Drugie Crackdown zadebiutuje w przyszłym roku, a mimo stosunkowo nieodległej daty premiery, o samej grze niewiele wiadomo. Najnowsze doniesienia pochodzą z ostatniego wydania pisma GameInformer, w którym poświęcono obszerny artykuł nowej produkcji studia Ruffian Games. Poznaliśmy m.in. zalążek fabuły.

Agencja, którą poznaliśmy w pierwszej części, odniosła jako taki sukces, stłumiony jednak przez pojawienie się niebezpiecznego wirusa zamieniającego ludzi w coś pokroju zombie. Sama instytucja niewiele zrobiła by zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby, dlatego też w mieście wybuchła rewolucja. Jedną z nowości będą tzw. Dynamic Civilian Events, czyli polecenia pojawiające się w czasie zwiedzania miasta i związane z jego mieszkańcami.

Znikną Support Points – Agenci będą w stanie otrzymywać amunicję i zapasy w dowolnym miejscu i czasie. Pojawi się więcej typów broni, a w niektórych pojazdach będzie można zamontować działko obrotowe (pojawi się też nowy helikopter!). Gra ma być mroczniejsza, jednak zachowa swój specyficzny styl (główne miasto nie zmieni się, ulegnie jedynie „upływowi czasu”). Pojawi się tryb kooperacji dla czterech graczy, a przy okazji zwiększona zostanie liczba miejsc, gdzie będzie on możliwy.

Tryb multi będzie zawierać wiele z rozwiązań podobnych do tych, jakie pojawiły się w Call of Duty 4. W grze wieloosobowej zmierzy się do szesnastu grających, każdy z poszerzonym zestawem ataków. Walki z bossami mają być ciekawsze, bardziej wymagające, a zwykli przeciwnicy będą stawać się trudniejsi do pokonania wraz z postępami w fabule Crackdown 2 (a także zależnie od pory dnia). Zabawę urozmaici też bardziej precyzyjny system celowania.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here