Otóż nic z tego mili państwo. Binarna kompatybilność wsteczna, która podobno miała zostać poświęcona celem naprawienia wszystkiego, co denerwuje użytkowników Visty, zostaje i ma się dobrze. Co więcej – Microsoft jasno stwierdza, że nowy system budują na fundamencie NT6. Przepraszam bardzo, ale to trochę… nieodpowiedzialne.

Zacznijmy od kwestii planowanych przez Microsoft wymagań. Vista jest za nie mocno krytykowana, i myślę, że jeszcze długo będzie niezależnie od rozwoju pecetów. Po prostu system, który wymaga do sensownej pracy 2 gigabajtów RAMu nie może być traktowany poważnie – to jest najzwyczajniej kiepski żart. Co na to ekipa Williama i Steve’a? Ano planuje… celować w dokładnie tą samą konfigurację co w przypadku NT6… Konkretnie wymagania mają pokrywać się z rekomendowanymi dla obecnej wersji, co w sumie oznacza, że będą wyższe – zawsze są wyższe niż się początkowo zakłada. Robią nam łaskę, że ich nie podnoszą? Ja rozumiem, że dla dzisiejszego gracza 2GB to i tak rozsądne minimum, Ram jest tani jak barszcz itd. ale nadal bawi mnie, że wszyscy inni potrafią zejść mocno poniżej tej wartości, a Microsoft nie… I wyraźnie nawet nie próbuje.

Jeszcze zabawniejsze jest to, że w Windows 7 nie będzie tak ciekawie zapowiadającego się, lekkiego jądra MinWin – co w sumie jest oczywiste biorąc pod uwagę poprzednie akapity. Nie rozumiem dlaczego, ale w sumie przestałem rozumieć posunięcia Microsoftu już dawno temu, kiedy wyrżnęli nożem rzeźnickim większość co ciekawszych elementów Visty przed jej premierą zostawiając tylko kulawe Aero.

No właśnie, wycinanie zapowiadanej funkcjonalności, to też jest ciekawy temat. Pan Chris Flores, na którego tekście opieram się pisząc te słowa, stwierdza – oczywiście nie wprost – że w wypadku Szóstki ewidentnie za dużo gadali co później wyszło im bokiem, kiedy okazało się, że jedna po drugiej zapowiadane funkcjonalności Visty idą do kosza. Napisał, że, nauczeni doświadczeniem, będą bardziej ostrożnie informować publikę o nowościach i stanie prac nad Windows. W sumie bardzo dobrze – przynajmniej będą mniej śmieszni. I dobrze, że moloch jednak potrafi uczyć się na błędach. Szkoda, że tylko w kwestiach mniej istotnych – marketingu i gadających czerepów.

Jaki z tego wszystkiego wniosek? Z jednej strony to dobrze, że te wszystkie plotki, o których pisałem w Siedem okazały się tylko plotkami. Niezależnie jak nieudanym Vista jest systemem faktem pozostaje, że pełna kompatybilność wsteczna względem na przykład sterowników jest ważna. Nie trzeba się teraz obawiać, że pod Windows 7 nie zadziała nam drukarka czy inny osprzęt (no, trzeba, ale mniej). Ale z drugiej strony przydałoby się, żeby Redmondowcy zdjęli sobie klapki z patrzałek i przyznali wreszcie wprost, że Vista nie radzi sobie na rynku. Microsoft przypomina mi komunistów krzyczących na prawo i lewo, że „plan został wykonany przed terminem”. Ja nie przeczę, może to tak wyglądać jeśli patrzy się tylko na numerki, ale przecież jakże ma być inaczej kiedy w sumie kupując nowy komputer w jakiejkolwiek większej sieci mamy do wyboru Vistę albo Vistę? Niestety, moim zdaniem, żeby mówić „będziemy budować na sukcesie Windows Vista” trzeba być albo ślepcem, albo idiotą albo… mieć ogromną wiarę w cuda.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

29 KOMENTARZE

  1. W pelni sie zgadzam z tekstem powyzejVista to plaga przy kupnie komputera, a o laptopach to nawet nie wspominam. Teraz i tak jest lepiej bo cena laptow spadla i terazniejszy sprzet jest w stanie udzwignac viste. . ktora nie oferuje nic zadziwijacego. Ja jeszcze pamietam jak dawano Viste do laptopow z 512MB ramu 🙂 – to wlasnie pokazywalo jak zdesperowany jest MS do wciskania jej uzytkownikom.

  2. Szczerze mówiąc to boję się, że w końcu będzie trzeba kupić Vistę, bo MS przestanie wspierać XP, tak jak 98.

  3. Po prostu system, który wymaga do sensownej pracy 2 gigabajtów RAMu nie może być traktowany poważnie – to jest najzwyczajniej kiepski żart.

    Dlaczego? Jak sam napisałeś – 2GB to dziś standard. A przypomnijmy sobie jak było przy okazji XP. Wszyscy narzekali. Ale ostatecznie wszyscy sie przesiadli na nowy system. Podejrzewam, że podobnie będzie i w przypadku Visty. Z biegiem czasu najwięksi malkontenci przestaną narzekać – w końcu technika idzie naprzód, podzespoły tanieją. . . A po co mają się marnować? W końcu kupuję te rzeczone 2GB RAMu po to, żeby system mógł z nich korzystać :). A jeśli ktoś startuje do Visty z 1GB? To tak jakby ktoś próbował odpalac XP przy 128MB ;). Za dużo narzekacie. . . :p. Z biegiem czasu wszyscy się przyzwyczają.

  4. A przypomnijmy sobie jak było przy okazji XP. Wszyscy narzekali. Ale ostatecznie wszyscy sie przesiadli na nowy system. Podejrzewam, że podobnie będzie i w przypadku Visty.

    Po pierwsze – w porównaniu do Visty XP był przyjęty świetnie. Oczywiście, zawsze znajdzie się ktoś, kto ponarzeka, ale w ogólnym rozrachunku system spotkał się z przychylną reakcją. Po drugie – teksty „w końcu wszyscy przestaną narzekać i przesiądą się na Vistę” przypominają mi trochę „PS3 rozpędzi się już niedługo” 😉 Oba słyszę już od dawna, i oba nadal nie mają za bardzo pokrycia w rzeczywistości. Różnice są takie, że w wypadku tego pierwszego mnie to bawi, a w wypadku drugiego – nie specjalnie, oraz, że boost PS3 jestem w stanie dostrzec gdzieś na horyzoncie, zaś Vista wbija sobie gwoździe do trumny nawet Service Packami (początkowe wycofanie SP1)

    A po co mają się marnować?

    Nikt nie mówi, że mają się marnować. Niech wykorzystują je gry, programy graficzne, muzyczne (znaczy do robienia muzyki), nawet odtwarzacze filmów HD niech wyciskają z nich siódme poty. Ale niech nie robi tego system operacyjny bo wtedy mamy do czynienia z jakąś farsą. Skoro znacznie bardziej efektowny Compiz może działać na GF2 to dlaczego Aero wymaga kart z DX9? Skoro Ubuntu działa bez problemu na 512 megach (też za dużo moim zdaniem, powinien śmigać spokojnie na 256 jak na mój gust, choć sam mam 768) to dlaczego Vista potrzebuje 2 GB? Ja nie narzekam dla narzekania – nie używam Visty, nie używam Windowsa ogólnie do niczego poza graniem więc mnie to nie dotyczy. Natomiast, przez porównanie do innych, znacznie lepszych systemów, po prostu niepomiernie mnie bawią wymagania Visty.

    • Skoro znacznie bardziej efektowny Compiz może działać na GF2 to dlaczego Aero wymaga kart z DX9?

      a znasz jak działa system ? Aero jest nakładką na interfejs graficzny w Viście, a Compiz nie jest nakładką tylko menadżerem okien, czyli w Linuxie nie nakłada się on „na coś” jak w Viście. Stąd takie zróżnicowanie w wymaganiach, ale DX9 jest od 2002 roku, od minimum 2003 roku każda karta, która się pojawia ma obsługę DX9 ! Masz na co narzekać, co jest od 5 lat na świecie, 5 lat w technologii zwłszcza graficznej to całe wieki !

  5. Dziś znalazłem do kupienia Windows XP Pro w cenie 350 zł. brutto. Niedługo wcale nie będzie się go dało kupić (tłoczenie nowych CD zostało wstrzymane jakiś czas temu), więc może warto sie zaopatrzyć zawczasu? Zapasy w magazynach kiedyś w końcu się wyczerpią, a 350 zeta to nic w porównaniu do 700, jeszcze całkiem nie tak dawno.

  6. a ja uważam, że MS wziął sobie do serca wszystkie te procesy antymonopolistyczne i teraz robi wszystkie kolejne wersje Windowsa tak złe, aby konkurencja mogła w końcu spokojnie rozkwitać i obrastać w nowych, zadowolonych klientów. 🙂 Oj, przydało by się żeby Apple śmielej uderzyło na Europe i żeby developerzy śmielej wsparli Linuxa. ŚMIELEJ Panowie! ŚMIELEJ!!

  7. Po pierwsze – w porównaniu do Visty XP był przyjęty świetnie.

    Jakoś ciężko mi sobie to przypomnieć. Większośc moich znajomych siedziała długo, długo na 98. Ja pamiętam, że XP dostałem jakoś niedługo po premierze razem z nowym kompem i jakos nie narzekałem, bo sprzet spokojnie dawał rady :).

    Nikt nie mówi, że mają się marnować. Niech wykorzystują je gry, programy graficzne, muzyczne (znaczy do robienia muzyki), nawet odtwarzacze filmów HD niech wyciskają z nich siódme poty. Ale niech nie robi tego system operacyjny bo wtedy mamy do czynienia z jakąś farsą.

    Vista, z tego co sie orientuje, alokuje nieco więcej pamięci dla standardowych aplikacji tak „na wszelki wypadek”. W przypadku kiedy odpalamy aplikacje 3D, czy coś poważniejszego, nadmiarowa pamięć jest zwalniana. Poprostu – jeżeli system ma możliwośc korzystania z wolnej pamięci to z niej korzysta, gdy robi się „ciasno” to oddaje. Naprawdę śmieszą mnie te porównania i przechwałki linuksiarzy „a mój Debianek na starcie to xxx MB zżera, no a moje kochane Gentoo to tylko yyy MB, całe 2 mega mniej!”. No i nie porównujmy w tym momencie Ubuntu z Vistą. Bo zaraz wybuchnie jakaś linuksowo-windowsowa święta wojna :/. Zresztą systemy unixowe mają same w sobie „troszkę” inne zastosowanie, więc takie porównania nie mają sensu. Poza tym ja sam nie lubię Visty – naprawdę. Irytują mnie rozwiązania zastosowane w tym systemie. Sam nie korzystam (jeszcze czego. . . ), ale miałem okazję konfigurowac kilka kompów z nowym Windowsem na pokładzie i rzeczywiście była to męka. System tak idioto-odporny, że ciężko cokolwiek zrobić „normalnie”, po ludzku, prosto i bez bezsensownego prowadzenia za rączkę. Ja tylko przestrzegam przed popadaniem w skrajności (jak np to „wymagane” przez Vistę 2GB – na 1GB też chodzi i działa; nie jest to praca super komfortowa, ale życ się da).

  8. microsoft nadal będzie poruszał się utartym torem, to lokomotywa jakiej się nie zatrzyma. Prawdę powiedziawszy przydałby się system będący solidną konkurencją dla windowsów, nie, nie mam tu na myśli linuksów i im podobnych, tu potrzeba czegoś nowego. Tak jak choćby Firefox, który z nikąd stał się praktycznie dominująca przeglądarką, taki powinien być nowy system ale kto to zrobi tonie mam bladego :).

  9. Jakoś ciężko mi sobie to przypomnieć. Większośc moich znajomych siedziała długo, długo na 98. Ja pamiętam, że XP dostałem jakoś niedługo po premierze razem z nowym kompem i jakos nie narzekałem, bo sprzet spokojnie dawał rady :).

    Owszem, ludzie przez pewien czas pozostawali przy 98. Ale ja mam na myśli ogólny wydźwięk, czyli reakcje w czasopismach, w sieci. W żartach ;D. Odbioru XP nie ma co porównywać do odbioru Visty, bo to trochę jak zestawienie przeciętnej bomby konwencjonalnej z wodorową.

    Vista, z tego co sie orientuje, alokuje nieco więcej pamięci dla standardowych aplikacji tak „na wszelki wypadek”. W przypadku kiedy odpalamy aplikacje 3D, czy coś poważniejszego, nadmiarowa pamięć jest zwalniana. Poprostu – jeżeli system ma możliwośc korzystania z wolnej pamięci to z niej korzysta, gdy robi się „ciasno” to oddaje.

    Podobnie robi Linux (w sumie po odpaleniu zajmuje cały dostępny ram). A mimo to nie potrzeba mu do tego 2 GB pamięci.

    Naprawdę śmieszą mnie te porównania i przechwałki linuksiarzy „a mój Debianek na starcie to xxx MB zżera, no a moje kochane Gentoo to tylko yyy MB, całe 2 mega mniej!”.

    Skąd ta agresja? Szczególnie skoro „sam nie lubisz Visty”. Sprawa jest prosta, mamy 3 systemy: Windows Vista, Ubuntu 8. 04 „Hardy Heron” i Mac OS X 10. 5 Leopard. Porównanie wymagań jest proste jak konstrukcja cepa:Vista: 1GB oficjalnie, działa dopiero przy 2Leopard: 512 MBUbuntu: 384 MB oficjalnie, 512 z sensemZ której by strony nie patrzeć, Vista wygląda w tym zestawieniu jak tłusty, hamburgerowy Amerykanin przy chińskiej lekkoatletce. Tu nie ma się z czym kłócić, to są liczby, czarno na białym.

    No i nie porównujmy w tym momencie Ubuntu z Vistą. Bo zaraz wybuchnie jakaś linuksowo-windowsowa święta wojna :/. Zresztą systemy unixowe mają same w sobie „troszkę” inne zastosowanie, więc takie porównania nie mają sensu.

    Inne? Dlaczego? Ubuntu to system typowo desktopowy. To samo Leopard. Więc nie wiem w czym rzecz.

    jak np to „wymagane” przez Vistę 2GB – na 1GB też chodzi i działa; nie jest to praca super komfortowa, ale życ się da

    No wiesz, owszem. Ale o Leopardzie i Ubuntu można to powiedzieć przy połowie (lub mniej) tego gigabajta. @ Kaszpir

    Tak jak choćby Firefox, który z nikąd stał się praktycznie dominująca przeglądarką, taki powinien być nowy system ale kto to zrobi tonie mam bladego :).

    To co udało się w wypadku FX nie uda się na pewno w wypadku systemów operacyjnych. Po prostu przeglądarka to tylko i wyłącznie przeglądarka – całkowicie autonomiczny program, który może samemu zdobywać popularność. OS to bardziej skomplikowana sprawa, bo tu wiele zależy od dostępność aplikacji, a tego nie da się nadrobić w trybie pilnym. Na to potrzeba niestety lat, szczególnie kiedy konkuruje się z tak imponującą bazą softu jaką niewątpliwie posiada Windows.

    • Vista: 1GB oficjalnie, działa dopiero przy 2Leopard: 512 MBUbuntu: 384 MB oficjalnie, 512 z sensem

      pytanie, skąd ściągasz takie pseudo dane !? Moja Vista: Laptop, 1GB Ramu, wszystkie wodotryski włączone i działa bez jakiegokolwiek zachłyśnięcia się ! System chodzi płynnie. Bzdury Pan piszesz ! Owszem 1GB to i tak więcej od podanych pozostałych przykładów, ale nie mieszamy ludziom w głowach oszukując ich danymi z niewiadomo skąd!

  10. Wstyd dla autora. W artykule narzekanie dla narzekania bo inni narzekają. A czy Pan szanowny wie co to jest kernel ? Wie ile trwa napisanie kernel’a ? Wie, że tak naprawdę kernel’e wydaje się sporadycznie rzadko ! A nie co wersje Windowsa ! Wie, że wydanie nowego kernel’a wiąże się z zepsuciem kompatybilności programowej !? Wstyd !Kernel to ważna ale bardzo mała składowa systemu operacyjnego, szanowny Autor narzeka na Kernel’a Visty bo Vista jest wolna, ale ma pojęcie, że to wcale nie jest wina kernel’a !? Akurat kernel’e Windowsów są bardzo dobrze napisane !? Potwierdzają to różni specjaliści z branży mając dostęp do kodów MS’a. To, że Vista zjada więcej RAM wg. Autora wina kernel’a ? Nic bardziej fałszywego ! Mamy Aero, indeksowanie i dziesiątki innych cześci składowych operacyjnego systemu, które ten RAM zjadają. Prosiłbym o bardziej rzetelne informacje, a nie narzekanie dla narzekania, bo inni narzekają!

  11. @Shadow_xiii

    A czy Pan szanowny wie co to jest kernel ? Wie ile trwa napisanie kernel’a ?

    Daruj sobie z łaski swojej tego pana. Mógłbyś również darować sobie agresję, ale oczekiwać tego byłoby naiwnością. . . Do rzeczy. Wiem co to jest kernel i wiem ile trwa pisanie go. Niemniej zauważ, że Microsoft zdołał napisać MinWin. Tak, wiem, że nie jest to pełny, nowy kernel ale i tego nigdy nie sugerowałem. Być może moim błędem, kiedy pisałem ten tekst było stosowanie skrótów – link do pierwszego felietony o Windows 7 się w nim pojawił to też uznałem, że pisanie dwa razy tego samego nie ma sensu. Widać myliłem się. O co dokładnie mi chodziło. Plotka, jak się teraz okazało, o której pisałem w poprzednim felietonie o NT7 mówiła, że Microsoft zamierza nie napisać od nowa, ale na pewno porządnie wyczyścić jądro Windows wersji 7. Dodatkowo miał zostać wprowadzony nowy model sterowników, który byłby odpowiedzią na to, co nie podoba się producentom sprzętu w obecnie stosowanym WDM. Zdaję sobie sprawę, że pisanie jądra od zera byłoby całkowicie głupie – takie działanie nie ma sensu, nawet Apple pracując nad własną rewolucją (Przejście na OS X) budował na fundamencie BSD. Zresztą, o ile dobrze pamiętam napisałem to w poprzednim tekście, że kernel nie ma być napisany od zera, ale, rzekłbym, poważnie zreformowany.

    Wie, że wydanie nowego kernel’a wiąże się z zepsuciem kompatybilności programowej !?

    Tak, wiem i stoi to jak byk zarówno w tym tekście jak i w poprzednim.

    Kernel to ważna ale bardzo mała składowa systemu operacyjnego, szanowny Autor narzeka na Kernel’a Visty bo Vista jest wolna, ale ma pojęcie, że to wcale nie jest wina kernel’a !?

    Posłuchaj, czy ja tam narzekam tylko na kernel? Owszem, napisałem wyposażony w nowy kernel ale tylko dlatego, że. . . tak właśnie miało być. Nie dlatego, że winię jądro systemu za słabe działanie całości ale dlatego, że do niego odnosiły się plotki i jego zmianę zdementował Chris Flores. To wszystko.

    Akurat kernel’e Windowsów są bardzo dobrze napisane !? Potwierdzają to różni specjaliści z branży mając dostęp do kodów MS’a.

    Tutaj już nie będę się kłócił, szczególnie, że opinie słyszałem i czytałem różne, a w sumie nie wierzę ani w te pochlebne ani w te krytyczne – nie widzę sensu, skoro ciężko je zweryfikować.

    To, że Vista zjada więcej RAM wg. Autora wina kernel’a ? Nic bardziej fałszywego ! Mamy Aero, indeksowanie i dziesiątki innych cześci składowych operacyjnego systemu, które ten RAM zjadają.

    A żeś się tego kernela uczepił jak rzep sznurówki. Kernel nie zjada ramu – zjada go całość Visty. Całość, która zjada za dużo ramu, zresztą tak samo jak i każdego innego podzespołu komputera.

    Prosiłbym o bardziej rzetelne informacje, a nie narzekanie dla narzekania, bo inni narzekają!

    Toć napisałem, że nie narzekam. Cel tego felietonu jest prosty – uzupełnienie poprzedniego o aktualne dane a nie robienie za encyklopedię.

    pytanie, skąd ściągasz takie pseudo dane !?

    Ze stron producentów systemów. A to, co napisałem przy działa dopiero przy to z relacji świadków oraz własnych doświadczeń (nie na moim komputerze).

    Moja Vista: Laptop, 1GB Ramu, wszystkie wodotryski włączone i działa bez jakiegokolwiek zachłyśnięcia się ! System chodzi płynnie.

    I chwała mu za to.

    Owszem 1GB to i tak więcej od podanych pozostałych przykładów, ale nie mieszamy ludziom w głowach oszukując ich danymi z niewiadomo skąd!

    http://www.microsoft. com/windows/products/wind. . . ments. mspx – stąd. To znaczy, stąd wziąłem 1 GB. 2GB, jak już mówiłem, z relacji świadków. Chodzi o wymagania dla Windows Vista Home Premium, Business i Ultimate, czyli Vista Capable. Jeśli twierdzisz, że to nie jest wiarygodne źródło to chyba powinieneś golnąć ziółka bo zaczynasz wykazywać niebezpieczne objawy 😉

    a znasz jak działa system ?

    Ja znaju 😉

    Aero jest nakładką na interfejs graficzny w Viście, a Compiz nie jest nakładką tylko menadżerem okien

    Z tego co ja wiem sprawa wygląda tak: Aero nie jest managerem okien – managerem okien jest Desktop Window Manager (niezwykle twórcza nazwa), posiadający „zdolność” compositingu, zaś Aero jest tym, co widać w oknach. Czyli odpowiednio Compiz i GTK. Co prawda porównanie nie jest 1-1 bo Aero to bardziej kompletna rzecz niż, powiedziałbym, „goła” biblioteka jaką jest GTK, ale lepszego porównania nie znajdę naprędce. Niemniej, nawet gdyby Aero faktycznie było jakąś nakładką i z tego powodu działałoby wolniej to nadal nie zmieniałoby faktu, że A) da się to najwidoczniej zrobić lepiej, B) Microsoft zrobił gorzej, A+B = Microsoft dał ciała. Proste.

    czyli w Linuxie nie nakłada się on „na coś” jak w Viście.

    W Linuksie w sumie nakłada się nawet bardziej. W przeciwieństwie do Windows, gdzie interface graficzny jest integralną częścią systemu, X’y w Linuksie są wyłącznie programem. Czyli „nakładką”, można by niemal rzec, taką samą, jak Windows 3. 11 na DOS’a, choć byłoby to raczej żartobliwe porównanie.

    DX9 jest od 2002 roku, od minimum 2003 roku każda karta, która się pojawia ma obsługę DX9 !

    Zgadzam się. Ale gdybyś najpierw strzelił ziółka i przeczytał wszystko na spokojnie to może zauważyłbyś, że nie czepiam się faktu wymagań ale tego, że inni potrafili zrobić mniejsze z lepszym efektem. Inaczej mówiąc, Microsoft z Vistą zaliczył „glebę przez porównanie”. Tak już na koniec – kiedy spojrzysz na tytuł tego felietonu to zobaczysz na początku 3 kropki. Poprzedni, pod tytułem „Siedem. . . ” też się nimi kończył. Oznacza to, że te dwa felietony mają się uzupełniać. Zasugerowałem na początku tekstu, że nie znając poprzedniego nie ma sensu czytać tego, bo zbyt jasno odwołuje się do „Siedem. . . „. I następnym razem radzę przeczytać wstęp ze zrozumieniem, a następnie to samo zrobić z jednym i drugim tekstem, to może unikniesz niepotrzebnych nerwów. Aha, i następnym razem używaj funkcji edycji posta – wiem, że w takiej furii może być ciężko w ten link trafić, ale mogłeś przynajmniej spróbować 😛

  12. Ja bym chciał zauważyć, że wiesz co to jest kernel, ale z funkcją „edytuj” dopiero musisz się zapoznać ;)Resztę mam nadzieję wyjaśni Coppertop.

  13. Wszyscy się czepiają Visty że ma Bóg wie jakie wymagania. A żyjemy w czasach kiedy 4GB ram-u kosztuje 220zł dysk 250GB 140zł a dwurdzeniowy procesor Intela którego w 5s w biosie ustawimy na 3,2 130zł. I co z tego że Vista bierze po uruchomieniu 400MB. Mam to gdzieś. A tak przy okazji używam Ubuntu i mam 512MB ram-u.

  14. @bebzonA nie dokupywanie ramu do XP kosztuje 0 zł. Nie dokupywanie procka również kosztuje 0 zł. Bardziej podoba mi się opcja z sumą 0zł wydatków dla systemu operacyjnego niż 350 zł.

  15. . . . a ja będę Visty bronić, już ktoś pisał wyżej, że z XP było dokładnie tak samo. . . i ma rację. Pamiętam kumpli zatwardzialców, którzy korzystali z Win2000 lub 98 zarzekając się, że „tego kolorowego badziewia nie zainstalują” . . . i co i zainstalowali. . . . Vista oferuje dożo udogodnień, a żeby je oferować potrzebuje pamięci RAM – proste. To dlatego jak kliknie się w ikonkę Open Office ładuję się w 4 sekundy. . . bo w tle działa „superfetch” . . . Na 2 GB ramu i na dwurdzeniowym procesorze Vista fruwa bez najmniejszego problemu. . . Na laptopach jest gorzej bo producenci ładują na nie kupę niepotrzebnego softu. . . Antywirusy i inne niepotrzebne aplikacje, które uruchamiają się przy starcie. . . Vista ma UAC i antywirus jest kompletnie nie potrzebny(!). . . trzeba tylko się trochę do edukować co to jest i po co to jest. . . bo nie jest to tylko niepotrzebne wyskakujące okienko. . . Podsumowując, za dwa lata Vista drastycznie zacznie zwiększać swój udział w rynku, bo będzie coraz więcej komputerów na których instalowanie XP jest bez sensu. . . np. ze względu na obsługę SATA z AHCI do której na bardzo wiele płyt głównych nie ma zewnętrznego sterownika do XP. . . za to jest w Viście. . . a AHCI potrafi dać kopa operacjom dyskowym na dużej ilości plików. Wygląd też ma znaczenie, Aero to wg niektórych zbędny wynalazek, ja uważam, że praca z tym interfejsem jest dużo przyjemniejsza niż tym z XP. . . Bardzo dożo ludzi się po prostu przyzwyczaja, i nie lubi tych przyzwyczajeń zmieniać. . . po instalacji XP przełączają panel sterowania i menu start do zabytkowej wersji z Win 98. . . . Po instalacji Visty robią dokładnie to samo. . . i do tego wyłączają indeksowanie, UAC superfetch. . . . i stwierdzają . . . że ten nowy system jest do dupy. . . Systemów operacyjnych nie pisze się od zera w dzisiejszych czasach. . . Linuxy w dół też są mniej więcej kompatybilne. . . M$ musiał zrobić małą rewolucję (praca w systemie z niższymi uprawnieniami) i zrobił ją za pomocą Visty, Windows 7 będzie poprawioną Vistą i bardzo dobrze. . . a Ludzie do tego czasu się przyzwyczają do nowości. . . takie życie. . . Nie ma co narzekać tylko trzeba na spokojnie poklikać sobie w Viście. . . po jakimś czasie powrót do XP nie będzie wchodził w grę. . . ze względu na sprzęt (np. instalowanie win2000 czy 98 na nowoczesnych komputerach to masochizm) i ze względu na wygodę użytkowania. . .

  16. Ja powiem tak: chcecie żeby 6 albo 7 edycja windy miała wymagania 5 edycji, to poproście również Cryteka żeby wydał Crysisa na PS2. . . .

  17. W sumie mnie jako end usera nie interesuje ile coś zżera pamięci, dla mnie ma działać i to ma działać dobrze a jak to robi system to jego sprawa. Nigdy wiele czasu nie spędzałem nad zgłębianiem „abrakadabry” windowsów by ogranczyć zużycie pamięci o kilka procent bo i po co? Ograniczam się do kilku podstawowyc zabiegów, które zapewniają stabilną i komfortową pracę. Liczę na to, że w nowych OS będzie trzeba grzebać coraz mniej, tak jak we współczesnych samochodach.

  18. Przytoczę to co mówiłem kiedy tylko vista pojawiła się w empikach, kioskach i każdym możliwym spożywczaku. Powstał kolejny gniot, na którego będzie trzeba wydać cholerę forsy, stracić mnóstwo nerwów i oczekiwać kilka lat na jako takie połatanie. Trochę się rozminąłem w szczegółach (zarówno w kierunku pozytywnym, jak i negatywnym). Nie da się ukryć jednego. m$oft ma olbrzymi % rynku, gigantyczną bazę softu i przyzwyczajenie – lata przyzwyczajeń. Samo posiadanie tak olbrzymiej liczby userów i wsparcia bazy softu wymusza na nas używanie ich os’a. Tak! Jest linux, wine i inne bajery. Ale to nadal EMULACJA, a nie pełne działania, godziny nerwów, konieczność posiadania jako takich umiejętności i wiedzy, a także niepewność – zadziała czy nie. M$oft tak długo będzie rządził, jak długo soft będzie powstawać głównie na jego OS i tak długo będziemy skazani na ich lepsze bądź gorsze dzieła. Łubu dubu łubu dubu. . . To mówię ja Gothel.

  19. Z systemami Windows mam do czynienia od czasów wersji 3. 1. Niezliczoną ilość razy szarpałem sobie nerwy z powodu braku wyobraźni programistów z Microsoftu i prowizorycznych rozwiązań które stosują. W mojej subiektywnej opinii Windowsa nazwać dobrym systemem mogą jedynie ludzie, którzy nie mają moich przykrych doświadczeń i nie pracowali dłużej w innych środowiskach niż to od MS. Zaskakuje mnie kompletny brak logiki w argumentach, które przytaczają obrońcy Visty. Jest więc miejsce na polemikę. „Za dużo narzekania”. Mylicie narzekanie z krytyką. Konstruktywnej krytyki nigdy nie za wiele, dlatego że to właśnie ona zmusza ludzi do ulepszania swoich dzieł. Inną sprawą jest krytykanctwo, ale z tym się akurat nie zetknąłem czytając ten tekst. „Jak wchodził XP, to też ludzie mieli opory”. Na litość boską nie porównujcie wejścia na rynek Visty z wejściem XP, bo te dwie sytuacje różnią się zasadniczo. Prosty przykład: 98 wypieprzał się przy byle błędzie, XP jest znacznie stabilniejszy co przekładało się bezpośrednio na komfort i jakość pracy. Przejście z 98 na XP oznaczało wymierne korzyści w odróżnieniu od przejścia z XP na Vistę. W jaki sposób Vista góruje nad Xp? Kosmetyka – na pewno wygląda lepiej. A nowe rozwiązania? Wszystko żywcem i bezwstydnie zerżnięte z systemów Apple’a. Przy czym te nowe funkcje wcale nie usprawiedliwiają wyższych wymagań – czego dowodem jest fakt, że na Mac OS’ie chodzi to lepiej na wolniejszym sprzęcie. „Co z tego, że wymagania wysokie skoro mamy coraz szybsze komputery”. Amerykańskie samochody spalają więcej benzyny niż europejskie/japońskie. Hamburgery nie płaczą bo benzyna u nich tania. Jest w tym analogia choć nie bezpośrednia. Jeżeli Ciebie nie obchodzi fakt, że przepłacasz to Twoja sprawa. Mnie obchodzi i nie będę płacić za produkt który nie spełnia moich oczekiwań. Takim produktem jest właśnie Vista. Mógłby mieć wymagania o połowę niższe (wystarczy spojrzeć na inne systemy), ale nie ma. A wiesz dlaczego? Dlatego, że Microsoft wie, że nie używasz mózgu: niezależnie od tego jaką kichę wypuszczą i tak pójdziesz do sklepu i kupisz ich nowy system. Za pieniądze które na Tobie zarobią nie stworzą lepszego systemu. Będą sobie jeździć na nartach w Whistler-Blackcomb, w końcu przyjdzie czas wydać nowy produkt, wtedy znów skopiują pomysły od Apple i powiedzą, że ich nowy system jest rewolucyjny.

  20. imp: no jak dla mnie to ty nic konkretnego nie napisałeś (jakieś bla bla o samochodach). A przykre doświadczenia można mieć bez względu na używany system. Tak się składa, że z komputerami mam do czynienia już od wielu lat. . . zawodowo. Z systemami operacyjnymi również. Używam nie tylko wyrobów od M$ (te słowa piszę z Linuksa) . Jak napisałem wyżej, Vista wymaga więcej ramu bo ma kilka usprawnień, które tego ramu wymagają. . . Dla porównania, mam teraz pulpit 3D, kilka deskletów na pulpicie, kilka programów działających w tle system chodzi 13 dni i. . . . . to wszystko zajmuje niecałe dwa giga pamięci fizycznej. . . (dokładnie 2005804 used, 69972 free [kb]) tak – dwa giga, bo jeżeli chcę używać komputera KOMFORTOWO to tyle potrzeba również na Linuksie. . . Zjęte jest tyle, bo system „keszuje” co się da. . . (Vista działa podobnie) dlatego jak kliknę w ikonę Open Office wstaje mi w kilka sekund. . . (procesor tylko p4). . . . To są konkretne argumenty. Jaki z tego wniosek?. . . Chcesz wygody i efektownego środowiska pracy, włóż do komputera minimum 2GB RAMu. . . BEZ WZGLĘDU NA SYSTEM OPERACYJNY. Drugi wniosek – RAM jest po to żeby go używać EFEKTYWNIE a nie po to żeby stał nieużywany. Jak byś poobserwował trochę system zarządzania pamięcią w Linuksie to zauważył byś, że po kilku godzinach pracy będziesz miał 99% zajętej pamięci fizycznej. . . bez względu na to ile ramu masz w komputerze. . . Po prostu Linux RAMu używa, robi tak żeby użytkownikowi było wygodniej. . . . Świat idzie do przodu i M$ zrobił system z myślą o przyszłości. . . Tak jak pisałem wyżej, za dwa lata więcej będzie Vist na biurkach niż XP. . . . chcesz się założyć?

  21. A ja szczerze mówiąc, gdy by tylko wszystkie gry były wydawane ze znaczkiem „Pingwinka” to zapomniał bym co to jest Windows. Obecnie posiadam Vistę na nowym komputerze i muszę przyznać, że ten system jest za ciężki i pomimo ładnego wyglądu konfigurowanie jest zupełnie nie intuicyjne. Moja drukarka HP ma w nosie Vistę tak jak HP ma w nosie mnie nie wydając sterowników dla posiadanego sprzętu. Nie chcę od M$ już żadnego systemu. Panowie mają jakąś wizję której ja nie rozumiem. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o piniądze. Jasna sprawa. Pragnę odmiany z możliwością opdalenia bez troski i bólu Bioshock, Assassin Cread itp. A może poprostu kupić konole do grania i laptopa do internetu? Nieeee. . . 🙂 PC rulezz

  22. Zastanawia mnie tylko ile jest prawdy w tym, że wydajnościowo do gier vista wyprzedziła XP. Bądź co bądź nasza społeczność to gracze. Co o tym sądzicie? Najnowsze raporty mówią, że wyprzedziła, a była to rzekomo kwestia sterowników grafiki. Edit. Głowy nie daję, powtarzam tylko plotki 😉

  23. b4sh – owszem żaden system nie jest idealny i każdy może uprzykrzyć życie, Ja jednak najwięcej problemów miałem z Windows’em i stąd moje negatywne nastawienie. Przytoczyłem sytuację amerykańskiego rynku samochodowego żeby zadać proste pytanie „Po płacić więcej jeżeli wcale nie musisz?”. W jednym przykładzie płacisz za benzynę w drugim za części komputerowe. Vista potrzebuje więcej pamięci żeby „pojechać” tak jak amerykański samochód potrzebuje więcej benzyny. Twój argument z superfetchem zupełnie mnie nie przekonuje. Dlaczego? Dlatego, że w starym kompie mam 512 MB i z pakietem OpenOffice pracuje mi się komfortowo. W przypadku Visty nie ma o tym mowy. Na co mi wtedy ten wspaniały superfetch!? Mogę go sobie „schować”. W nowym kompie mam 2GB pamięci i cięższe programy takie jak Photoshop włączają się błyskawicznie bez superfetch’a. Dlatego siedzę na XP. Co do tego, że za parę lat Vista będzie systemem dominującym na rynku nie mam żadnych wątpliwości. Bo tak jak napisał autor artykułu, wyboru nie ma.

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here