Wygląda na to, że brytyjskie Free Radical Design jest już u schyłku swojego istnienia. W najlepszym wypadku dojdzie do znacznego uszczuplenia kadry. GameIndustry.biz informuje o tym, iż siedziba firmy została zamknięta i opuszczona przez część wysoko postawionych pracowników. Reszta zatrudnionych w studiu miała otrzymać wiadomość mówiącą, że ostatnie spotkanie odbędzie się w pobliskim hotelu. Brzmi to dosyć groteskowo, więc wciąż pozostajemy pełni nadziei, iż coś jeszcze w tej kwestii zostanie wyjaśnione.

Wspomniany wyżej serwis już w ubiegłym miesiącu kontaktował się ze Stevem Ellisem, prezesem Free Radical Design, który zapewniał, iż wszystko jest w porządku. Kiedy zaczęły się kłopoty, Ellis przekonywał, że żadnych nagłych zmian nie będzie, przynajmniej do końca roku i nawet jeżeli coś zacznie się dziać, to raczej będzie to znak poprawy sytuacji, niż upadku FRD. Cóż, zaklinanie rzeczywistości chyba nie podziałało.

Free Radical to firma głównie znana z powołania do życia całkiem przyjemnej serii TimeSplitters. W tym roku spłodzili również Haze na PlayStation 3, ale ten tytuł spotkał się raczej z chłodnym przyjęciem. Ponadto, do tej pory w Nottingham pracownicy studia dłubali przy Star Wars Battlefront III oraz TimeSplitters 4. I o ile ten pierwszy projekt zapewne przejdzie do rąk dewelopera Rebellion, to drugi może niestety zostać po prostu anulowany.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here