No dobrze bez kpin na temat ksywy. Koniec z „półdolarem” i wspominaniem o trzęsących się tyłeczkach, bling-blingach oraz odpicowanych Bentleyach. O wysadzanych diamentami grillach na zęby też nie będzie (chyba o niczym nie zapomniałem?). Czas poznać biznesmena, pana Curtisa Jamesa Jacksona III…tak trzeciego! 50 Cent – co było chyba oczywiste od samego początku – włączył się w kampanię promocyjną gry sygnowanej jego ksywą. Poniżej znajdziecie naprawdę ciekawy wywiad z panem Fifty, który zdaje się, że ma sporo dystansu do „swojej” gry wideo. Sztuki opanowania mógłby się od niego uczyć sam Clifford Bleszinski z Epic Games, a przecież 50 Cent nie jest żadnym deweloperem gier. Mimo wszystko całkiem zgrabnie i konkretnie opowiada dziennikarzowi o dwuletnim procesie produkcyjnym, muzyce zawartej w grze. Wspomina także o tej nieszczęsnej wysadzanej diamentami czaszce (ciekawe, warto posłuchać). Wszystko to okraszono fragmentami samej rozgrywki. Sam wywiad przeprowadzono na plaży. Czy to jakieś nawiązanie do tytułu?

W 50 Cent: Blood on the Sand zagramy już w styczniu przyszłego roku na konsolach Xbox 360 i Playstation 3.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

5 KOMENTARZE

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here