Tytuł ten będą mogli nabyć posiadacze komputerów osobistych, Xboxów 360 oraz Playstation 3 (być może również Nintendo DS). Datę premiery tej pozycji ustalono na przedostatni miesiąc tego roku. Przy okazji opublikowania tej informacji firma Ubisoft potwierdziła wydanie limitowanej edycji Assassin’s Creed. W pudełku, które wyceniono na 69,99 $ znajdziemy komiksy Penny Arcade, figurkę głównego bohatera gry, poradnik oraz płytę z dodatkowymi materiałami (będą to zwiastuny czy dokumenty ukazujące pracę zespołu tworzącego grę). Wszystko to zapakowane będzie w eleganckie metalowe pudełko.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

11 KOMENTARZE

  1. W Polsce mało osób interesuje się wydaniami kolekcjonerskimi. Mało kogo stać na oryginalną grę w normalnym wydaniu, a co dopiero w kolekcjonerskim. Gdyby gra była wydawana TYLKO w PL wersji językowej (na terenie naszego kraju) to cena mogłaby być niższa bo tylko Polacy by ją kupowali, a nie osoby z innych krajów. Tak można by dopasować cenę do danego rynku. . . ale to tylko gdybania.

  2. Piskorski – >Gdyby mało kogo było stać na grę oryginalną to pułki od nich w sklepach by się nie uginały. A i z tego co zauważyłem wydania kolekcjonerskie też całkiem nieźle się u nas sprzedają. Oczywiście najlepiej idą tanie serie. W każdym razie jakoś dystrybutorzy na naszym rynku funkcjonują i nie narzekają, a cd projekt nawet zabrał się za robienie własnych gier. Nie bardzo rozumiem twój drugi akapit. Jeśli gra zostaje zlokalizowana to dystrybutor ma możliwość wywalczenia niższej ceny gdyż gra w polskiej wersji językowej daje gwarancje braku reeksportu i strat dla twórców z tego tytułu. Ceny się wiec nie dopasowuje do rynku tylko negocjuje się ją z dystrybutorami światowymi. W newsie nie ma słowa o polskim wydaniu więc nie bardzo wiem sąd rozważania i o ile dobrze zrozumiałem przypuszczenia na jego temat. Jak zostanie zapowiedziana polska edycja to będzie można pogdybać o cenie jej zwykłego i kolekcjonerskiego wydania. A tak na razie nie ma do tego podstaw.

  3. Fajnie ze w tym roku, a wydanie kolekcjonaerskie? a po grzyba mi jakas figurka co sie bedzie kurzyc na polce. . ja dziekuje, zwykla edycja wystarczy 😉

  4. Ogólnie wszystko dotyczy ankiety „Interesuje Cię kolekcjonerskie wydanie gry?”. Może liczba 10 osób, które wzięło udział w ankiecie nie jest duża, ale już widać, że większość odpowiedzi jest na NIE. Stąd wnioski, że wiąże się to z ceną gry. Nie gdybajmy czy wyd. kolekcjonerskie sprzedają się w dużej liczbie czy nie bo nie mamy żadnych liczb o które można by było się oprzeć (każdy uważa inaczej). Prawda jest taka, że gdyby gry kosztowały mniej więcej osób mogłoby sie o nie pokusić. Lokalizacja gierki w języku polskim właśnie miała by spowodować obniżenie ceny. Dlatego mówię, że wtedy można by dopasować cenę gry do naszego rynku (była by niższa niż zagraniczna). . .

  5. Są jeszcze inne powody dla których ludzie rezygnują z wydań kolekcjonerskich niż cena. Jeden z takich powodów masz powyżej u Cheruba 🙂 A ja w ankiecie odpowiedziałem nie w zasadzie z tych samych powodów – interesuje mnie gra, a nie gadżety. Cena ma tu znaczenie tylko w takim zakresie, że nie chce dopłacać za gadżety, których nie chce. Ankieta zadała tylko pytanie czy taka edycja cię interesuje. To trochę za mało by wyciągać wnioski co do przyczyn braku zainteresowania edycją kolekcjonerską. W każdym razie dzięki twojej drugiej odpowiedzi lepiej zrozumiałem co miałeś na myśli. Pierwszy komentarz był dla mnie po prostu trochę nie zrozumiały. Teraz wyjaśniły się wątpliwości.

  6. Lokalizacja gry na rodzimy jezyk nie ma zadnego wplywu na spadek ceny gry. Na logike powinno byc wrecz przeciwnie – przeklad i realizacja to koszta.

    • Lokalizacja gry na rodzimy jezyk nie ma zadnego wplywu na spadek ceny gry. Na logike powinno byc wrecz przeciwnie – przeklad i realizacja to koszta.

      Lokalizacja moze miec duzy wplyw na cene. Jesli gra wydana zostanie tylko w rodzimym jezyku to import za granice nie ma zadnego sensu. To z kolei sprawia, ze producent nie bedzie na tym tracil. W tym momencie otwiera sie zupelnie nowe pole do negocjacji jesli chodzi o cene gry na polskim rynku, ktory jak wiadomo jest mniej zasobny finansowo niz europa zachodnia. Krotko mowiac – lokalizacje robi dystrybutor, tak wiec producent nie ponosi kosztow. Dystrybutor wie, ze lepiej wycenic gre na 79PLN i sprzedac 10tys kopii niz wycenic ja na 219PLN i sluchac jak wszyscy gre sciagaja z torrenta (sciagac beda swoja droga ale czesc skusi niska cena tak dobrej gry). Wie tez, ze producent nigdy nie pozwoli wycenic gry tak tanio jesli bedzie to oznaczalo mozliwosc importu z Polski za duzo mniejsza cene. W tym momencie naklady na lokalizacje efektywnie umozliwiaja obnizenie ceny a tym samym sprzedanie wiekszej ilosci co z kolei da wiekszy profit i miedzy innymi zwrot nakladow na lokalizacje.

    • Lokalizacja gry na rodzimy jezyk nie ma zadnego wplywu na spadek ceny gry. Na logike powinno byc wrecz przeciwnie – przeklad i realizacja to koszta.

      Nie masz pojecia o czym mowisz 🙂

Skomentuj Cherub Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here