Moore nie rezygnuje jednak z pracy w elektronicznej rozrywce. Ma już ugrzany fotel w…tak, zgadliście Electronic Arts a konkretnie w EA Sports. Zamienia więc gigantyczną firmę na największego wydawcę gier. Co ciekawe, miejsce Moore’a zajmie były prezes (i znowu zgadliście) Electronic Arts pan Don Mattrick.

Bardzo miło na tę sytuację zareagowało Sony. Aż chciałoby się prosić żeby wymiany uprzejmości między trzema głównymi graczami na rynku konsol zawsze wyglądały w ten sposób.

Życzymy Peterowi wszystkiego co najlepsze w jego nowej pracy w Electronic Arts i z niecierpliwością wyglądamy naszej współpracy. Do tej pory nasza współpraca z EA układała się wyśmienicie a ich produkcje sportowe były święciły niesamowite sukcesy na naszych platformach. Jestem pewien, że ten stan rzeczy nie zmieni się od chwili kiedy Peter przejmie stery” – napisał Jack Tretton prezes Sony Computer Entertainment America.

Jeszcze raz podkreślimy, że jesteśmy bardzo zaskoczeni a firma z Redmond zapewne odczuje skutki tych rotacji. Pozostaje nam jednak wierzyć, że nie wpłynie to znacząco na ich sytuację w szeroko rozumianej elektronicznej rozrywce. Sony już szykuje kapitalnie zapowiadające się tytuły – czy Microsoft nadal będzie w stanie dotrzymywać tempa konkurencji?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

9 KOMENTARZE

  1. Zgadzam sie z przedmowca, to tak samo jak jest z wizerunkiem politykow, ktore sa glownym produktem politycznym partii. Mimo wszystko zycze mu wszystkiego najlepszego w nowej pracy:)

  2. No to M$ ma nie lada problem. Musza teraz wykreowac zupelnie nowa postac, bo Moor (przynajmniej jak ja to widze) jest zdecydowanie „twarza xboxa 360”. Jak wiadomo ludzie szybko sie przyzwyczajaja wiec nie bedzie tak latwo.

    • Jak wiadomo ludzie szybko sie przyzwyczajaja wiec nie bedzie tak latwo.

      Dostrzegam tu pewien logiczny błąd – skoro „szybko się przyzwyczajają”, to raczej nie powinno być problemu z wykreowaniem kogoś nowego 😉

  3. Mialem na mysli to, ze ludzie juz przyzwyczaili sie do Pana Moor’a. A szybko mam na mysli – od czasu jak ruszyl Xbox 360 bo to wlasnie Moor zawsze gdzies byl w tle jak tylko o konsoli byla mowa. Takich postaci nie da sie „stworzyc” w tydzien czy miesiac.

  4. Cherub – Moore, nie Moor :PTez jestem wielce zaskoczony. Jeszcze tydzien temu w Santa Monica, podczas konferencji Microsoftu na E3, to wlasnie Peter Moore spedzil na scenie chyba najwiecej czasu, z duma opowiadajac o Xboxie 360. Ciekawe, jak w jego bylej juz roli, sprawdzi sie nowy „big boss” – Don Mattrick. Swoja droga – zdaje mi sie, czy wczesniej Pete pracowal rowniez w Sedze?

  5. Mattrick podobno już w biznesie siedzi 23 lata więc też sroce spod ogona nie wypadł wczoraj. A co do całokształtu zagadnienia, to nie sądze żeby to przetasowanie zaszkodziło MS. Konsument się nie wgłębia w arkana kadrowe tylko chce mieć w co grać.

Skomentuj Wojciech Borowicz Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here