Rozbite telewizory, szyby i lampki to dzieło premiery nowego systemu Nintendo. Klienci skarżyli się, że sprzedawany w pakiecie z kontrolerem pasek, przywiązujący go do ręki, jest za słaby i nie chroni przed wystrzeleniem pilota w Bogu ducha winne sprzęty RTV. Nintendo co prawda nie poczuwa się do winy i twierdzi, że paski przeszły wszystkie testy pomyślnie, ale i tak postanowiło wymienić smyczki. W kolejce do wymiany jest aż 3.2 miliona smyczy, zarówno tych które zostały sprzedane, jak i tych leżących na półkach.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

6 KOMENTARZE

Skomentuj Paweł Czoppa Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here