W Korei Południowej sprzedało się już przeszło 2 miliony sztuk Wii. Podobnie jak w większości innych krajów, również i tam Nintendo deklasuje swoich rywali, miesiąc w miesiąc zwiększając dystans. Uradowany tym faktem Mineo Koda, prezes tamtejszego oddziału japońskiej firmy, postanowił wypowiedzieć się na temat wpływu (a raczej jego braku) kryzysu gospodarczego na działania jego koncernu.

„Niezależnie od spadków koniunktury, konsumenci pożądają czegoś zabawnego. Sprzedaż naszych produktów nie jest zależna od tego, czy z gospodarką jest dobrze, czy źle, ale od tego, czy wprowadzamy zabawne produkty” – mówił prezes. Serdecznie życzymy panu Kodzie, aby nigdy nie musiał przekonywać się o tym, jakie bzdury wygaduje.

Co więcej, prezes koreańskiego oddziału Nintendo chyba nieco się rozzuchwalił przez przewagę nad konkurentami, jaką jego firmie udało się wypracować. W cytowanym już wcześniej wywiadzie, przeprowadzonym przez Asian News Network lekceważąco wypowiedział się on na temat Sony i Microsoftu. Ludzie często zadają nam tego typu pytania, my zaś odpowiadamy, że nie którakolwiek z tych firm jest dla nas konkurentem, ale konsumenci obojętni na gry.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

2 KOMENTARZE

  1. Jestem ciekaw jak sprzedawaloby sie Wii, gdyby kryzysu nie bylo. Pewnie znow by mieli problem z produkcja odpowiedniej ilosci konsol 😛

  2. z drugiej strony jakby spojrzeć na wypowiedź pana mineo. ma on trochę racji. pragmatycznej co prawda, ale jednak. bo skoro kryzys jest powodem do smutku, a wii to źródło zabawności, to trudno się z panem nie zgodzić! ;p

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here