Z okazji piątej rocznicy ukazania się Halo, producent gry firma Bungie, postanowiła zrobić graczom niespodziankę i w przeciągu paru miesięcy udostępnić publiczną betę trzeciej części legendarnej strzelanki.

Sony i Nintendo starają się wmusić w nas rewolucję, której być może wcale nie potrzebujemy. Czujniki ruchu w Wii, kamera śledząca ruchy Eye Toy i sensory tilt w padzie do PlayStation 3, które śledzą pochylenie kontrolera i przekładają je na ekran – wszystko to może sprawić, że zamiast relaksować się po pracy wygodnie przed telewizorem, będziesz musiał po partyjce w God of War 3 wziąć kąpiel i pójść do masażystki.

Wii Sports – nowa sportowa seria Nintendo jest pierwszą oznaką bezkompromisowej zmiany wizerunku gier jako takich. Do ręki dostaniesz rakietę tenisową, kij do glofa, albo baseballa i będziesz musiał zrobić z nich prawdziwy użytek.

Nawet tradycyjne dotąd gry zaczynają podążać nowatorską ścieżką zdrowia. Namco zaczęło przebąkiwać, że żeby wyrwać się z rzutów w trakcie walk, będziesz musiał wykonać rękami konkretną sekwencję ruchów. Call of Duty 3 też nie oparło się pokusie wykrywania ruchu – montując bomby i szarpiąc się z wrogiem wykonasz szereg gestów, udających rzeczywiste zachowanie. Podobne przykłady można mnożyć – ogromna część nowych symulatorów na pewno skorzysta z nowych sposobów kontroli, padów, które zamienią się w samolotowe drążki, czy kierownice w samochodach .

O ile w krótszych grach intensywne poruszanie kończynami można traktować jako miły dodatek, to w długich, epickich tytułach może to stanowić prawdziwe wyzwanie. W ostatnim wywiadzie Shigeru Miyamoto przyznał, że ataki mieczem w nowej części The Legend of Zelda będą wyprowadzane przez machanie całym kontrolerem! Co większe potyczki mogą wymagać przyswajania sporych dawek napojów izotonicznych, żeby nie paść z wyczerpania.

Czy to wszystko sprawi, że gracze zostaną wkrótce postrzegani jako prawdziwi sportsmani? I czy trend się przyjmie? Czy w ogóle dzisiejsi fani elektronicznej rozrywki są przygotowani na tak drastyczną zmianę sposobu grania? Na to pytanie odpowiecie wy – klienci.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

24 KOMENTARZE

  1. Ruch? Nie. . . Błagam nie ^_^. Chociaż, wii wprowadza miłą *nowość* być może Wii Sports będzie rewelacyjną grą, wciągnie nas jak odkurzacz. . . :>. Tak. . .

  2. O, mam pomysl na gre : w czasie wichury kierujesz panem sprzatajacym osiedle z papierkow za pomoca takiego dlugiego szpikulca. Wygrywa kto wiecej sprzatnie. Wyobrazacie sobie taka gre w multi na 4 osoby w jednym pokoju ?:D

  3. Mając do wyboru pograć w tenisa za pomocą Wii a w realu. . . heh, wybór jest prosty. Gry traktuje jako mozliwosc zostania kims czego w zyciu raczej sie nie doczekam – managerem piłkarskim, greckim herosem, bajkowym bohaterem, policjantem służb specjalnych czy żołnierzem na polu frontu. . . Gry, ktore oferują mi życie w życiu omijam szerokim krokiem – dlatego też niezbyt chętnie grywam w Simsy i pochodne.

  4. loon–> Nie każdy potrafi dobrze grać w tenisa, a Wii zapewne nie będzie wymagać sporych umiejętności. Zwykła arkadówka do zabawy, pośmiania się ze znajomymi.

  5. Jeżeli trend się przymie, może prodecencie zaserwują nam ultra realistyczny symulator tenisa, gdzie będzie trzeba biegać, po pełno wymiarowym korcie. Wtedy zobaczymy, kto jest prawdziwym graczem 😉

  6. Mod -> z pewnością jest to na dluzsza mete tanszy wariant (rakieta, kort. . . ), ale z drugiej strony nauczyć się grać w tenisa na średnim poziomie to. . . Jakieś 2 miesiące treningów po dwa razy w tygodniu, także nawet średnio zdolny człowiek da radę. A takie stanie w pokoju i machanie „patyczkiem” jest po prostu zabawne (wyobraźcie sobie, ze wlasnie przez okno ktos, kto nie slyszal o Wii zaczyna Was podglądać :D).

  7. Bo widok zgarbionego przed telewizorem 30latka, grającego w kolejną odsłonę Mario cieszy się ogólnospołecznym poklaskiem. . . 😉

  8. A mnie zastanawia jak to bedzie wygladalo na naszym rynku. Wiekszosc z nas nie mieszka w olbrzymich domach majacych po kilkaset metrow kwadratowych. Wyobrazmy wiec sobie sytuacje ze w jakims M2, M3 chcemy z dwojka czy trojka znajomych pograc w ktoras z gier na Wii. Gwarantuje ze szybko kontrolerami ktos sobie wybije zeby lub w inny sposob uszkodzi cialo. Albo po prostu zabraknie miejsca by grac w kila osob w jednym pokoju.

  9. To wygląda jak pierszy krok w kierunku Virtual Reality, ale czy gry nie powinny być robione z myślą o odpoczynku na fotelu/kanapie? Już sobie wyobrażam, FIFA 2015 z specjalną matą do biegania, albo kable kontrolerów wyrywane z wtyczek (dobrze, że przechodzą na bezprzewodowość :)).

  10. Katmay – Bieganie po pokouju to *raczej* chwyt reklamowy (czy jak to tam się nazywa ;p). W rzeczywiśtoci będzie można sobie wygodnie usiąść i delikatnie machać nadgarstkiem – ostatecznie ręką =P. Tak samo w Call of Duty 3, na obrazkach pokazują bóg wie co, a w rzeczywistośći. . . I hope so, naoglądałem się trailerów z E3 to teraz błyszcze wiedzą =P.

  11. a ja ciagle to samo, czy gra w wirtualnego tenisa, lub zabawa z mata do tanczenia jest lepsza od pujscia na kort, czy do klubu i zrobic to w realu? YO!

  12. Przepraszam, że znów się *wpycham*, ale przeczytałem jeszcze raz swojego posta. #16. Ortografia – leży i kwiczy, nie wiem. . . Jak mogłem do tego doprowadzić? Przecież. . . Jeszcze raz przepraszam. Nie *doczytałem swego posta* :). Nie chcę ażeby był to całkowity offtop – chciałbym jeszcze coś dodać. . . NIE CHCE BIEGAĆ I SKAKAĆ PODCZAS GRANIA W GRY VIDEO. Dziękuje :).

  13. z tym miotaniem sie w COD3 to jest jakas nowa inormacja. Z tego co bylo do tej pory pokzywane wszstko sporwadza sie sie do klikania klaiwszy na padzie (XBOX360). Wersja na WII nie byla jeszcze prezentowana. . .

  14. Dosc powazny problem zostal tu przedstawiony. Faktycznie dlugie, czasochlonne gry (niech bedzie dowolny rpg np) to moze byc spore wyzwanie dla gracza. . . ba moze to byc zadanie ponad jego sily. Przesadzam? A skad! Bedzie nawet trudniej niz w hmmm realu (np w jakims tytule nawiazujacym do realnego swiata i wydarzen), bo ilosc wrogow/przeszkod/roznorodnych akcji zwiazanych z postepem fabuly bedzie po prostu przeogromna, duzo wieksza bo na tym to polega – ma byc intensywnie, bez przystankow, bez spacerkow z miejsca A do miejsca B trwajacych pol doby. Grajac myszka czy padem tego specjanie nie zauwazamy ale tutaj trzeba bedzie angazowac wlasciwie cale cialo. Z drugiej strony ma to pewien pozytywny aspekt – po 2-3 godzinach zrobimy sobie przerwe, a nie wzorem hardcorowych graczy, po kilkanastu godzinach (albo w trumience). Zreszta w przypadku Wii to raczej swiadomie obrana strategia N – konsolka do zabway ze znajomymi, dla ludzi ktorzy gry traktuja jako dodatkowa rozrywke, a nie sposob na egzystencje w realnym swiecie. To raczej wypali. Inaczej z Sony – Ci jak zwykle malpuja i niby dodali owe czujniki ruchu do PS3-ki zeby no wlasnie. . . byc trendy chyba. Moze sie okazac ze calkiem niepotrzebnie a nawet, dla produktu, szkodliwie. Wlasnie przez wzglad na inny profil graczy, czy inne nastawienie graczy do h-waru i s-waru jaki Sony rzuci na rynek.

Skomentuj Kuba Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here