Dzika Amazonka Tyris Flare z gry Golden Axe zawita do Europy już 17 października. Taką datę oficjalnej premiery podała firma Sega. Gra pojawi się równocześnie na platformach Xbox 360 i Playsation 3. Autorzy gry obiecują, że naszą skąpo odzianą bohaterkę czeka w Golden Axe: Beast Rider około 12 godzin rozgrywki. Rozbudowany system walki (style lekki, mocny, riposty, bloki). Walka z siodła ogromnych bestii – ponoć aż pięciu do wyboru. Jak to w świecie fantasy bywa podczas zabawy wykorzystamy również magię. W grze pojawią się dwójka bohaterów znanych z oryginalnego Golden Axe – barbarzyńca Ax-Battler i krasnolud Gilius Thunderhead. Niestety nie będziemy mogli pokierować ich losami. Głównym złoczyńcą nowego GA będzie oczywiście potężny Death Adder.

Ciekawe czy Nowa odsłona Golden Axe zaskarbi sobie przychylność graczy tak jak miało to miejsce w przypadku oryginału sprzed niemal dwudziestu lat. Tymczasem zapraszamy do ostatniej galerii w której możecie podziwiać Tyris.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

7 KOMENTARZE

  1. Bez barbarzyńcy to nie jest żaden Golden Axe. Mogliby do współpracy zaprosić twórcę pierwszego Golden Axe i Golden Axe The Revenge Of Death Adder-coś może by z tego wyszlo, a tak jakoś zupełnie nie wierzę w ten tytuł.

  2. Jak zwykle zbiorka malkotentow. Tak samo jest przy fallout 3. Wywiazala sie dyskusja, i sami widzieliscie, ze te gry – nowe wersje – nie sa dla zatwardzialego „betonu”. A dla casuali. Ktorzy kupili konsolke, i sie nie martwia czy ta gra jest taka jak 12 lat temu. Oni maja to gleboko w kieszeni. Wy mozecie psioczyc. A i tak sie znajda chetni na gre, i tak. Dajcie grze szanse, bo nudzi mnie codzienny jek sceptykow na tej stronie.

  3. Nie banda malkontentów, tylko realistów. Skoro młodsi gracze i casuale mają to „głęboko w kieszeni”, to autorzy nowego GA, mogli by sobie spokojnie darować takie usilne odcinanie kuponów i po prostu nazwać tą grę inaczej. Np. Revenge of Sexy Hot Killer from Hell i nie było by problemu. Casuale rzucili by się jak głodne psy na kawał mięcha a i betonów by to nie drażniło.

  4. nie chodzi o „beton” czy niedzielnych graczy. Chodzi o to, zeby gra była dobra. Chętnie przyjmę każda nową wersję świetnej starej gry pod warunkiem, że będzie zrobiona z sercem, a powiew bajki, którą opowiadały pierwsze wersje będzie odczówalny choćby w minimalnym stopniu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here