Końcówa stycznia nie była zbyt szczęśliwa dla redakcji. Odwiedzaliśmy szpitale, weterynarzy, widzieliśmy zszywanie ran, które w „realu” szokują o wiele bardziej od tego, co widzimy na ekranach monitorów czy telewizorów. Nieprzyjemnych przygód mieliśmy mnóstwo. Mamy jednak to szczęście, że wciąż możemy odreagować stresy przed pecetami i konsolami. Przed wami subiektywne podsumowanie kończącego się właśnie tygodnia.

Gangsterzy i kasety wideo

Jak wspominałem na wstępie, moim zdaniem najważniejsze informacje związane były z Grand Theft Auto IV. Po wielu miesiącach oczekiwania (które jak twierdzi Rockstar zawdzięczamy PS3), w końcu dowiedzieliśmy się kiedy na sklepowych półkach wyląduje ich nowe dzieło. Przy okazji mogliśmy też poplotkować o premierze gry na pecetach. W temacie jednej z najważniejszych gier tego roku to już wszystko. Pozostałe nasze newsy zdominowały materiały wideo. Tych całkiem przyjemnych było naprawdę dużo. Zacznę od krótkiego tech dema Quantic Dream. Choć nie pokazuje ono zbyt wielu nowości, to wystarcza mi wiedza, że studio wciąż pracuje przy bardzo dobrze zapowiadającym się Heavy Rain. Miłym zaskoczeniem był długaśny zwiastun LOST. Spodziewałem się, że ta gra będzie gniotem a tymczasem materiał wideo prezentujący ją w akcji wygląda ciekawie. Kolejną produkcją do której nie mogłem się przekonać jest nowy Alone in the Dark. Tak jak w przypaku LOST moje podejście do tej pozycji zmienił nowy materiał filmowy. Dobrze prezentuje się również zapowiedziana na przyszły miesiąc Lost Odyssey. Kapitalnie wygląda Far Cry 2, który według Ubisoftu ma również być innowacyjny i miodny/grywalny. Czy to będzie Crysis Killer? Tego dowiemy się już na wiosnę (taką mam przynajmniej nadzieję).

Choć wszystkich materiałów filmowych w swoim podsumowaniu nie wymieniam, to zachęcam was do rzucenia okiem na dwa klipy z Kane’s Wrath. Mówcie sobie co chcecie ja wciąż mogę się wpatrywać w Natashę Henstridge. Nie chciałbym natomiast zobaczyć płynącego w moim kierunku rekina. Nawet w grze Crysis.

Miliarderzy w kosmosie

Początek roku to również okres, w którym wydawcy gier chwalą się wynikami sprzedaży czy innymi sukcesami. My dowiedzieliśmy się, że Guitar Hero już zarobił miliard dolarów, Uncharted: Drake’s Fortune trafiło w ręce miliona graczy, a w niepokonanego obrońcę tytułu „Mistrza gier MMO” – World of Warcraft – gra już dziesięć milionów graczy. Być może rekord ten przebije NASA MMO. Tak, amerykańska agencja zamierza stworzyć swoją produkcję tego typu. Nie wiemy jednak czy zostanie ona udostępniona zwykłym śmiertelnikom.

Być może z pieniędzy zarobionych na tych tytułach, ich twórcy nabędą elektroniczne soczewki kontaktowe (to naprawdę fajny patent), najcieńszy telewizor LCD Sharp’a albo…peceta, który jest w stanie uciągnąć Assassin’s Creed. Ktoś z branży na pewno ma pieniądze na takie bajery. W końcu dowiedzieliśmy się ile zarabiają twórcy gier pracujący w Zjednoczonym Królestwie.

Dowiedzieliśmy się również, że nasze ulubione gry to Sudoku Szatana (a to ci dopiero) i że nie mają one żadnej fabuły. Czy fabułę będą miały Conan i Nieśmiertelny. Tego zbyt szybko się nie dowiemy. Ten pierwszy znowu wpadł w poślizg a ten drugi wciąż ćwiczy rzucanie się z dachów wieżowców czy popełnianie rytualnego seppuku. Najszybciej przyjdzie nam chyba sprawdzić darmową wersję gry Battlefield, którą odda w nasze ręce Electronic Arts. W ten tytuł z chęcią zagramy (w pozostałe dwa w sumie też) o ile nie będzie miał jakiegoś końcowego bossa, którego nie da się pokonać, albo płytka z jego kopią nie zostanie zniszczona przez pocztę albo kurierów. Na całe szczęście żadna z tych firm nie przeszkodzi nam w sprawdzeniu LittleBigPlanet, które będzie dystrybuowane cyfrowo.

Dziś w miarę szybko udało mi się podsumować wydarzenia zeszłego tygodnia. Choć Drakkar wciąż na swej drodze napotyka przeszkody, to wikingowie nie załamują się i za każdym razem wkładają po prostu więcej siły w wiosłowanie. Już wkrótce dzięki tym działaniom może nam się udać zdobyć najpyszniejsze ciacho świata z śliczną wiśnią na jego szczycie. Droga przez mękę zakończy się więc w stylu tego, co widzieliśmy w Portalu. Końcówka brzmi dość tajemniczo? Tak, ale nie pytajcie o nic. Tym razem nie zdradzę wszystkich naszych sekretów i planów na przyszłość.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

1 KOMENTARZ

  1. mam do redakcji valhalli i do czytelnikow tej ze strony o to ze chcialbym miec troche wiecej ludzi z polski na moim ps3 wiec jak macie konto psn na ps3 to piszcie albo na robert465@interia.pl albo sami mnie dodajcie moj nick to blue-ray-trebor

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here