Właśnie dowiedzieliśmy się, że Perpetual Entertainment (teraz P2 Entertainment) przestało pracować przy sieciowym Star Treku. Produkcja gry nie została jednak wstrzymana. Wszystkie już stworzone elementy i licencja trafią w ręce innego, nieznanego jeszcze dewelopera. Na śmietnik poleciał jedynie kod tej produkcji. Oznacza to, że możemy śmiało założyć, iż na premierę tego tytułu poczekamy jeszcze kilka miesięcy. Kiedy pisaliśmy ten tekst nie wiedzieliśmy czemu P2 musiało się pożegnać z tym projektem. Być może miały z tym coś wspólnego bardzo kiepskie (cukierkowo-casual’owe) screenshoty z gry, które pojawiały się w sieci. Wciąż jednak wierzymy, że pozycja ta trafi na rynek. Może i jesteśmy dziwni, ale Star Trek podoba nam się o wiele bardziej niż plastikowy Jar Jar i uniwersum Star Wars gdzie zawsze wygrywa dobro.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

10 KOMENTARZE

  1. Star Wars online padło ponieważ gra została tak „wzbogacona” o kolejne możliwości, że gracze uznali ją za zbyt trudną. Tak słyszałem.

  2. A mnie StarTrek jakoś nie wchodzi specjalnie. Nie to, żebym go nie cierpiał, ale klimaty StarWars przemawiają do mnie dużo bardziej. Szczególnie te z pierwszych 3 filmów.

  3. sw galaxies wcale nie upadło – serwery gry stają nadal, tylko gracze się zmienili, a raczej część z nich odeszła za sprawą zmian w technice gry na jakie zdecydowali się twórcy w 2005 roku – słynne CU (combat upgrade)a samo pre-cu było niczego sobie – kilka triali tam wyprztykałem 🙂

  4. Ech, w Star Treka to bym sobie popykal, bo jakos tak smutno od zakonczenia Enterprise. Obawiam sie, ze jeszcze wyjdzie z jeden film i koniec, przynajmniej na kolejne 20 lat :E

  5. boro666 – film to będzie na sto procent. Robi go JJ Abrams ( ten co wymyślił Lost jakby kto pytał ). Tyle, że tu kończą się dobre wieści według mnie. Film ma opowiadać o losach Kirka w czach gdy był w Akademii Floty. I to wydaje się dość marnym pomysłem. Jedyna nadzieja w Abramsie, ze ma dobry pomysł na tą historię i coś z tego wyjdzie. A na żaden serial bym na razie nie liczył po porażce Enterprisa ( mnie tam się podobał, ale widać za mało było takich jak ja skoro serial zamknęli ).

  6. Problemem Enterprise byl niski budzet i to neistety widac, szczegolnie na poczatku serii. Mi ona tez sie podobala, bo byla taka inna od pozostalych, choc osobiscie bym wolal by zrobili cos po Voyagerze, w dalszej przyszlosci. Problemem Star Treka jest to, ze wymga myslenia. Jest tam mase kwestii technicznych, ktorych zwykly Amerykanin nie jest w stanie ogarnac. Zreszta podobnie bylo na calym swiecie. Filmy zazwyczaj robily dosc duza klape. . .

  7. Problem ze Star Trekiem jest taki, że cechuje go „techno bełkot”. Zaznaczam, że lubię to universum , raczej bardziej niż hamburgerowy Star Wars. Jest taka zasada, żeby nie nadużywać zbyt wielu trudnych wyrazów w jednym zdaniu, co w Startreku czasami bywa zauważalne. To odrzuca ludzi. Jak ktoś chce to zrobi ze Star Treka dobry film. Ostatni ST: Nemesis był całkiem udany. Aktorzy dobrze grali i co jakiś czas występowały zaskakujące zwroty akcji. Zresztą wystarczy trochę dobrych chęci żeby ładnie nakręcić film sf. Taki Battlestar Galactica dla przykładu. Bardzo przyzwoity serial i to nawet bez laserów. Wracając do tematu. ST Online stał się cukierkowy, bo firmy ciągle śnią o sukcesie rangi World of Warcraft. Zapomnieli że głównym celem nie są durne dzieciaki tylko silne lobby fanów Star Treka. Jest to grupa ludzi bardziej wymagająca od dzieciaków wychowanych na World of Warcraft. Osobiście cieszyłbym się gdyby ta gra była przynajmniej tak skomplikowana jak EVE. Dzięki temu (także sądząc ze screenów interfejsu gry) byłoby co robić oprócz latania, strzelania itp. A tak wydanie tytułu stoi pod znakiem zapytnia, bo nie wiadmomo czy za chwilę nie zrezygnują z projektu. A miało być tak pięknie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here