W sieci pojawił się pierwszy materiał filmowy z Guitar Hero: Metallica. Nie wszyscy w redakcji słuchamy cięższego gitarowego grania, ale z jedną rzeczą się zgadzamy – ta gra zarobi miliony jeśli nie dziesiątki milionów dolarów. Cóż lepszego można dać miłośnikom gitary jeśli nie jeden z najbardziej popularnych zespołów szarpiących struny. Nawet ci z nas, którzy absolutnie nie potrafią grać na wiośle, zagrają parę pierwszych taktów z Enter Sandman czy Nothing Else Matters. Starczy jednak tego gadania. Zobaczcie co twórcy gry zaprezentowali w pierwszym zwiastunie filmowym. Choć trwa zaledwie 90 sekund, to naszym zdaniem warto na niego rzucić okiem.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

9 KOMENTARZE

  1. Metallica skończyła się dawno, baaardzo dawno temu. Moim skromnym zdaniem, raczej nie powinni robić sobie ani starym fanom obciachu i po porostu odpuścić. Ewentualnie mogą zmienić nazwę na „The Old Good Metallica Boys”.

  2. Ciekawe czy będzie można zmieniać im wygląda np. na wczesny styl, gdy wszyscy mieli długie włosy. Poza tym powinni się pojawić Burton, Mustaine i Newsted jako „bonusy”. Ale pewnie autorzy o tym nie pomyśleli. . . @2 – no daawno, pewnie po . . . And Justice for All. W każdym razie to też są ludzie, też się rozwijają i jak każdy zespół zmienili nieco styl. Prawie każdy ich album jest jak dla mnie super, prócz St. Anger, które mimo wszystko i tak długo słuchałem. Oni też pewnie by chcieli być tymi ludźmi co w latach `80, mieć taką wenę jak wtedy i tworzyć taką muzę, za jaką fani tęsknią. Trochę to się udało w Death Magnetic. Metallica nie skończyła się i trwać będzie póki będziemy słuchać ich płyt, bo to czego dokonali i czym się wpisali w historię muzyki nie można uznać za skończone. Nawet jeśli kiedykolwiek zespół się rozleci, to nadal nie będzie skończony. Henryk Sienkiewicz umarł dawno temu, a czy można powiedzieć że się skończył? Co do samej gry. Myślę, że wielu fanów sięgnie po nią, wielu pozna dzięki niej stare kawałki. Mimo to uważam, że jest to jednak jeden wielki chwyt marketingowy:)

  3. Poza tym powinni się pojawić Burton, Mustaine i Newsted jako „bonusy”.

    Te „bonusy” musiały by się na to zgodzić. A to kosztuje ; ). I licencja na pewno czegoś takiego by nie objęła. Ale fajnie by było „zagrać” Metalliką w jej najlepszym składzie.

  4. Od Burtona ciężko by już było raczej wyciągnąć licencję. A co do końca Metallica – cóż, dwa ostatnie albumy są ch. . . słabe strasznie, ale koncertowo – zespół dalej wymiata i wgniata w glebę.

  5. Nie chcę się kłócić czy Metallica się skończyła czy nie. . . nigdy nie gra się tak jak przed 20 laty. Jednak to Metallica przyczyniła się do rzwoju tego gatunku i można śmiało powiedzieć, że gdyby nie oni, to bankowo nie byłoby tylu wspaniałych metallowych/hard rockowych/rockowych bandów które teraz grają. Wiele z nich chowało się na ich muzyce. To że ludzie myślą tak a nie inaczej (jakaś część) nie znaczy że nalezy ich pozbawić miana Królów Metalu – a królami byli kiedy wydali pierwsze 3 płyty (Kill’em All, ride the Lightning, Master of Puppets), potem było nieco bardziej ‚lajtowe’ . . . And Justice for All, a potem zmieniło się już wiele. Tak samo jest z każdym gatunkiem muzyki. Pionierzy i faworyci robią progres bardziej lub mniej udany, bardziej lub mniej lubiany, ale są też mniej znane, może mniej komercyjne kapele króte robią ‚starą szkołę’, czyli konkret sieczkę która i mi często wpada w ucho. Identycznie jest z Hip-Hop;em i standardowe hasło ‚on się sprzedał’. Tyle żeby tak mówić, trzeba mieć pojęcie. Niestety, nie każdy takowe ma. CO by jednak nie było, ogłaszam zbiórkę! Zafundować mi Guitar Hearo, bo chętnie pograłbym kawałki Metallicy. 😀 Ale nie stać mnie na to. :D—————————–Burton już dawno obala trunki z 2Pac’iem tam gdzie jest mu dobrze 😉 A raczej 2Pac z Burtonem.

  6. Od Burtona ciężko by już było raczej wyciągnąć licencję.

    Jest jeszcze rodzina ; ).

    potem było nieco bardziej ‚lajtowe’ . . . And Justice for All, a potem zmieniło się już wiele.

    Oj nie powiedziałbym, że Justice jest lajtowe. Ta płyta jest bardzo taka „szorstka”, „głucha” i niefajna brzmieniowo. Ponadto jest jedną z ich najcięższych płyt – pod względem muzycznym i lirycznym. Dosyć ciężka w odbiorze. No przynajmniej dla mnie ; ). Jakkolwiek bardzo dobra.

    • Mnie wydaje się Kill’em All najbardziej Trashowa. No ale to kwestia gustu 😉

      tHrashowa ; )Zaraz przyjdzie tabun tró i Cie zjedzą za to :p. No chyba że miałeś na myśli to, że taka kiepska : )

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here