Do tej pory nie wiedzieliśmy praktycznie nic na jej temat. Francuski wydawca pokazał jedynie intrygujący zwiastun filmowy, który możecie obejrzeć w innej części Valhalli. Miłośnicy elektronicznej rozrywki liczyli jednak na to, że projektem zajmuje się urocza Jade Raymond będąca „twarzą” Assassin’s Creed. Niestety dziś Ubisoft zdementował tę plotkę krótkim „Jade Raymond nie jest w żaden sposób związana z I Am Alive”. Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że gra ukazana będzie z perspektywy pierwszej osoby. Ten zabieg wpłynąć ma na emocje, reakcje graczy bawiących się tym tytułem. Jak dobrze widok FPP sprawdza się w niecodziennych produkcjach pokazali nam już autorzy Mirror’s Edge, w którym chwilami naprawdę można było poczuć się jakbyśmy skakali po dachach wieżowców.

Francuski wydawca odsłonił przy okazji kolejne karty. Wiemy już, że bohater I Am Alive – Adam – w zrujnowanym Chicago będzie szukał swojej dziewczyny Alice. W trakcie poszukiwań będziemy mogli korzystać z broni. Najczęściej wykorzystamy ją jednak w charakterze straszaka. Podano tu przykład strzelby, z której strzelamy w powietrze, by odgonić szabrowników. Według przedstawiciela Ubisoftu gra nagradzać będzie „taktykę, dywersję i dyskrecję” a starcia z przeciwnikami „będą nagradzane niezmiernie rzadko”. I to już wszystko co wiemy.

I Am Alive jest nowym dziełem studia Darkworks znanego z całkiem przyzwoitego Cold Fear. Produkcja ta powinna się pojawić na pecetach, Xboxie 360 i Playstation 3, ale jej data premiery nie jest jeszcze znana.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

5 KOMENTARZE

  1. Najczęściej wykorzystamy ją jednak w charakterze straszaka. Podano tu przykład strzelby, z której strzelamy w powietrze, by odgonić szabrowników. Według przedstawiciela Ubisoftu gra nagradzać będzie „taktykę, dywersję i dyskrecję” a starcia z przeciwnikami „będą nagradzane niezmiernie rzadko”. I to już wszystko co wiemy.

    Tak, tak, tak! Więcej takich zapowiedzi, mniej strzelania!No tym samym z tytułu, który znałem tylko z nazwy, I am Alive staje się grą, która zaczyna mnie naprawde interesować. Ograniczone użycie broni, przemocy i ogólnie strzelania to rzadkość w dzisiejszych czasach : ).

  2. @1 Przecież Mirror’s Edge też nagradzał brak strzelania do przeciwników- nie byliśmy obciążeni i można było uciekać 😉

    Może pracuje przy Assassin’s Creed 2?

    Może jest piękną kobietą, ale Assassin’s Creed nie spełnił do końca moich wymagań. Największą bolączką były potwornie nudne misje i framerate na PS3, więc hitem na jaki nadmuchało go Ubisoft, nie był. Wolę jeszcze nie słyszeć o AC przez rok i dostać grę na 10/10.

  3. Assassyn to jest grywalnościowa szmira. Szczególnie gdy porównać ją z tytułami mającymi niezwykle miodny gameplay. Przez ostatnie dwa tygodnie miałem na tapecie F3 i wczoraj postanowiłem odłozyć go na półkę i wziąc się za AC, który leży od miesiąca zostawiony na czwartym zabójstwie. I wiecie co? Nie chce mi się w to grać. Grywalność jest tak skopana przez te schematy, że odechciewa się siedzieć przy dziele pani Raymond. Martwię się, że to nie ejst wpadka Pani Jade i ona tak konstruuje gry przy których pracuje. I’am Alive może być równie niegrywalne jak AC. Chciałbym żeby tak nie było ale jest niestety taka opcja.

  4. Osz kurka. „Jade Raymond NIE pracuje nad I Am Alive” Wydało się, że nie umiem czytać. W związku z tym końcówka mojego porzedniego posta nie powinna wyglądać tak jak wygląda. Szkoda, że newsa nie przeczytałem bo odkryłbym moje przeoczenie słowa „nie” w tytule 😉

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here