Ok już na wstępie przyznamy się do drobnego przekłamania. Maszyna, którą opisujemy w dalszej części tekstu nie ma nic wspólnego z konsolami kupionymi jakiś czas temu przez dowództwo sił powietrznych USA. Te trzysta jednostek trafiło zapewne w ręce żołnierzy, którzy w wolnych chwilach trenują swoje umiejętności w grach takich jak Killzone 2 czy Metal Gear Solid.

Słynący z manii wielkości Amerykanie potrzebowali czegoś więcej niż kilkaset konsol. To „coś więcej” to 12,960 procesorów CELL (i kilka Opteronów) składających się na jeden superkomputer nazwany Roadrunner. Maszyna ta jest w stanie wykonać 1,026 kwadryliona (petaflop) operacji zmiennoprzecinkowych w sekundę. Z takimi liczbami spotykamy się tylko kiedy zaglądamy na nasze konto w banku. Olbrzymia moc Roadrunnera służy natomiast do symulowania rozkładu energii generowanej w trakcie setnych części sekundy po wybuchu bomby atomowej.

Dowództwo armii amerykańskiej przyznaje jednak, że wciąż ma problem z właściwym rozłożeniem pracy, którą wykonywać będzie komputer posiadający 116 tys. rdzeni. Nasze bardzo wolno pracujące mózgi wpadły na to, że mogliby spróbować uruchomić na nim Crysisa w rozsądnej rozdzielczości i ustawieniach „very high”. Szef National Nuclear Security Administration (Thomas D’Agostino) roześmiał się jednak kiedy usłyszał ten pomysł i zasugerował żebyśmy nie zabierali się za myślenie. Dla zobrazowania mocy Roadrunnera zdradził nam jak można przeliczyć jego moc. Gdyby sześć miliardów mieszkańców Ziemi złapało za kalkulatory i zaczęło na nich wykonywać te same operacje co superkomputer, to pracując 24 godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu w 46 lat przeliczylibyśmy tyle samo danych co Roadrunner w jeden dzień. Wypada się więc cieszyć, że nie nazwali tego komputera Skynet.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

6 KOMENTARZE

  1. Nie uwzglednili tego że przez te 46 lat liczba ludzi na swiecie zwiekszy się o co najmniej pół miliarda, a wtedy zostanie policzone dużo szybciej.

    • Nie uwzglednili tego że przez te 46 lat liczba ludzi na swiecie zwiekszy się o co najmniej pół miliarda, a wtedy zostanie policzone dużo szybciej.

      Gdzies ostatnio czytalem, ze w 2050 roku liczba mieszkancow naszego globu przekroczy 9 mld. Sorry za offtop. „8”

  2. nie zwiększy się o pół miliarda bo amerykanie znajdą w tym czasie nowe fronty i kraje w których wprowadzą demokratyczne rządy i dzięki temu zacznie znikać z powierzchni ziemi kilkaset osób dziennie wysadzanych przez różne ładunki wybuchowe

  3. Czy ludzkie mózgi mogą ogarnąć i wykorzystać tak ogromną moc tego super komputera? Wydaje mi się, że wiele sił i grzechów ludzkich nie jest wstanie wykorzystać tej mocy. Za dużo w nas pożądania władzy, pieniędzy byśmy mogli stworzyć świat idealny. Dlaczego symulacja wybuchu bomby atomowej? Czy aż tak pragniemy władzy, zniszczenia? Czy ziemia nie zostanie przypadkiem usunięta przez ludzką głupotę z układu słonecznego? Za 100 lat może nas nie być, gdyż oprócz przetrwania ludźmi kieruje pycha. Myślę, że wtedy to nie my będziemy rządzić światem a sztuczna inteligencja napędzana ludzkimi marzeniami. Tak biorę psychotropy. . .

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here