Starym zwyczajem odrobinę sobie żartujemy. Jesteśmy jednak bardzo ciekawi projektu, w którym Square Enix zaprezentuje możliwości silnika Gamebryo, na użycie którego właśnie wykupili licencję. W tej chwili nie wiadomo jednak czym będzie pierwszy tytuł korzystający z drzemiącej w nim mocy. Zdradzono jedynie, że pracę z nim rozpocznie oddział Square Enix z Los Angeles. Z wstępnych informacji wynikało jednak, że amerykańska część japońskiej korporacji będzie tworzyła niewielkie tytuły na usługi sieciowe Xbox Live, Playstation Network i WiiWare. Wypada się więc zastanowić czy plany te zmieniły się czy też w niedalekiej przyszłości czekają nas premiery bardzo ładnie wyglądających, niewielkich shooterów (wybaczcie, nie mogliśmy sobie darować). Jak myślicie, może rzeczywiście dostaniemy to Final Guntasy?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

9 KOMENTARZE

  1. LOL, to juz jest kompletna porazka. . . F3 ma zalosny engine. Wystepuje w nim wiele bledow w grafice, wydajnosc tez wcale nie rzuca na kolana jakos specjalnie, nie wspominajac o cyrkach z Live for Windows. Swiat schodzi na psy.

  2. Przecież tyle razy chyba to coppertop tłumaczył, że użyty silnik nie ma żadnego wpływu na to, jaki gatunek będzie reprezentowała gra na nim tworzona. Obawy są moim zdaniem zupełnie przesadzone. Niech przykładem będzie fps BLACK stworzony przez Criterion na silniku Burnouta.

  3. Niech przykładem będzie fps BLACK stworzony przez Criterion na silniku Burnouta.

    Cóż, wystarczy po prostu wejść na stronę Gamebryo: http://www.emergent.net/en/Clients–Titles/All-Titles/Pełne spektrum gatunków, to chyba najbardziej wszechstronny z istniejących middleware’ów. Pewnie dla niektórych będzie niezłym zaskoczeniem, że działa na nim choćby. . . Gothic 3 (konkretniej działa na technologii bazującej na Gamebryo) a także Empire Earth 2 i 3. Do tego należy pamiętać, że nawet na „najbardziej shooterowym silniku świata”, czyli UE3 powstały takie tytuły, jak Mirror’s Edge i. . . Mortal Combat vs. DC. . . Nie zapominajmy też o naszym rodzimym Xpand Rally, śmigającym na Chrome Engine. Eh. . . znowu zaczynam :P. Generalnie fajnie by było, gdyby w świecie ogólnie pojętego „growego gadania” przestano operować określeniami „silnik <tytułu>”. Moim zdaniem robi się z tego tylko zamieszanie.

  4. Bardziej w tym newsie martwi mnie, że Square Enix (wiem, że to tylko amerykański oddział, ale jednak) rozdrabnia się na tytuliki przeznaczone na Xbox Live niż to jakiego „silnika” do tego użyją. No ale może stworzą drugiego Braida czy Audiosurfa czy inne małe cudeńko.

  5. Do tego co coppertop napisał o grach na UE3 dodałbym wyścigi Fatal Inertia, które są niezłym przykładem ‚nietypowego’ wykorzystania danego engine.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here