Od stycznia do sierpnia trwa growa posucha. Nikt nic nie wydaje, przygotowując się do gorącego okresu przed Bożym Narodzeniem, magazyny o grach (te, które jeszcze nie zbankrutowały) są o połowę cieńsze, zapowiedzi jak na lekarstwo, a gramy tylko w to, co znaleźliśmy pod choinką, mając nadzieję, że kiedyś nadejdą lepsze czasy. Nie dalej jak trzy miesiące temu – po gorącym okresie świątecznym – sam pisałem, że teraz czeka nas chudy czas wyczekiwania i grania w starocie. Prawda? Nieprawda.

Oto bowiem okazuje się, że naprawdę grube ryby w naszym coraz bardziej rozszerzającym się bajorku zwietrzyły okazję do zrobienia interesu i bynajmniej nie zamierzają się przepychać ze świątecznymi średniakami w gorączce prezentowych zakupów i ryzykować, że niedoświadczeni tatusiowie, nie znające się na grach mamusie i żądne kolorowych okładek bachory, zamiast naszego, dopieszczonego w najdrobniejszych szczegółach cudeńka, kupią jakiś totalny crap, tyle, że ładnie zapakowany.

A na początku roku dystrybutorzy mają prawdziwą hossę. W takim styczniu, czy lutym każdy vortal i każda gazeta z pocałowaniem w rękę weźmie byle ochłap, byle strzęp informacji. Okładka w magazynie? Nie ma sprawy. Jest luz, jest pole manewru, można rozdawać karty. I rozdaje się je. Gracze, oczekujący, że do października w nic dobrego nie zagrają, ze łzami w oczach wezmą każdy trailerek i wywiad z producentami. Może nie każdy ma odłożone pieniądze i nie ma dodatkowego zastrzyku gotówki na rynku, związanego ze świętami, ale jedno jest pewne – wygłodzeni gracze, którzy wiedzą, co jest dla nich dobre, na pewno wysupłają potrzebne pieniążki. A jeśli kupią w marcu tylko jedną grę, to trzeba się upewnić, że będzie to gra nasza. W przedświątecznym tłoku tort do zjedzenia jest większy, ale i chętnych do jego pokrojenia jest znacznie więcej.

I oto nagle się okazuje, że w marcu, kwietniu, a nawet w wakacje wydawane są największe hity, które nie tylko są „wczesnymi” kandydatami do tytułu gry roku (nikt nie pogardzi takim cytatem), ale wręcz mówi się o nich jeszcze przez wiele lat. Co łączy takie tytuły, jak Resident Evil 5, Killzone 2, Halo Wars, Street Fighter IV, The Lost and Damned czy rok wcześniej Grand Theft Auto IV? Tak jest – te naprawdę gigantyczne tytuły wydane zostały/zostaną w teoretycznie najgorszych możliwych miesiącach – lutym, marcu i kwietniu. Kiedy wydane zostało The Sims? W lutym 2000 roku. Na kiedy planowana jest premiera Sims 3? Na czerwiec, kiedy to zamiast myśleć o graniu, powinniśmy wybierać wakacyjne miejscówki.

Jak tak dalej pójdzie, to za jakiś czas Święta Bożego Narodzenia będą już tylko ‘polowaniem na frajerów’ – oczywiście, duże koncerny będą musiały być w tym czasie obecne, żeby całkowicie nie oddać pola przeciętniakom, ale tu również będzie możliwość wykazania się. Od września do listopada będzie można wydać produkty również doszlifowane, ale nie te ‘z najwyższej półki’ albo – jak w przypadku choćby Rockstara – konwersje hitów z konsoli na PC. Po co „marnować” brylanty na ciasny okres przedświąteczny, kiedy można zgarnąć całą pulę w marcu?

Nie wiem, czy moja teoria jest słuszna, zweryfikują ją zapewne – jak zwykle – szacowni forumowicze Valhalli, ale na koniec przyszło mi do głowy jeszcze jedno. Patrzę sobie na te tytuły, które wymieniłem przed chwilą i zastanawiam się, czy dystrybutorzy nie zaczynają przeginać w drugą stronę. Kilka tak dużych tytułów, wydanych już teraz? Posucha na pewno nam nie grozi. Naprawdę, nie wiem na co się zdecydować i czuję się, jakby święta w tym roku wydarzyły się w marcu. No, ale patrząc za okno… 😉

[Głosów:0    Średnia:0/5]

5 KOMENTARZE

  1. W Polsce czerwiec jest jednym z najlepszych miesięcy pod względem sprzedaży gier. Moi klienci kupują gry najpierw na dzień dziecka, później na zakończenie roku a następnie sypią się zamówienia składane przez młodzież za pieniądze uzyskane za świadectwa. Premiera Sims 3 w tym okresie oznacza żnwa.

  2. Oj sypnelo dobrymi grami. W przeciagu 3 miechow wyszlo Dawn of War 2, FEAR 2 i Empire:Total War. Do wakacji dojdzie jeszcze pare perelek i tatusiowie/mamusie beda mieli w czym wybierac.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here