Felietony

Ostatnie miesiące tego roku były dla firm zajmujących się tworzeniem i wydawaniem gier wideo po prostu fatalne. Gospodarczy kryzys rozpętał się na dobre, zadając potężne ciosy rynkowi elektronicznej rozrywki. Małe studia powoli zbierają swoje manatki, a w szeregach branżowych kolosów rozpoczynają się masowe zwolnienia. Dlatego właśnie postanowiliśmy na deweloperów i wydawców spojrzeć nieco bardziej optymistycznie i wybrać dziesięć tych firm, które w 2008 roku spisywały się najlepiej.

Wydanymi w ostatnich miesiącach Dragon Age: Origins oraz Mass Effect 2 firma Electronic Arts rozpoczyna nowe podejście do swoich produkcji. Kolejne gry wydawcy mają posiadać elementy sieciowe, za które rozumie się także dodatki typu DLC. Druga z wymienionych gier została powiązana z Cerberus Network – aplikacją dostarczającą informacje i rozszerzenia z uniwersum stworzonego przez BioWare. Postanowiliśmy przyjrzeć się temu, co w chwili obecnej oferuje.

Uwe Boll jest najbardziej rozpoznawalną postacią, jeśli chodzi o ekranizacje gier. Popularność Niemca ma jednak stosunkowo negatywne oblicze. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej jego twórczości żeby stwierdzić jednoznacznie, jakim tak naprawdę jest reżyserem.

Dziś na liście miało się pojawić jedenaście gier, a nie dziesięć jak w pięciu poprzednich częściach naszych tekstów. W ostatniej chwili wyrzuciłem z niej jedną ponieważ nie wiadomo czy trafi ona do sklepów. Nadal jednak możecie przyjrzeć się kolejnej dziesiątce ciekawych produkcji, w które prawie na pewno zagramy w tym roku. Wkrótce zajmiemy się rozszerzeniami do już wydanych pozycji i tytułami MMO.

Choć niedawno w jednym z moich codziennych felietonów deklarowałem niechęć do tego typu podsumowań obowiązki Wikinga i siła perswazji WODZA skłoniły mnie do stworzenia podsumowania kończącego się powoli roku.

Wczoraj wymieniliśmy pierwszą dziesiątkę doskonałych produkcji, w które powinniśmy móc zagrać w przyszłym roku. Na nich oczywiście świat elektronicznej rozrywki się nie kończy. Przed wami druga część naszej listy, a tym samym kolejne dziesięć bardzo ciekawie zapowiadających się tytułów. Sprawdźcie czy jest wśród nich wasz faworyt.

Co łączy dwa angielskie słowa mini i gun? Absolutna miłość graczy do demolowania wirtualnych światów… Bo co może nadawać się do tego lepiej niż sześć pędzących luf?

Kolejny dzień na Valhalli nie mógł się zakończyć bez jeszcze jednej odsłony „Gier na rok 2009”. Już po raz czwarty spotykamy się z prawdopodobnie najlepszymi tytułami tego roku. Jak łatwo policzyć wymieniliśmy ich już czterdzieści a na tej liczbie nie zamierzamy kończyć. Pokażcie więc naszą listę osobom, które narzekają, że przez kolejne dwanaście miesięcy w świecie elektronicznej rozrywki nie będzie się działo nic ciekawego.

Dlaczego Top 10? To trochę niesprawiedliwe, ale ludzie lubią klasyfikować różne rzeczy, a koniec roku sprzyja przeróżnym podsumowaniom i rankingom. Niech i tak będzie. Oto moje subiektywne "naj" roku 2008.

Przed wami ostatnia część naszej listy gier na rok 2009. Udało nam się wymienić ponad osiemdziesiąt dobrze wyglądających produkcji. Na upartego moglibyśmy dobić do okrągłej setki, ale o niektórych nie wiemy praktycznie nic poza tym, że powstają. Kilka takich tytułów mimo wszystko wymieniamy na końcu tego tekstu. Wychodzi na to, że średnio co miesiąc otrzymamy sześć gier, które warto przetestować. W roku 2009 na nudę nie powinniśmy narzekać.