To prawdziwa Monachomachia rodem z Kraju Kwitnącej Wiśni. Ale co to? Sielska łączka, pląsające w rytm muzyki postacie trzymające się za rączkę. No nie! Czyżby do gier wideo zawitały Teletubisie i słynna torebka wprowadzająca konfuzje natury ekhem…moralnej? Ależ skąd! To tylko postaci z gry Super Mario Smash Bros na Nintendo 64. Ale cóż to? Marian znienacka podcina Yoshiego. Ten pada na murawę. Donkey Kong wali Mariana (w łeb). Elektryczna mysz Pikachu zalicza młyńca i pada na glebę. Tak kiedyś bawił się Marian i jego wesoła ekipa. A już niedługo na Nintendo Wii ujrzymy kolejną część tej apoteozy brutalności przy której wymięka nawet Mortal Kombat! Rok 2008 będzie należał do krwiożerczego Mariana, zabójczej Księżniczki Brzoskwinki, różowiutkiego Kirby’ego i całej reszty tej podejrzanej ekipy z piekła rodem. Więcej o Super Smash Bros. Brawl dowiesz się z naszej zapowiedzi. Ale tak z ręką na sercu to trzeba przyznać, że kiedyś robili lepsze reklamy gier wideo. Zresztą zobaczcie sami.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

3 KOMENTARZE

  1. Marian jest przecież homo niepewny;] W najlepszej gazecie konsolowej w Polsce i nietylko o tym jest gośno. Aha i jeszcze zjada grzybki z Luigi

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here