Atari podało cenę swojego najnowszego M.O.O.R'a w Europie. Jeżeli baliście się, że next-genowe gry uszczuplą stan waszych portfeli, możecie odetchnąć z ulgą. Chwilowo.

Do premiery sequela F.E.A.R.: First Encounter Assault Recon pozostały zaledwie dwa tygodnie, w związku z czym zdecydowaliśmy się na zebrać najistotniejsze informacje związane z powstawaniem i cechami szczególnymi Project Origin. Nim wszelkie redakcje otrzymają zielone światło na opublikowanie pierwszych wrażeń i recenzji, a Alma rozpocznie kontynuację swego krwawego żniwa, zapraszamy was do przeczytania zapowiedzi.

Gra po raz pierwszy została zaprezentowana na targach Electronic Entertainment Expo (E3) w 2007 roku. Wersja demonstracyjna, uruchomiona na Xboksie 360, ukazała odwiedzającym usprawniony silnik graficzny, jak również wprowadzała w fabułę kontynuacji – gracze mieli możliwość zobaczyć głównego bohatera poddawanego operacji chirurgicznej, w czasie której wystąpiły niewytłumaczalne komplikacje, związane (jak się później okazało) z dobrze wszystkim znaną Almą.

Spis treści

Początek

Sam tytuł gry stanowi istotną część produkcji F.E.A.R. 2. Monolith Productions, po rozstaniu się z poprzednim wydawcą gry, zatrzymało prawda do stworzonego przez siebie świata, jednak straciło możliwość korzystania z marki „F.E.A.R.”. W związku z tym studio ogłosiło w czerwcu 2007 roku konkurs, zatytułowany „Name Your Fear”, w którym miała zostać wyłoniona nowa nazwa dla kontynuacji. Przez ponad dwa tygodnie internauci zgłaszali swe propozycje, z których autorzy wybrali trzy i poddali je głosowaniu graczy.

Walka – najważniejszy element gry

Były to: Dead Echo, Project Origin oraz Dark Signal. Głosowanie zakończono w sierpniu, argumentując wybór następująco: „Project Origin jest faworytem zarówno wśród fanów, jak i ekipy developerskiej. Otrzymaliśmy ponad 400 zgłoszeń, w których pojawiło się słowo „Origin” w nazwie.” Wszystkie wydarzenia, jakich gracze doświadczyli w części pierwszej, są właśnie następstwem Projektu Początek i zwycięski tytuł okazał się idealnym dla sequela, powiązanego mocno z początkami historii Almy. We wrześniu ubiegłego roku Monolith Productions i Warner Bros Games zdradziły, iż dokonały zakupu marki „F.E.A.R.” od Activision/Blizzard. „Project Origin” pozostało jednak podtytułem.

Dziecko znów u rodziców

W ostatnich tygodniach przedstawiciele Monolith Productions przy każdej możliwej okazji przypominają o jednej rzeczy, o której i my musimy bez wątpienia napomnieć: F.E.A.R. 2 kontynuuje bezpośrednio wątki z pierwszej części gry. Co za tym idzie, Project Origin otwarcie neguje historie opowiedziane w rozszerzeniach Extraction Point oraz Perseus Mandate. W jednym z udzielonych wywiadów główny projektant gry, John Mulkey, określił Project Origin jako „grę z bardziej otwartym środowiskiem, gdzie zniszczone miasto daje nadzwyczaj dużą ilość możliwości”.

Nie licząc „krwawych fajerwerków”

F.E.A.R. 2 rozpoczyna się mniej więcej na pół godziny przed finałem „jedynki”. To właśnie wtedy demoniczna Alma rozpoczyna swe harce na dobre, a Point Man, główny bohater pierwszej części, wyrusza na spotkanie z niebiańskimi orszakami (a przynajmniej tak mi się wydaje). Gracz wcieli się tym razem w żołnierza jednostki Delta Force, Michaela Becketa, wyznaczonego wraz z oddziałem do aresztowania Genevieve Aristide – kobiety zasiadającej na stanowisku prezesa Armacham. W czasie gry główny bohater przejdzie operację, która najprawdopodobniej sprawi, iż jego możliwości staną się podobne do tych posiadanych przez Point Mana. Drogi Michaela zostaną wielokrotnie przecięte przez Almę. Twórcy postanowili jednak nie zdradzać, co sprawia, że dziewczynka jest nim zainteresowana.

Rozumny rozwój

Producenci gry za jeden z najlepszych elementów F.E.A.R. uważają – zresztą słusznie – sztuczną inteligencję. „Bierzemy podstawę naszego sukcesu i rozwijamy ją” – stwierdzili. Przeciwnicy będą jeszcze bardziej świadomi tego, jak mogą wykorzystać otoczenie dla własnych potrzeb. W ramach podanego przykładu autorzy przywołali lokację, gdzie wybuchł pożar: „Nie spotkacie sytuacji, gdy oponent przebiegnie przez ogień i mimo palącej się nogawki, wciąż będzie prowadził obstrzał. Pierw schowa się, rzuci broń i zacznie gasić siebie samego”. Pamiętać należy, że nawet te bardziej racjonalne zachowania będzie można wykorzystać na własną korzyść.

i Almy

Istotnym elementem w rozwoju sztucznej inteligencji ma być dalsze wyeliminowanie wszelkich możliwych skryptów. „Nigdy nie uda się wam przeprowadzić jednej walki dwukrotnie w ten sam sposób” – mówią twórcy. – „Możesz wycelować w baryłkę z gazem, ale mogą to zrobić także i twoi przeciwnicy. Możesz wysadzić samochód, ale gdy zostawisz go w spokoju i podejdziesz, stanie się on przewagą dla wroga. Dokonując dzikiej szarży, sprawisz, że zostaniesz otoczony i ostrzelany z każdej ze stron. Jednak chowając się za samochodem, nieoczekiwanie możesz zobaczyć granat upadający przed tobą”.

[Głosów:0    Średnia:0/5]
1
2
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułMędrcy
Następny artykułFinal Fantasy XIII – nowe fotki

15 KOMENTARZE

  1. boje sie. . . ze spartola 😉 boje sie ze pojda w ilosc nie w jakosc. boje sie ze zrobia z feara nolfa – moze bedziemy z alma ‚walczyc’ na np modnej alasce, heh ? ;))))a tak powaznie w przeciwienstwie do np f3 mimo tego strachu jestem jednak optymista. fear w swojej postaci nie moze zginac bo dla mnie razem z nim skonczylaby sie pewna era – era w ktorej istnieja fpsy na ktore az mnie recami trzesie ;]

  2. No cóż grałem w demo i mówię że póki co klimat jest podobny do poprzednika. Grafika nawet na minimalnych ustawieniach wyglada niezle. A na średnich jest jeszcze ładniej. No i co najważniejsze potrafi trzymać w napięciu.

  3. a mi, chyba jedynemu, demko nie chce działać:( przeczesywalem już wszędzie i nikt nie dał mi odpowiedzi:( Po prostu, kiedy uruchamiam grę, jest przez chwile czarny obraz, ale po chwili wychodzi mi do windowsa. . . Wie ktoś o co chodzi? Kompa mam na 100% odpowiedniego, win xp z sp3, najnowsze stery wgrane włącznie z dx. Czy to może byc wina tego ze mam SPEED XP? (wgrali mi go w sklepie, bo miałem paskudnego wirusa co wszystko zniszczył, także nie posądzać o piracenie:P) Ale wcześniej nie miałem żadnych problemów z nim, a pełno gier już instalowałem. Pytam się, bo jeśli pełna wersja bedzie tak reagować, to wole nie ryzykować.

  4. demo faktycznie daję radę, rozgrywka jest dynamiczna i sprawia mnóstwo frajdy. Jednak w kwestiach grafiki i fizyki przedmiotów, rewolucji nie ma. Samochody stojące na ulicach i wszystkie przedmioty które nie mają żadnego wpływu na rozgrywkę wciąż wyglądają wręcz obskurnie, pewnych rzeczy nie da się zniszczyc, tekstury kliku broni przy zbliżeniach również wołają o pomstę do nieba. Generalnie są to detale, jednak przypominają o tym że gra obok „ochów” i „achów” ma też wady. Jak wielkie i czy będą kłuc w oczy podczas rozgrywki (z nadzieją sądzę że nie) przekonamy się już niebawem.

  5. A mi się z kolei demo nie podobało. Ściągnąłem, zagrałem, osunąłem. Niby wszystko ok, ale grafika nie poraża a miejscami wręcz przeraża (kiepską jakością). Do tego spadki framerate są odczuwalne. Klimat niby jest ok, ale jakoś strasznie nie było – pierwsza część powodowała u mnie jakieś dreszczyki/strach a tutaj nic. Jak dla mnie to słabo, słabo. Na PS3 raczej furory nie zrobi ze względu na KillZone 2, na innych platformach może się lepiej sprzedać ze względu na brak konkurencyjnego FPS w tym okresie.

    • Na PS3 raczej furory nie zrobi ze względu na KillZone 2, na innych platformach może się lepiej sprzedać ze względu na brak konkurencyjnego FPS w tym okresie.

      Kolejny prorok. Choody, mitomania jest uleczelna.

        • Odsyłam do bloga Kotarby. Notkę o Mędrcach.

          Ze co prosze? Tu jest Polska, tu sie mowi w naszym jezyku. Jako ze nie moge edytowac poprzedniego posta (a szkoda) bo chcialem Ci odpisac w 1 poscie. Nie jestem medrcem, zareagowalem na kolejny post typu. Kazda gra ssie, bo bedzie Kill zone 2. FPSow, bedzie w brud. Dla kazdego cos milego, chociazby COD6.

  6. To tylko moje wrażenie, czy ta gra na screenach wygląda dużo gorzej niż poprzednik, żeby nie powiedzieć – brzydko?@upwbród, przyjacielu, wbród.

  7. Kald – nie tylko twoje. Mnie pierwszy screen przypomniał wręcz Red Faction 2 albo Ghost Recona 2 z wszechobecnym glowem. A i bestyja nie szokuje.

  8. Panowie na co liczyliście w demóce wiadomo od zawsze że Bety są gorsze graficznie. Miałem okazję zagrać w cieplutkiego dopiero co zakupionego FEARa. I co mogę powiedzieć?REWELACJA !!!!!!Jeśli ktoś lubi klimaty strachu radzę grać wieczorkiem koniecznie w słuchaweczkach ;-)Alma przechodzi samą siebie!!!Gra chodzi na wysokch teksturach, dużej rozdzielczości bez zacięcia. Gra jest zrobiona na bardzo fajnym silniku.

  9. Pierwsza część bardziej mi się podobała ale ta też nie jest zła. Czasem można odczuć zwieszenia ale da się grać. Grafika nie najgorsza, ma swój klimat co mi się spodobało. Dopóki nie zagracie to się nie dowiecie jak się w to gra, a gra się nie-najgorzej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here