Jeszcze dzisiaj na łamach Valhalli zobaczycie ostatnią część „Naszych typów” na ten rok. Znajdziecie w niej dodatki do pozycji pecetowych i zapowiedziane gry MMO. Być może w przyszłym roku dołączy do nich NASA MMO. To nie pomyłka. National Aeronautics and Space Administration na poważnie zastanawia się nad stworzeniem własnej gry sieciowej. Ma ona być narzędziem służącym do zdobywania wiedzy przez przyszłych naukowców i inżynierów, biorących udziałach w wyprawach w kosmos. Amerykańska agencja uważa, że tego typu produkcja może „symulować prawdziwe misje”. Dlatego też do zainteresowanych twórców wysłano prośbę o stworzenie kosztorysu i dokumentu opisującego tego typu produkcję. Czy coś wyjdzie z tego projektu? Mamy nadzieję, że tak. Na pewno będziemy się mu przyglądali. Kiedy dowiemy się czegoś nowego napiszemy o tym na Valhalli.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

9 KOMENTARZE

  1. Bardzo fajny pomysł, być może wreszcie ludzie dowiedzą się jak wygląda kosmos i latanie z planety na planetę. Jak na razie mozna wysnuć dziwne wnioski, czyli że w kosmosie dźwięki rozchodzą się jak w atmosferze, co pół metra są kolorowe mgławice, a lasery strzelają jak kolorowe pociski smugowe, albo fajerwerki od chińczyka. Poza tym statki wybuchają jakby były jedną wielką butlą paliwa, pomijając fakt jak ten płomienny wybuch ma zaistnieć bez tlenu. Kosmiczne mysliwce wielkości co najwyżej poloneza przelatują pół galaktyki a steruje się nimi jak myśliwcami w atmosferze. Wejście na orbitę nie istnieje, bowiem wystarczy się zatrzymac w określonej odległości od planetyi stoimy w miejscu. Możnaby długo wymieniać przewinienia twórców gier, tylko po co. Mam nadzieję, że jak przystało na agencję rządową będą się kierować bardziej realizmem jak w przypadku America’s Army a nie rozrywką dla przygłupów. Liczę bardzo na realistyczne krajobrazy planet i inne dane astronomiczne. Tak poza konkursem bardzo ciepło wspominam grę Buzz Aldrin’s race into space.

    • Możnaby długo wymieniać przewinienia twórców gier, tylko po co.

      Zgadzam sie Sensei z wszystkimi zarzutami, ale wydaje mi sie, ze nie gry sa temu winne, ale produkcje filmowe takie jak Star Trek i Gwiezdne Wojny 😉

  2. Tak mi się teraz skojarzyło. . . to wygląda trochę jak wirtualne zwiedzanie przy pomocy mechów / bioshelli w Transhumanspace rpg. . .

  3. Kiedyś na forum angielskim przeczytałem że we wszechświecie najpospolitsze są dwie rzeczy: wodór i głupota. W związku z powyższym twórcy gier dostosowują się do większości odbiorców. Twórcy filmowi, hm, to osobna para kaloszy. Czasami robią wrażenie jakby przy produkcji filmu s-f po raz pierwszy usłyszeli słowo astronomia i zapewne dziwią się, że to nie o horoskopach. Na marginesie: podobno powstanie nowa ekranizacja „Dune”. Reżyser podsumował swoje dzieło, że będzie „big, big, big”. Zaczynam się bać 😉

  4. bladedancer – szacunek za przytoczenie Transhumanspace. Kiedys na to natrafilem, nakrecilem sie strasznie i jakos mi umknelo. Teraz przytoczyles nazwe i wszystko mi sie przypomnialo ;)thanks a million !

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here