Tego można się było spodziewać. Po opublikowaniu pierwszych screenshotów ze swoich sportowych telenowel (FIFA, NHL czy Tiger Woods PGA Tour – wszystkie oznaczone cyferkami 09) popularni Elektronicy, a w zasadzie ich prezes John Riccitiello zapowiedzieli nową wersję Potrzeby Prędkości. Już na wstępie naszego newsa możemy powiedzieć, że seria być może w końcu zaskoczy nas czymś nowym, a przy okazji wbije w ziemię jakością wykonania. Wielki Boss amerykańskiej firmy potwierdził, że zespół odpowiedzialny za Need for Speed Undercover będzie miał dwa razy więcej czasu na skończenie swojego dzieła w porównaniu do pracowników firmy tworzących poprzednie odsłony gry. Do tej pory produkcja NFSów musiała się zakończyć w ciągu roku kalendarzowego. Za najnowszą wersję wyścigów odpowiedzialne są natomiast aż dwa (a nie jeden) zespoły, które na oddanie gotowego dzieła będą miały 24 miesiące.

Undercover, którego datę premiery wstępnie wyznaczono na koniec tego roku czerpie inspirację z filmów sensacyjnych. Prezes Riccitiello podał nawet tytuł jednego z nich – Transporter. Usłyszeliśmy także, że jednym z najważniejszych elementów tej produkcji będzie złożona fabuła. Wkrótce zapewne wrócimy do zapowiedzianej właśnie gry. Zrobimy to chociażby w chwili, gdy EA zdradzi na jakie platformy trafi ta produkcja. Wyglądajcie naszych newsów.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

34 KOMENTARZE

  1. Nie ukrywam, że lubiłem serię NFS, ale teraz jest tyle dobrych ścigałek, jak GRID czy nadchodzący Burnout Paradise, że chyba dam sobie spokój z odgrzewanymi kotletami.

  2. Fabuła w ścigałce? Topielec brzytwy się łapie ale EA to już naprawdę wyciąga rękę w stronę piły mechanicznej. GRiD też miał mieć fabułę i jakoś nie za bardzo ją widzę, to nawet lepiej 🙂 Najbardziej dziwi mnie fakt, że spece z EA nie wpadli na pomysł osadzenia gier w latach wcześniejszych. FIFA 74′? Nie mam nic przeciwko, zawsze było by to lepsze niż dokładanie numerka 😉

  3. To mi przypomina nfs: pro street, który miał byc tym „powiewem świeżości”, a nie spełnił oczekiwań (przynajmniej moich). Zresztą, znając politykę EA (która ostatnio mocno się zmienia np. Spore) nie spodziewałbym się przełomu. Nie rozumiem tylko samego szkieletu gry. . . Połączenie Stuntman’a i Burnout’a (?), bo ten Transporter mało mówi. . .

  4. Nawet jesli bedzie to cos nowego a nie znowu leciutko poprawiony Underground, to nastepne czesci NFS beda juz jechaly na tym motywie (o ile gra sie dobrze sprzeda). . . Musialbym nie znac EA, zeby twierdzic, ze bedzie inaczej. EA dla mnie bedzie kojarzylo jeszcze dluugo z odgrzewanymi kotletami. Nawet jesli czasem jakies perelki wypuszcza (typu nadchodzacy Spore, czy calkiem przyzwoity Crysis albo nowy Battlefield).

  5. Ja zaznaczylem, ze bedzie lepszy. . . chyba odruchowo, kazdy nowy NFS począwszy od Carbona jest coraz gorszy. Pozatym zaloze się, że nowy NFS nawet nie bedzie mogl stanac kolo GRIDa czy Burnout

  6. No po Pro Street może być już tylko lepiej. A co do fabuły w grze to hmm taki Driver to była w zasadzie sciagałka z fabułą, a to że później producenci postanowili konkurować z GTA i się nie udało to już inna sprawa.

  7. Ymm. . . różnie bywa z tymi NFS’ami. NFS Underground – nowość. Możliwość tuningowania furek, nielegalne nocne wyścigi, dragi, drifty, rozwinięta fabuła. NFS Underground 2 – miał świetny klimat, dużo możliwości tuningu i wiele innych nie potrzebnych bajerów. Naprawde lubiłem tę część. NFS Most Wanted – ograniczyli tuning, dali większy realizm, ale zabrali graczom wyścigi nocne i drifty! Szczerze to wolałem Underground’a 2NFS Carbon – połączenie Underground’a 2 i Most Wanted. Super! Realizm, nocne pościgi policyjne, drifty i genialne wyścigi w kanionach. NFS ProStreet – moim zdaniem porażka. . . LEGALNE wyścigi, zabrali możliwość dowolnego tuningu w single player, za łatwa nawet na najwyższym poziomie trudności. Co było fajnego w ProSrteet? Dragi na dwóch kołach:)Mam nadzieje, że następna odsłona NFS będzie lepsza niż ProStreet. Kiedy EA Games zrobi genialną część NFS’a, w którą każdy łoji dniami i nocami i dostaną sporo kasy za sprzedane egzemplarze to potem mają wylane w następną część i wszystko chrzanią. . . potem znowu zrobią znakomitą część gry, żeby fani się cieszyli to potem znowu następną wersję robią do kitu. . . Jaki wynika z tego morał? Trzeba kupować co drugą część NFS’a:)

  8. Ech. . . Mi sie marzy remake Porsche Unleashed- model jazdy, ciekawy tryb kariery, mnogosc samochodow. . . A wszystko to BEZ tej festyniarskiej otoczki z ostanich odslon. . . No i BEZ fabuly rodem z Transportera. . . Pomarzyc fajna rzecz ;)Albo wystarczyl by jakis patch, dzieki ktoremu mozna by spokojnie pograc na XP 😉

    • Ech. . . Mi sie marzy remake Porsche Unleashed- model jazdy, ciekawy tryb kariery, mnogosc samochodow. . . A wszystko to BEZ tej festyniarskiej otoczki z ostanich odslon. . . No i BEZ fabuly rodem z Transportera. . . Pomarzyc fajna rzecz ;)Albo wystarczyl by jakis patch, dzieki ktoremu mozna by spokojnie pograc na XP 😉

      mi takze. Nowe części nie byly az takie zle (poza dwoma ostatnimi), ale NFS Porsche bardziej mi się podobał. Model jazdy realistyczniejszy i to co wspomniał mnemic. . . Niestety, gry są robione dla kasy, a taka gra nie sprzedala by się lepiej od gier z klimatem Fast & Furious. Spokojna głowa, mi działa normalnie na XP. Możesz sprobowac w trybie zgodnosci w WIN98. . .

  9. „Do tej pory produkcja NFSów musiała się zakończyć w ciągu roku kalendarzowego. Za najnowszą wersję wyścigów odpowiedzialne są natomiast aż dwa (a nie jeden) zespoły, które na oddanie gotowego dzieła będą miały 24 miesiące. Undercover, którego datę premiery wstępnie wyznaczono na koniec tego roku czerpie inspirację z filmów sensacyjnych”lol, to jak premiera jest w tym roku to jak mają robić ta grę 24 miesiące?

  10. lol, to jak premiera jest w tym roku to jak mają robić ta grę 24 miesiące?

    A nie wpadłeś na to, że mogli rozpocząć produkcję nawet 50 miesięcy temu? Myślisz, że dzisiaj zaczęli robić grę bo na jej temat wypowiedział się Pan Prezes?

  11. No przecież, rok bez nowego NFS’a to rok stracony! Ja wiem, że „błogosławieni którzy nie widzieli, a uwierzyli”, ale dopuki nie zobaczę tego przełomu w serii to nie uwierzę w nawet te najbardziej lukrowane zapowiedzi. Ktoś wpadł na genialny pomysł, żeby zrobić remake „Settlersów II”, może EA podpatrzy pomysł i zrobi z „NFS Porsche” to samo, byłbym wielce uradowany.

  12. Dobra, dobra. Po ostatniej WIELKIEJ klapie z Pro Street, EA wróci do korzeni- widac, że zagalopowali się, to teraz wracają do podstaw. Jak wyjdzie dobrze, to coś dołożą, potem znowu. . . . i znowu. Aż w końcu coś schrzanią i koło się zatacza. 🙂

  13. jesli chodzi o nfs to porshe jak najbardziej bylo bliskei realizmowi. . przynajmniej byla frajda z jazdy. szum powietrza w cabrio, ta fajna lekko industrialna elektroniczna muza, swietne scenerie, przejazdy przez wsie, cos pieknego. dawal rade miodnoscia, a nei efekcikami graficznymi , ktrore rowniez staly na dobrym poziomie. denerwuje mnei to ze teraz wszystko oparte jest na marketingu i grupach docelowych, a nie robione jest z pasja i miloscia do tego co sie robi. ( nie zrobiimy za realistycznie bo 12 letni John z USA nei da rady przejechac okrazenia) Dlatego az mnie nosi zeby kupic PS3 i grac w GranTurismo, ofcoz, brak kasy, jak zawsze 🙂

  14. tez uwazalem ze ea zjada swoj ogon, ale zastanowilem sie i stweirdzam ze lepiej niech tak zostanie. nfsy nie sa ambitne, ale przyzwyczaily do siebie juz tak ze te kilka godzin mozna przy nich spedzic – wiadomo czego sie spodziewac, jezdzi sie przyjemnie i nikt nie probuje wmowic nam ze sa elementy symulacji, zajebista fizyka i inne bzdury (aczkolwiek arcadowy pro street dla mnie byl znacznie bardziej – nie wiem jak to wyrazic – ‚tocowaty’ niz dajmy na to teraz grid (sic!!!)). odgrzewane kotlety – tak. ale ja naprawde lubie kotlety i jak ktos mi przynosi smazone zuki to ja jednak zostaje przy tej przebrzydlej padlinie ;)swoja droga – nfsy – ciagle to samo, boze co za kichafallout 3 – po co oni wymyslaja nowe rzeczy jak w poprzednich czesciach bylo dobrze, boze co za kichamam nadzieje ze aluzja jest czytelna 😉

    • nfsy nie sa ambitne, ale przyzwyczaily do siebie juz tak ze te kilka godzin mozna przy nich spedzic – wiadomo czego sie spodziewac

      racja, ale pare przyjemnych godzin za te sto pare zlotych to ja wole inaczej spedzic 😉

    • . . . a ja życzyłbym sobie powrotu do korzeni 🙂 jak dziś pamiętam pierwsze zetknięcie z NeedForSpeed 😀

      Też bym tak chciał ALE powiedz mi, czy to się sprzeda? Kiedyś królował NFS i Test Drive, teraz ścigałek jest cała masa. Chodzi o to, czego nie ma konkurencja. Sam chciałbym zobaczyć powrót do korzeni, ale tam nie było tak ‚wypasionego’ tuningu wizualnego, nie latały panienki przed rozpoczęciem wyścigu, nie było. . . lansu. 😐 Czasem wydaje mi się (choć nie przepadam za ścigałkami – ewentualnie Burnout) że pomysły już się wyczerpały na ścigałki. Ale zobaczymy co nam pokaże nowy NFS. Ech. . .

  15. Heh. . . dobrze pamietam dzien w ktorym na oficjalnej, polskiej stronie NFS’a – pozdr. dla Dagona i calej polskiej sceny NFS’a <o/ 😀 – , klelismy na czym tylko swiat stoi, na nowa odslone najlepszej, w tamtym okresie, serii o wyscigach, a byla wtedy to czesc szosta, Hot Pursuit 2. Pamietam, ze oczekiwania wzgledem tego tytulu byly ogromne, bowiem na dyskach kazdy mial jeszcze zainstalowanego boskiego Porszaka. Jakiez bylo nasze rozczarowanie tym tytulem, to pamietam do dzis. Wtedy zaczal sie wielki upadek, wielkiej serii. Po tym dniu juz nigdy nie bylo takie jak wczesniej. Te wszystkie Andergrandy i dalej, to tylko marna karykatura znakomitej serii, ktora zostala pogrzebana. Szkoda, naprawde. Mozna przeciez bylo zmienic tytul na inny, a starego dobrego sp. NFS’a pozostawic historii jako ikone gier wyscigowych. Jedno ciagle nie daje mi spokoju. Przez te wszystkie lata i te wszystkie nieszczesliwe NFS’y, w ktore niektorym z nas przyszlo grac, wiele graczy zawsze nostalgicznie wracalo pamiecia do czasow gdy Porszak rzadzil regulami. Dlaczego nigdy Elektronicy tego nie wzieli pod uwage, a kazda nastepna czesc popularnej serii szla w odwrotnym kierunku ? Tego pewnie nigdy sie nie dowiem. Moge sie tylko domyslac. Pytanie brzmi: czy w dzisiejszych czasach, gra na poziomie PU nie ma szans zainstniec w szerszej grupie odbiorcow ? Przeciez gdzies tam wciaz zyja ludzie, ktorzy kochaja takie gry. Czasami czuje sie jednak, jakbym trafil do innego wymiaru, w ktorym wszyscy jaraja sie ta cala tandeta: spojlery, naklejki i drifciki etc. a bardziej ciekawsze aspekty motoryzacji, takie jak operowanie zawieszeniem, skrzynia biegow, czy rodzajem ogumienia naszej fury, a nawet technika z jaka probujemy brac w grze jakis zakret, na suchej albo mokrej nawierzchni, bylo nudziarstwem, i liczylby sie tylko gaz do dechy, hip hop na full i rura przez miasto ku uczesze krecacych tylkami lasek o IQ tarki do ziemniakow. Troche jest to dla mnie smutne, bo czuje sie tak jakby rynek mowil mi, „stary, twoj czas przeminal. Nie masz juz tu czego szukac”.

  16. a ja juz mam dosc tuningowanych samochodow pomalowanych pstrokato jakby przez dzieci w przedszkolu. mam ochode na fabryczne lambo, astona, ferrari, porshe, lotusa jak w starych NFSi nie mam ochoty jezdzic w kolko po jednym tylko miescie.

  17. owszem upadek serii nastapil po porsche, ale nie przesadzajmy – PRZED porsche nfsy niewiele sie roznily od tych ktore robione sa dzis – owszem byly pionierskie (pamietam w niemczech jak kupilem jakis magazyn o grach w ktorym zapodali screeny z nfsa 1 – z jakis targow bodaj – to nie moglem uwierzyc ze to sa prawdziwe screeny z gry – w calym zyciu tylko 2 razy mialem podobne odczucia – drugi raz jak zobaczylem screeny z flight unlimited ;)) – jest teraz moda na co innego, teraz rzadza szybcy i wsciekli a nie mistrz kierownicy. poza tym nastepna rzecz – jesli ktos mowi ze undergroundy byly zajebiste a potem juz chlam to ja to odbieram przez pryzmat fanbojowatosci tychze gier – bo czym sie tak naprawde roznia undergroundy od nastepnych czesci serii ? niczym ? a pro street ? ea zrobili eksperyment, odbiegli troche od bling bling i zrobili gre ktora moglaby wyznaczyc nowy kierunek serii – i co ? i to ze teraz kazdy pisze ze to dziadostwo do osmej potegi. ja mysle ze to koniec eksperymentow – ea zrobi to czego chca ludzie, nawet jesli sami o tym nie wiedza – niewymagajacego przecietniaka, z kupa wozow i milionem naklejek do ich obklejenia. na szczescie mozna to olac i jezdzic fabrycznym lambo (tak, jest taka mozliwosc :])

  18. Co wy chcecie Jak dla mnie Pro Street to najlepsza na ta chwile ścigała żadna inna mnie tak nie wciągnęła od lat i chyba jedyna jaką ukończyłem 🙂 hehe a to już coś:)

  19. Pewnie dodadzą kilka spoilerów, kilka rodzajów masek samochodów, dodadzą nowe felgi, wloty powietrza, zmienią klimat (osadzą akcje na Antarktydzie albo Alasce), poprawią oprawę audiowizualną, a ludzie będą sie podniecać tą grą jak kilka lat temu przy wyjściu Underground’a. Oczywiście EA będzie zbijać niewyobrażalne sumy pięniędzy za sprzedanie ponad 3 mln egzemplarzy. Według mnie seria powinna się zakończyć na Most Wanted.

  20. z NFs najlepsze były:- częsć pierwsza po prostu graficzny szok- NFS Underground przyjemnie się grałokupiłem pro street jednak w ten chłam nie da się grać, po prostu zero grywalności, choć nawet ładne.

  21. Dlatego cieszę się, że miałem go (NFS:PS) w zestawie z PS3, a nie kupiłem za uzbierane (ciężko) pieniążki. Wtedy chyba bym połamał płytkę.

  22. ja bym ją: podeptał, porzucał, pogryzł, pociął, nadtopił i rzucił z mostu. . . no ale to była płytka kumpla więc nie mogłem. . . 🙁 a kusiło :>

  23. Dajcie spokoj. . . gralem we wszystkie nfsy do carbona. . . ale po nim stwierdzilem ze mam juz dosc. nieprawdopodobna wtornosc jaka nastapila od nastania Underground 2 sprawila, ze coraz bardziej tracilem wielki szacunek dla tej serii jaki zyskala w moich oczach do 7 czesci. . . caly czas to samo. swiecace plaskikowe japonskie samochodziki scigajace sie w nocy po ulicach jakiegos tam miasta!!!od 6 czesci (HP2) rozpoczal sie upadek tej serii jak dla mnie. wyjatkami byly pierwszy Underground jako, ze wnoscil pewna innowacyjnosc i odmiane (zaraz po nim nastapila czesc NFS’a w ktora najkrocej gralem ze wszystkich ND4SPDow. . . najbardziej wtorna i beznadziejna moim zdaniem) no i Most Wanted w ktorym troche wrocilismy do korzeni. po Carbonie dosc slabym (ale i tak lepszym o niego niz UG 2 imo) i krotkim (jak gra samochodowa moze byc krotka <sciana>) nie chcialo mi sie nawet myslec o rozpoczeciu przygody z PS. jesli nie wroca jak ktos juz tutaj mowil do korzeni to nie wroze temu NFSowi niczego dobrego. . . naprawde dobrze by zrobilo EA gdyby zaczerpnelo garsciami z NFS 4 i 5. – masa fajnych tras (i ich zroznicowanie!!! a nie chora jazda w kolko po miescie i okolicznych autostradach)- kupa prawdziwych sportowych samochodow a nie bumboxow na kolkach swiecacych jak najtansza dyskoteka w miescie (odkupcie licencje dla FERRARI!)- modowalnosc ( szczegolnie nieprawdopodobna w NFS4! gralem LATAMI w ta gre dzieki temu, ze mozna tam bylo zmienic prawie wszystko! od wygladu menu po kolekcje samochodow w garazu!)- brak fabuly! przeciez w grze wyscigowej chodzi o to zeby sie scigac a nie koncentrowac na zyciu uczuciowym jakiegos palanta- sciezka dziwiekowa – moga zywcem wyciac ta z menosow NFSII: SE czy NSF4 lub P2000 rzecz chyba najbardziej lezaca w kwestii gustu, ale moim zdaniem ta niekomercyjna muzyczka lekko elektroniczna dawala nieodparty urok tej serii- prezentacje wozow – cos czego bardzo mi brakuje od czasow – tak dla odmiany 😉 Porsche. w HP2 koles jeszcze sobie cos tam gadal, ale juz nie bylo tych stylowych screenow wozow i cudnych video za ktorymi tak tesknie. . . no i komentarza tego kolesia tez mi strasznie brakuje. . . – widok zza kierownicy – to tez bylo cos co dodawalu klimatu grze. . . no to chyba koniec mojego wishlista i mojej wizji nowego nfs’a. . . znajac zycie pewnie nic z tego nie bedzie, bo licencji dla Ferrari nie odkupia (zdaje sie ze TDU ma na wylacznosc). . . otwartej struktury tez nie bedzie na pewno (bo to by po pierwsze przedluzylo zywotnosc gry, a po drugie pozwolilo wcisnac do niej wozki bez licencji. . . wystarczy spojrzec na na nfscars. com gdzie jest kupna nowych fur do NFS MW). a muzyki tez nie zmieni, bo lepiej dac mega hity niz tracki anonimowych dla ogolu kolesi. . . natomiast fabula jest teraz modna i tym sie kieruja ludzie z EA wiec pewnie tez nie zniknie, podobnie jak styl nocych swiecacych cyrkow objazdowych. . . @mwnnHP2 nie byloby calkiem fajne, gdyby nie poroniona praca kamer niszczaca cala przyjemnosc z rozgrywki, kiepski tryb HP z jakimis smieciami z nieba lecacymi, brak kokpitu i pare pomniejszych problemow. . . i tak szczerze mowiac, jak przeczytalem recenzje GT Prologe na valhalli to doszedlem do wniosku ze wlasnie tak wygladal kiedys NFS, duzo prawdziwie wyscigowych aut, urozmaicone trasy i -przede wszystkim – kupa przyjemnosci ze scigania sie. . . w sumie podzial byl kiedys prosty. konsolarze mieli swoje GT a PCtowcy swojego NFSa i wszyscy byli szczesliwi. . . teraz ludzie na konsolach dalej maja GT, a my mamy. . . nie. wlasnie sek w tym ze my nic nie mamy.

Skomentuj Paweł B Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here