Bartosz Kotarba ma fetysz. Nie, nie ten. Nie, też nie ten. Chodzi o pociągi. Dla Valhalli zrecenzował nową grę legendarnego Sida Meiera – Railroads. To coś dla każdego, nie tylko fetyszystów.

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPorcja ruchu dla rodziny
Następny artykułSquare lubi Europę

4 KOMENTARZE

  1. Ja tam kiedyś wolałem się pobawić na prawdziwe bez grafiki komputerowej. P. S. Stoi na stacji lokomotywa i z pod z niej spływa tusta! oliwa a w trzecim wagonie siedzą same grubasy i żreją[że aż się uszy trzęsą :D] tuste! kiełbasy[modyfikowane genetycznie :D]. ————————————-Specj alnie napisałem „tuste” a nie „tłuste” bo tak fajniej brzmi.

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here