Australijska organizacja Game Developer’s Association obliczyła, że wzrost zatrudnienia w tamtejszej branży elektronicznej rozrywki osiągnął pułap 60% w trzy lata. Przemysł przynosi roczne zyski wysokości 65.5 miliona Euro i zatrudnia obecnie 1600 osób, z których 1350 mają stałą pracę.

Aż 18% zysków przynosi 8 największych firm, z których każda ma przychody powyżej 2.3 milionów Euro rocznie. Cztery z nich przynoszą powyżej 5.9 miliona zysków. 90% zysków jest zawdzięczana eksportowi, a aż dziesięć głównych firm jest w 80% nastawiona na eksport.

Większość, bo 85% produkcji australijskich firm, to ich autorskie projekty. Niestety tylko 20% z planowanych oryginalnych produkcji trafia w końcu na rynek. Większość firm australijskich widzi olbrzymie możliwości rozwoju i coraz więcej z nich planuje kolejne autorskie projekty.

Australia była dotychczas uważana za kraj trzeciego świata, jeśli chodzi o gry video. Producenci i wydawcy z Europy, czy USA często przekładali daty wydania swoich gier w tamtym regionie i z przymrużeniem oka zerkali w stronę Antypodów. Jak widać przyroda nie znosi próżni. Raport pokazuje dobitnie, że rynek gier rozwija się tam bardzo szybko. Szczególnie pozytywnie wypada liczba tworzonych własnych projektów. To one zawsze wnoszą powiew świeżości do branży. Ciekawe, jak wypadłby rodzimy raport?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

4 KOMENTARZE

  1. To zdąbądź dla mnie autograf Petera Jacksona ;} Polska też napewno ich niedługo doścignie jeśli chodzi o projekty ;] Wystarczy mieć troche nadziei.

  2. Miałem w planach wyjazd na stałe do Australi za lepszym życiem ale to nie jest takie proste jak by to się mogło wydawać. Niestety jest to bardzo daleko a tęsknota za rodziną jest tak silna, że strach pomyśleć co by było gdy by tam człowiek siedział dobrze żył, ale zdala od rodziny :(.

Skomentuj M M Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here