Na żadnej grze wyścigowej się tak nie zawiodłem jak na tym Burnoucie – zbyt niska kamera i brak wyznaczonego toru jazdy, a do tego brak możliwości pominięcia animacji rozbijającego się samochodu (gdy widzi się to po raz 500 to się tylko klnie) zniszczyły grywalność doszczętnie.
todorr widze ze ty pecetowy gracz jestes. . . nie wiem czy wiesz ale seria burnout jest jedna z najpopularniejszych na konsole to własnie z takich kraks i i tak nie realnej kariery i i to czyni ja zaj***tą grą i chyba lepiej jest samemu wyznaczac sobie trase niz smigac cały czas po schematach takie jest moje zdanie. szacun
no, to chyba pozostaje mi dokupić z dwa monitory ;p
Na żadnej grze wyścigowej się tak nie zawiodłem jak na tym Burnoucie – zbyt niska kamera i brak wyznaczonego toru jazdy, a do tego brak możliwości pominięcia animacji rozbijającego się samochodu (gdy widzi się to po raz 500 to się tylko klnie) zniszczyły grywalność doszczętnie.
todorr widze ze ty pecetowy gracz jestes. . . nie wiem czy wiesz ale seria burnout jest jedna z najpopularniejszych na konsole to własnie z takich kraks i i tak nie realnej kariery i i to czyni ja zaj***tą grą i chyba lepiej jest samemu wyznaczac sobie trase niz smigac cały czas po schematach takie jest moje zdanie. szacun