Jak donosi serwis Next-Gen, Todd Mitchell, analityk pracujący dla firmy Kaufman Bros. jest zdania, że na sukcesie Nintendo najbardziej tracą developerzy niezależni, ponieważ ich gry nie cieszą się takim wzięciem jak produkcje samego Nintendo:

”Nintendo nie tylko powiększyło rozmiar rynku, lecz naszym zdaniem również dopasowało go do swoich potrzeb. Firma zdominowała sprzedaż softu na swoje najpopularniejsze platformy, zostawiając niezależnym developerom jedynie mały kawałek z pokaźnych rozmiarów tortu”, powiedział w wywiadzie dla Next-Gen Mitchell.

Zdaniem Mitchella, sam fakt, że na konsole Nintendo gry tworzy się znacznie szybciej niż na konkurencyjne konsole, sprawia, że developerzy muszą ciągle „gonić” zespoły developerskie Nintendo. Jest w tym trochę prawdy. Niedawno prezes Nintendo – Satoru Iwata poinformował, że japońska firma tworzy ponad 100 gier na swoje platformy. Wygląda więc na to, że developerzy 3rd party musza przygotować się na prawdziwy wyścig z wewnętrznymi zespołami Nintendo.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

8 KOMENTARZE

  1. Póki nie zacznie się masówka gier od Nintendo na Wii, będzie znośnie. . . Ale jeśli niezależne studia przestaną robić gry na Wii, konsola może zaliczyć lot Ikara. . .

  2. Mi się szczerze mówiąc wydaje odwrotnie. to, że gry 3rd party na WIi sprzedają się słabo, to wina raczej dennych konwersji i totalnego braku zrozumienia tego sprzętu. Jeżeli Capcom, Konami itd dopuszczą swoje najzdolniejsze teamy do Wii, to wtedy będzie można oceniać. na razie wygląda to tak, że najlepsze gry wychodzą od Nintendo i nic dziwnego, że to one sprzedają się najlepiej.

  3. dobra, spójrzmy na sprawę w ten sposób:jestem niezależnym dev, mam pomysł na grę, ale d**a ze mnie i nie potrafię jej zrobić, wychodzi straszna kaszana, więc co? więc to N robi za dobre gry i nie pozwala MOJEJ grze się sprzedać! a to dranie!niech się lepiej tacy analitycy czymś pożytecznym zajmą, np. uprawa marchewki, bo chyba za długo p. Mitchell na słoneczku siediał ostatnio. . .

  4. Analitycy mają bardzo ciężką pracę- muszą analizować rynek, dostają za to pieniądze a i tak nikt ich nie słucha:). Zupełnie na serio czy posiadacz Wii czeka na jakąś grę na PS3 ew. czy kupi ją? Nie! Pan Mitchell sugeruje że twórcy gier na platformę inna niż Wii muszą się spieszyć aby wydawać na swoją gry w takim samym tempie. To jest zwykła bzdura. Każdy interesuje się platformą z jakiej korzysta. . .

  5. Czyli będzie kolejnych 40 czesci Mario i Zeldy? 😀

    Tak tylko że tym razem Mario będzie ratował Luigiego z nawiedzonego Pałacu Kultury, ale zwiedza prawdopodobnie okolice warszawy. BTW: Pozdro dla chłopaków z plandek ;P

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here