Były wygrane olimpiady, były świetne projekty młodych informatyków, były świetne gry. No, może z tymi świetnymi grami trochę przesadziliśmy, ale fakt pozostaje faktem, że Polacy mogą się pochwalić bardzo dobrymi graczami i ludźmi piszącymi gry/programy. Niech dowodem na to będzie ta wiadomość. Epic Games kupiło większą część udziałów w firmie People Can Fly.

Nasz deweloper dostanie poważny zastrzyk gotówki i zabierze się do pracy nad Gears of War PC! Słabo? Na dodatek umowa obejmuje stworzenie jeszcze jednej gry, o której w tej chwili nic nie wiemy. Zostanie ona udostępniona wydawcom na zamkniętym pokazie na targach w Lipsku. Co tu można dodać. Olbrzymie brawa należą się paniom i panom z People Can Fly. Oby więcej takich wiadomości.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

30 KOMENTARZE

  1. No nareszcie! Coś się dzieje. To kolejny krok, który sprawi ze ludzie z innych kontynentów zapytani gdzie leży Polska, nie będą pokazywać Afryki!

  2. Swietna wiadomosc dla PCF, to zdecydowanie da kopa i szasne szybkiego rozwoju. Mam tylko nadzieje, ze podolaja no ale jak widac po Painkillerze wiedza jak robic bezmysla rzez 😉

  3. Nie pozostaje nic innego jak życzyć chłopakom z PCF wielu sukcesów. Czytając takie newsy zaczynam zastanawiać się nad zmianą branży 😉

  4. Aż mi szczęka opadła, gdy się o tym dowiedziałem. Konwersji takiego hitu jak GoW Epic nie powierzyłby byle komu, musieli na nich zrobić piorunujące wrażenie. Na forum GOL gość z PCF napisał, że konwersja nie była łatwa. Czyli – już skończyli :DTen drugi projekt, to chyba tworzą od jakiegoś czasu. Śmiga on na Unreal Engine 3 i to dzięki niemu dostali Gearsów do konwersji. Chyba, że mówimy o jakiejś jeszcze nowszej grze. Tak w ogóle. . . news roku!

  5. Wspaniały news na zakończenie wakacji. Pozwolę sobie zacytować CD-Action:

    ‚Praca z tym zespołem chłopaków, którzy lubią tworzenie przegiętych shooterów była świetną zabawą i nie chcieliśmy, by się ona skończyła’, mówi Dr. Michael Capps, szef Epica. ‚Ich praca była wybitna. Etapy multiplayerowe, które stworzyli dla Gears of War PC wyglądają tak samo dobrze albo i lepiej niż oryginalne. Jak moglibyśmy nie wykorzystać okazji do nawiązania długofalowej współpracy?’

  6. *W końcu nasi programiści zostali obdarzeni kredytem zaufania na jaki zasługują. *Dlaczego dziennikarzom tak trudno pojąć, że gier nie robią sami programiści?Gratulacje dla PCF!

  7. @aule – widzę, że programiści jeszcze tęsknią za czasami kedy sami mogli sobie grę zrobić (na przykłąd ponga), hehe 😛

  8. @empeck – to uogólnienie na potrzeby tekstu. Przecież nie będę za każdym razem pisał, że w końcu nasi programiści,animatorzy, muzycy, graficy, spece od mo-cap i tuzin innych pracowników firmy w końcu zostali obdarzeni. . .

  9. * empeck Nasi twórcy/developerzy? 😉

    No tak, ale z drugiej strony trzeba starać się unikać powtórzeń a w pierwszym zdaniu drugiego akapitu masz „Nasz deweloper dostanie poważny. . . „. Czepiacie się 😛

  10. @katmayWystarczy zmienić „programiści” na „twórcy” (chyba przyznasz, że „twórca” i „developer” to nie to samo słowo 😉 ), i nikt się nie będzie czepiał ;)A jak już brakuje słów to od biedy można powiedzieć nawet „ludzie robiący gry” 😛 Ale nie ucinajmy połowy (jak nie więcej w obecnych czasach) zespołu. Nikt nie wymaga pisania listy wszystkich stanowisk w teamie, ale ograniczenie go do samych tylko programistów jest jednak krzywdzące imho. . . . Nawet jeśli i tak wiadomo o co chodzi i nawet jeśli w branżowych magazynach takie uogólnienie ma już niezłą tradycję – a ma 😉

    Może i się czepiam, równie dobrze można napisać, że pisma tworzy dział DTP, a serwisy internetowe koderzy html 😛

    Dobre porównanie 😉

  11. @Coppertop

    Wystarczy zmienić „programiści” na „twórcy” (chyba przyznasz, że „twórca” i „developer” to nie to samo słowo 😉 )

    Programista tworzy coś? Jeśli tak to zakładam, że jest twórcą i są to wyrazy, których mogę od czasu do czasu używać na zmianę.

    Nawet jeśli i tak wiadomo o co chodzi i nawet jeśli w branżowych magazynach takie uogólnienie ma już niezłą tradycję – a ma 😉

    Jeśli ma tradycję i wiadomo o co chodzi to skąd wziął się problem ?

    Może i się czepiam, równie dobrze można napisać, że pisma tworzy dział DTP, a serwisy internetowe koderzy html 😛

    Piszesz, że oglądałeś film Spielberga czy nakręcony przez kamerzystę X, napisany przez scenarzystę Y itd ? Moim zdaniem słowa Coppertopa potwierdzają mimo wszystko, że mogłem użyć takiej a nie innej konstrukcji. Nie sądze żeby ktokolwiek z PCF czuł się urażony tym bardziej, że drążąc waszą teorię wypada w sumie napisać programistom i programistkom – przecież może tam być kobieta, która poczuje się urażona! Mam rację – chyba mam. Już nawet nie będę powoływał się na to, że pewnie sami piszecie „redakcja” myśląc o osobach działających na V – teraz więc możecie być pewni, że nasi programiści czy graficy poczuli się urażeni waszym uogólnieniem. Zresztą pod koniec newsa napisałem – Olbrzymie brawa należą się paniom i panom z People Can Fly czym dałem do zrozumienia, że to sukces całego zespołu. Nadal uważam, ze się czepiacie.

  12. Chill PPL. Zamiast debatowac o tym jak dobra wiadomoscia jest to co podano w newsie mamy 17 komentarzy odnosnie konstrukcji stylistycznej. Juz wolalbym komentarze utrzymane w tonie „PPL Can Fly – skazani na porażkę?” ;)Poza tym Katmay zasuwa newsy praktycznie sam jeden – ma prawo od czasu do czasu uzyc zwrotu ktory nie wszystkim odpowiada. Dajcie naszemu nigga troche oddechu.

  13. Poza tym Katmay zasuwa newsy praktycznie sam jeden – ma prawo od czasu do czasu uzyc zwrotu ktory nie wszystkim odpowiada. Dajcie naszemu nigga troche oddechu.

    Zasuwanie nie zwalnia z obowiązku pisania poprawnie, ale zgadzam się, że dyskutujemy o zadzie maryny zamiast koncetrować się na najważniejszej części newsa.

  14. @gunjRacja, po prostu takie uogólnienie pojawia się tak często, że kiedy jest wreszcie możliwość wyrażenia swojej dezaprobaty to aż ciężko się powstrzymać 😉 I w żadnym wypadku nie czepiam się samego Katmaya – mówię ogólnie. Każdy redaktor z tego co zauważyłem posługuje się takim uogólnieniem. A co do tego, że to dobra wiadomość. . . To świetna wiadomość. Ja już wczoraj otworzyłem szampana jak przeczytałem o tym na gameindustry. biz 😉 Imho nie ma tu nad czym debatować – każdy się cieszy i koniec ;)@katmay

    Już nawet nie będę powoływał się na to, że pewnie sami piszecie „redakcja” myśląc o osobach działających na V – teraz więc możecie być pewni, że nasi programiści czy graficy poczuli się urażeni waszym uogólnieniem.

    Hmm, no może faktycznie racja 😉 Z resztą, powiedzieliśmy co mieliśmy powiedzieć i koniec. Po prostu drobna sugestia nie mająca w żadnym wypadku na celu wytykania czegokolwiek a tylko zwrócenie uwagi na pewien fakt :)Wracając do tematu 😉

    Pewnie jakiś FPS, chociaż może zaskoczą ;]

    Na pewno FPS. Pytanie tylko w jakim klimacie.

  15. Ciekawi mnie tylko, co dokładnie kupił Epic. Jakiś czas temu PCF przymierzał się do padnięcia, przestał płacić pracownikom i np. mój człowiek 😉 w PCF podziękował tej firmie za współpracę, a wraz z nim większość programistów i innych ludzi, którzy coś umieli. Z dalszej rozmowy z moim człowiekiem wynikało, że PCF dostał jakiś zastrzyk kasy i zaczął nawet wypłacać zaległe wynagrodzenia, ale nie pamiętam dokładnie, czym miała by się ta firma zajmować (okoliczności sprzyjały utratom pamięci :] ). Pozostaje tylko mieć nadzieję, że PCF nie chwalił się Painkillerem, bo osób odpowiedzialnych za Painkillera w większości już w tej firmie nie ma.

    • bebe: A ten kolega przy okazji wymyslania reszty, nie wymyslil, ze jest z pcf?

      Nie. Po pierwsze, jest to bliski kolega i nie mam powodów, by mu nie wierzyć. Po drugie, widziałem Painkillera dwa lata przed premierą. :)Nie upieram się, że było dokładnie tak jak napisałem, ale to moja wina, nie kolegi – gadaliśmy na imprezie, a ja na imprezach nie wylewam za kołnierz i mogłem coś pomieszać. :] Faktów podstawowych (niepłacenie) jestem jednakowoż pewien.

  16. Po drugie, widziałem Painkillera dwa lata przed premierą. 🙂

    I co ma piernik do wiatraka? :OGratulacje dla Adriana Chmielarza i calej jego ekipy. Jakkolwiek fanem radosnej tworczosci People Can Fly nie jestm, to musze przyznac, ze taki swoisty awans robi wrazenie. W koncu byle kto w „objecia” Epic Games nie trafia 🙂

  17. niedawno miałam okazje zetknąć sie z 15-letnim chłopcem który po 2 miesiacach grania w Painkillera zachorował na schizofrenię paranoidalną. . kontakt z rzeczywistością był bardzo ograniczony. . . ciekawe jak to jest żyć CIAGLE W SWIECIE PAINKILLERA, nie spać, ciągle bać się demonów które stoją obok. . widzeć upadłe anioły i schodzić do piekła. . bez komentarza to pozostawiam.

  18. Psycholoshka – Mierna prowokacja proszę Pani. Na końcu brakuje tylko dopisku „szczegóły w Fakcie”. Typowa zagrywka. Żadnych szczegółów. Nie wiemy co to za chłopiec. Nie wiemy skąd. Nie znamy też stanu jego zdrowia przed zetknięciem się z grą. Na pewno każdy z nas weźmie teraz sobie tę opowieść do serca, przestraszy się i rzuci granie. Wywarła na nas ogromny wpływ i otworzyła nam oczy. Wielkie dzięki. A teraz żegnam. Mam ważniejsze rzeczy do roboty. Muszę ochronić kandydata na prezydenta USA, na którego czyha trzech zabójców strojach kaczek 😉

  19. bez komentarza to pozostawiam.

    Straaaasznie. . . zapachniało nudą 😉 <ziewanie>Heh, zaczynają się chyba konsekwencje umożliwiania tzw. postronnym (żeby nie być zbyt aroganckim i nie powiedzieć „byle komu” :>) pisania komentarzy :Pmv /valhalla/home/psycholoshka onet.pl/ 😛

Skomentuj Michał Puto Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here