Dwa dni temu (u nas informacja pojawiła się wczoraj) świat obiegła wieść, że Final Fantasy XIII pojawi się także na popularnych blaszakach. Po dwóch dniach całą sprawę prostuje oficjalne oświadczenie Square Enix. Twórcy trzynastego Finala oświadczyli, że ich przedstawiciel został „źle zrozumiany” przez zachodnich dziennikarzy. Sprawę kończy sprostowanie w którym można przeczytać, że gra: nie pojawi się na PC. Natomiast w dzisiejszym wywiadzie dla serwisu videogaming247 jeden z przedstawicieli SE powiedział, że: …nie ma na dzień dzisiejszy żadnych planów wydania Final Fantasy XIII na PC. Ciekawe czy ta nieco wymijająca wypowiedź również wywoła pytania i konfuzję?

Dwa dni festiwalu z trzynastym Finalem na PC można złożyć na karb wcześniejszej informacji o grze The Last Remnant. Pojawienie się w niedalekiej przyszłości TLR na blaszakach uwiarygadniała sensacyjne wieści o FFXIII. Jak na razie gra powstaje na platformy Xbox 360 i Playstation 3.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

7 KOMENTARZE

  1. Takie rzeczy są nagminne – patrz historia z MGS 4 na X360. Zwlekanie z dementi aż 48 godzin też nie jest przypadkowe. 2 dni darmowej reklamy, że tak powiem penetrującej rynek w sumie FF obcy – czyli PC – i nie ukrywajmy oburzenie konsolowców 😉bezcenne. Na GC powiedzą przy okazji Last Remnanta, że pewnie mogłaby powstać gdyby coś tam, a na TGS że wcale niewykluczone. . . potem odwołają, zaprzeczą 😉 i tak w kółko.

  2. rodzny85 co nie zmienia faktu, że nie zaszkodziłoby chyba nikomu jakby na piecka wyszła nie? Na pewno są gracze pecetowi którzy by w to chętnie zagrali. W dobrej, czytaj niższej pecetowej cenie, ładnie wydane w po polsku. eeee marzenia

  3. No cóż mam wrażenie, że faktem się stało to, że producenci gier zaczęli zaniedbywać posiadaczy PCetów. Tylko na jak długo?Choć oczywiście nie mam jakiś specjalnych pretensji do użytkowników konsol sam bym z chęcią też nabył konsolę. Ale granie na PC i na konsoli a człowiek sie starzeje a czasu na to wszytko nie ma 😉

  4. No to fajnie. . . Przez dwa dni, wiadomość o FF XIII na PC wydawała mi się wręcz nierealna. Szkoda, że miałem racje:/ Już dawno nie cieszyłem się tak bardzo na myśl o możliwości zagrania w jakąś konkretną grę. Square dowalił, ma u mnie porządnego minusa za takie „nieścisłości”. Pozostaje tylko niesmak i rozczarowanie. . . eh:/

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here