatnio oglaszaja sie VGames, nie brakuje tez mniejszych turniejow kafejkowych. . A i teamy coraz lepiej sobie radza, coraz lepiej sie organizuja. Choc tak naprawde poza Pentagramem to reszta tych sponsorow a’la Simplus czy ATI czy Creative to jest fikcja (dostanie klan pare podladek i sluchawek za darmo i juz ma wielkiego sponsora ;)), to, jak to sie mowi, lepszy rydz niz nic. Za jakis czas to ewoluuje. Zreszta – na swiecie tez przeciez nie jest tak rozowo. Poza Korea, gdzie sukces Starcrafta w jakims stopniu byl uwarunkowany kultorowo, to tak naprawde malo kto jest w stanie utrzymac sie z grania. Powiedzmy jest to top20, moze nawet top15 druzyn z CPL’a, a reszta zazwyczaj tylko udaje. ;)Ale ale. . Przeciez i tak w tym wszystkim nie tylko kasa sie liczy. To co jest najfajniejsze to mozliwosc wspolrywalizacji z ludzmi z drugiego konca kontynentu bez wychodzenia z domu, albo wyjazd na jakas duza impreze, gdzie mozna poznac ludzi z calego swiata majacych ta sama pasje co Ty. I naprawde swietna zabawa jest jak sie siedzi w domu, oglada relacje video na zywo z wlasnie toczonych mistrzostw swiata, obstawia sie kolejne mecze za wirtualne pieniadze i dyskutuje z Francuzami, Amerykanami, Niemcami, Rosjanami czy Anglikami na IRC-u o tym, czy Toxic znowu spusci manto Cooller’owi czy tym razem Cooller calkiem sie przestraszy i nie przyjdzie na mecz (tak jak to bylo w zeszly weekend na Games Convention). Jak mowi slogan SK: „Gaming is believing” 😉 I ja w to wierze.

  9. >Zabrakło informacji na temat gier, które pojawią się na >imprezie. Nie wspomniano nic o sposobie prowadzenia >rozgrywki i wyłanianiu zwycięzców. Od czasu do czasu >padał tytuł Quake`a, ale generalnie osoby nie związane z>tematem mogły mieć niemały zgryz. A ja np. usłyszałem, że na PGA na pewno zobaczymy Counter-Strike’a i Quake’a, a o dwóch pozostałych zedecydują gracze m. in. w ankiecie prowadzonej na digitalarena.pl. Byliśmy na tej samej konferencji? :)>Jestem pewien, że dziennikarka z TVP 3 i tak nie >zrozumie niuansów, które odróżniają Kanterstrajka od >ŁorcraftaTo się Pan mylisz, Panie redaktorze:) Media zaczęły uzmysławiać sobie co tak naprawdę znaczy e-sport i nie wysyłają ludzi kompletnie zielonych w danym temacie. Dzięki takim konferencjom zaczęto odchodzić od schematu „gry – zło konieczne”, a kojarzyć różnice, graczy itp. Gracze goszczą w polskich programach, a wszystko idzie do przodu, w dobrym kierunku. >jeżeli chcemy dowiedzieć się czegoś więcej, wpadamy w >sidła skomplikowanych opisów, 1337 ksywek i zalewu >informacji, z których trudno wyłowić, o co właściwie >chodzi. Moim zdaniem, jeśli mówimy o e-sporcie to wręcz śmieszne byłoby tłumaczenie, że John „Fatal1ty” Wendel to gwiazda tegoż, wygrał to i tamto i rozwodzić się nad każdym jegomościem, co sobą ów reprezentuje, skoro uważany jest za najlepszego gracza na świecie (w Quake). Dziennikarz też powinien przygotować się do konferencji. I vice versa. >rzyznam szczerze, że stan ten chcemy zmienić i >pracujemy nad tym. Planujemy wypełnić tę lukę i >umożliwić każdemu nie tylko zrozumienieJeśli Valhalla zacznie stawiać e-sport w takim świetle jak po konferencji, niestety plan „restrukturyzacji” jakiegokolwiek z segmentów pro gamingu będzie farsą. Nie wystarczy bowiem zagrać w 100 gier, pooglądać kilka e-meczów i być specem od e-sportu i „czuć go”. Chyba nie tędy droga. . .

  10. >Jeśli Valhalla zacznie stawiać e-sport w takim świetle >jak po konferencji, niestety plan „restrukturyzacji” >jakiegokolwiek z segmentów pro gamingu będzie farsą. Nie >wystarczy bowiem zagrać w 100 gier, pooglądać kilka >e-meczów i być specem od e-sportu i „czuć go”. Chyba nie >tędy droga. . . to jesli mozna to ja prosze o przetlumaczenie, byc moze przemeczony jestem ale nic nie rozumiem z tej wypowiedzi. . . anyone help!!

Skomentuj Daniel Kłosiński Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here