Być może tak. Wszystko to za sprawą gier wideo, a konkretnie Rock Band i Guitar Hero 3, w których debiutować będą nowe single wymienionych w tytule newsa zespołów. Już dzisiaj na usłudze sieciowej Microsoftu (za dwa dni na PSN) zobaczycie świeży kawałek Mötley Crüe zatytułowany „Saints of Los Angeles”. Tym samym zespół staje się pierwszą kapelą, która w ten sposób postanowiła promować swój utwór muzyczny. Można się spodziewać, że już wkrótce wytyczoną przez nią drogą pójdą inni wykonawcy. Jeśli interesuje was ten kawałek, to będziecie go mogli nabyć za 80 Microsoft Points/99 centów (promocyjna cena, ważna tylko przez kilka dni). Pamiętajcie tylko, że „Kapela Rockowa” trafi do Europy dopiero w maju.

W tej sytuacji jedyna prawdziwa konkurencja dla Rock Band – Guitar Hero 3 – sięgnąć musiała po podobną broń. Porównując starania twórców obu gier do sprzętu wojskowego, Rock Band na usługi sieciowe wleciał w F-16 a Bohater Gitary wlecze się w tyle w pierwszym samolocie braci Wright. Przełóżmy to jednak na bardziej zrozumiałą terminologię. Guitar Hero 3 również zaoferuje swoim fanom premierowy singiel z tą różnicą, że w tej produkcji usłyszymy weteranów rocka – Def Leppard (zespół o ile pamięć nas nie myli powstał w 1977 roku). Ich nowy numer „Nine Lives” już 24 kwietnia trafi na Xbox Live (8 maja na PSN). Towarzyszyć będą mu dwa starsze utwory – „Photograph” oraz „Rock of Ages”. Kiedy pisaliśmy te słowa cena zestawu/poszczególnych utworów nie była jeszcze znana.

Czekamy na kolejnych wykonawców, którzy w ten sposób będą chcieli promować swoją muzykę. Jesteśmy przekonani, że wkrótce będziemy mogli napisać kilka słów na ich temat. Was jednak już teraz spytamy o zdanie. Myślicie, że taka forma sprzedawania, promowania premierowych utworów pozowali sprzedać więcej płyt niż debiut singla w radiu czy Internecie?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

4 KOMENTARZE

  1. Nie rozumiem porownania F-16 do „zlomu” braci Wright. Czy na porownanie to maja wplyw indywidualne preferencje muzyczne autora newsa? Czym Def Lepard zasluzyl sobie na takie porownanie? Tym bardziej w konkurencji z rownie fejkowym Motley Crue. . .

  2. Chodziło o wiek kapeli. A na Valhallową ironię musisz przymykać oko. Autor newsa generalnie nie jest fanem gitarowego grania, ale liznął twórczość Def Leppard (w przeciwieństwie do Motley Crue).

  3. To chyba troche za stare zespoly na promowanie w taki sposob. Kto z mlodch ludzi pamieta co to byl Motley Crue albo Def Leppard ( poza autorem newsa oczywiscie;)

  4. Motley tez najswiezsze nie jest 😉 Nawet nie wiedzialem, ze Tommy i spolka ciagle nagrywaja. Co do gitarowego grania – szczerze polecam. Moze krotka sesja w GuitarHero pomoze sie przelamac 😉

Skomentuj Krzysiek Pielesiek Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here