Być może narazimy się wam tym, co za chwilę napiszemy, ale mimo to zaryzykujemy. Alan Wake może nie być takim hitem jak wszyscy byśmy chcieli. Powoli zaczynaliśmy wątpić w to, że ta produkcja kiedykolwiek trafi do sklepów. W trakcie konferencji Microsoftu pokazano jednak trwający trzy minuty materiał filmowy z tego tytułu.

I co? I w zasadzie nic. Niby wszystko jest na miejscu. Atmosfera. Potwory. Walka o życie. Filmowe sceny. Mimo to jakoś specjalnie nie poruszyło nas to, co zobaczyliśmy. Może to wina kiepskiej jakości tego klipu, a może po prostu już zbyt długo czekamy na grę Remedy, przez co straciła ona już sporo swej magii? Dziś nie odpowiemy na to pytanie. Zamiast tego poczekamy na kolejne materiały z tego tytułu. Was jednak zachęcamy do spisania kilku słów na temat pliku wideo z tej produkcji.

Tylko nie rzucajcie w nas kamieniami za to, co przed chwilą przeczytaliście. O ile światła się nie boimy, to lecących w naszym kierunku „pocisków” już tak.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

5 KOMENTARZE

  1. Uwielbiam gry, ktore strasza, ale jak widze w nich niezle zapowiadajaca sie akcje, czuje w nich swietny klimat grozy, ktory przyprawia mnie o dreszcze, oraz ten element osaczenia mnie przez wszechobecne zlo, ktore czai sie w ciemnych zakamarkach, i nagle na ekranie pojawiaja sie te kolorowe oznaczenia przyciskow pada, ktore pulsuja mi przed oczami jak zarowy w dyskotece, to szlag mnie jasny trafia, krew nagla zalewa, i pioruny ogniste i siarczyste. . . A filmik niezly, bo trudno mowic by byl powalajacy gdyz nakrecony zostal tak jak widac. Troche za duzo fajerwerkow, ale pozyjemy, zobaczymy.

  2. Nie wiem czy zaimplementowanie do gry takich tabunów Bullet Time’u to dobre rozwiązanie. . . Ale gra zapowiada się conajmniej b. dobrze. 3mam kciuki!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here