Kiedy wyszło Wii wielu graczy martwiło się, że na konsolę nie zawitają tytuły dla wielbicieli dorosłych, mrocznych klimatów. Potem pojawiły się wzmianki o Resident Evil 4 i Manhunt 2. Obóz Nintendo oszalał z radości. Okazuje się, że mógł to zrobić przedwcześnie.

RE 4 został w dalekiej Japonii okrojony z brutalnych scen. Nie wiemy czy stało się tak z powodu nacisków ichniejszego odpowiednika PEGI czy też taką decyzję podjęło „Wielkie N”. Na pudełku tego tytułu umieszczono wielki napis informujący klienta, że w grze znajdzie realistyczne sceny przedstawiające przemoc. Mimo to w trakcie rozgrywki zobaczymy jedynie niewielką ilość krwi, sceny z największą ilością „gore” zostały złagodzone, headshoty nie zabijają przeciwników a bronią nie można odstrzelić kończyn przeciwników.

Teraz czekamy na kolejną ciekawą decyzję firmy. Może powinni pozbawić całej przemocy Manhunt 2? Zamienić ten tytuł w absolutną skradankę, w której unikasz przeciwnika, a gdy ten cię zobaczy dostajesz pluszowego misia.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

7 KOMENTARZE

  1. Dziwna decyzja, może jakiś japoński prawnik się w to wmieszał;)Skoro w RE4 na GC nie było cenzury, to nie doszukiwałbym się w tym decyzji Nintendo, poza tym niedługo ukaże się Manhunt2, który według osób mających (nie)przyjemność zagrać, jest znacznie bardziej krwisty niż wersja na PS2. A z RE4 najprawdopodobniej zawiniły japońskie przepisy. . .

  2. Ciężko sobie wyobrazić Manhunt2 bez krwi, odcinanych kończyn, itp. Przecież to jest główny zamysł tej pozycji:/ Cóż jeśli chodzi o N to nie dziwie się że brak przemocy (firma stroni od tego typu gier) ale z drugiej strony chcąc zdobyć klienta nie może wypuszczać tytułów typu Manhunt2 RE4 i okrajać każdą z pozycji z krwi i przemocy (to tak jak wypuścić Mario i usunąć z gry „grzybki”(power-up). Moim zdaniem N powinno robić to co robi najlepiej czyli dobre grywalne gierki a nie próbuje pokazać że na ich konsole też znajdzie się coś „hardcore”:/ Wii i tak dobrze sie sprzedaje wiec niech trochę przystopują z tymi tytułami „horror” i wypuszczą jakąś fajną innowacyjną gierkę fantasy (to im świetnie wychodzi).

  3. —> kalciferDecyzja nie tyle dziwna co bezsensowna. Nintendo od zawsze znane jest z nie uwzględniania przemocy i krwi w grach. Doom wydany na jedną z konsol Ninny (nie pamietam którą dokładnie) miał przebudowane poziomy i krew w kolorze zielonym. RE4 na Wii pewnie na tym ucierpi no i klimat może gdzieś uciec. . .

  4. Przecież RE to horror!!! Wiadomo, że to nie jest gra dla małych dzieci. Najlepiej niech: Nałożą habit dla Ady – bo zbyt naga jest. . . Zabiorą nóż dla Leona – bo to niebezpieczne narzędzie. . . Usuną wszystkich przeciwników z gry – na wszelki wypadek, żeby nie było kogo zabijac. . . I NIE BĘDZIE NICZEGO!!!! ( niech żyje Kononowicz. . . )

  5. —>xiiiTylko, że to nie jest decyzja Nintendo. . . RE4 też ukazało się z zieloną krwią i wyciętymi fragmentami gry i to u naszych zachodnich sąsiadów, a spowodowane to było tylko i wyłącznie przepisami. . . widać w Japonii mają podobne obostrzenia.

  6. Nintendo nie pozostawia zadnych watpliwosci co do tego, kim jest adresat ich konsolek – 5-letni smarkacz. dziekuje za uwage :E

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here