Oto Ridley Scott oświadczył mediom, że cytuję:” 97% produkowanych współcześnie w Hollywood filmów jest „głupich”. Telefonia komórkowa i nowoczesna technologia zabija kino” oraz dodał: „Hollywood to przemysł, a nie sztuka. Dlatego tak często mówi się tam o pieniądzach. Ale ileż można kręcić remake’ów?” Brawo panie Scott! Odważne to słowa. Nie bardzo rozumiem, dlaczego dostało się akurat przemysłowi telekomunikacyjnemu. Ale z całą resztą można się skwapliwie zgodzić.

Widać tylko, że Szanowny reżyser nie zna branży gier. My „problem kontynuacji” w świecie elektronicznej rozrywki mamy już z grubsza licząc od dekady z okładem. Truizmem jest wyjść przed szereg i zakrzyknąć „chcemy oryginalnych pomysłów”. Ba! Któż by nie chciał? W takim razie dlaczego największe emocje wywołują z wypiekami na twarzy kolejne części znanych cyklów? Diablo 2? Pamiętacie tę frustrację i wielkie oczekiwanie? Ja pamiętam doskonale. Ileż to razy zaciskaliście pięści w chwilowej złości, kiedy dowiadywaliście się, że właśnie przełożono premierę następcy hitu, który sprawił wam wiele przyjemności?

Można się wypierać i stawiać na piedestale „oryginalne” produkcje. Ale to sequele, znane, kochane i hołubione rządzą światem gier. Każdy gracz lubi wrócić na stare śmieci. Ba! Często kolejne części są lepsze od pierwowzoru. Pierwszy i najbardziej oczywisty przykład to rzecz jasna druga odsłona Fallouta. Nie znam osoby, która zarzucałaby tej grze wtórność w stosunku do poprzednika!

Gracze lubią kontynuacje. Lubią je także producenci. Bo to mniejsze ryzyko. W dobie coraz większych nakładów na produkcję gier często nie można sobie pozwolić na oryginalność ze względu na aspekt finansowy. Czasem, jeśli producenci i programiści podchodzą do swojej pracy z przysłowiowym sercem to taki model się sprawdza. Gracze są zadowoleni bo mogą pograć w kolejne przygody swoich ulubionych bohaterów a wydawca liczy zyski. Szafa gra!

Często jednak mamy do czyniena z bezczelnym odcinaniem kuponów. Ja rozumiem, bo sam jestem fanem komputerowych gier fabularnych, że można przeżyć kolejną, fascynującą przygodę w uniwersum Forgotten Realms grając w Neverwinter Nights 2. Siła nabywcza Zapomnianych Krain jest tak olbrzymia a presja miłośników Dungeons&Dragons tak ogromna, iż kolejne gry są tylko kwestią czasu (zresztą dodatek już niedługo ujrzymy na sklepowych półkach). Natomiast nie jestem w stanie pojąć dlaczego MUSZĘ raz w roku zakupić kolejną część tej samej gry futbolowej. To znaczy wcale nie muszę, ale powinienem żeby być trendi. W końcu przez te 12 miesięcy zespół fachowców odpowiedzialnych za program dokonał kolejnego przełomu w grafice, muzyce i mechanice kopania kawałka świnskiej skóry po zielonej murawie! A tuż za rogiem szczerzy się jeszcze kolejna część sagi o koszykówce, hokeju i futbolu amerykańskim.

Nie jestem przeciwny kolejnym częściom wielkich hitów. Sam chciałbym zagrać na przykład w pełną, trzecią część Half-Life’a. Niestety muszę uzbroić się w cierpliwość, gdyż Gabe Newell i spółka z tego co widać zamierza jeszcze przez długi czas wyciskać forsę z usługi STEAM i z wydawanych w ślimaczym tempie HL’owych epizodów. Bardzo chciałbym dostać palpitacji serca przy nocnej sesji w Aliens vs Predator 3 i zobaczyć (tu ukłon w stronę R. Scotta) drugą część przygodówki Blade Runner. Z przyjemnością odwiedziłbym raz jeszcze niesamowite miasto Sigil w Planescape Torment II. Chciałbym też jeszcze raz posiekać trolla na plasterki wywijając mieczem w kontynuacji Die By the Sword. Ach dzisiejsza technologia połączona z systemem walki, który tak bardzo przypadł mi wtedy do gustu. Ech, marzenia…

Jesteśmy skazani na sequele i kontynuacje. Nic na to nie poradzimy. Być może przyjdzie nam zagrać w końcu w Duke Nukem Forever i trzecią odsłonę Diablo. W sumie czemu nie? W końcu liczy się tylko jedno – żeby gra była po prostu przyzwoita i sprawiała radość graczom.

A Wy? Czy macie swoją ulubioną grę, która nie doczekała się kontynuacji?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

29 KOMENTARZE

  1. Boże. Nie jestem w stanie w to uwierzyć. Ja zgadzam się z Jarkiem Kotem! Dopisz mnie proszę do listy oczekujących na Planescape Torment 2. Chris Avellone zdecydowanie marnuje się przy takich produkcjach jak Neverwinter Nights 2 tworzone pod dyktando miernot z Atari. Prosiłbym jeszcze o Vampire The Masquerade: Bloodlines 2 i Arcanum 2. Tylko przy okazji ktoś musiałby reaktywować Troikę Games, a najlepiej włączyć ich byłych pracowników do Obsidianu. Feargus Urquhart dbałby o to, by firma trzymała się w kupie, a Tim Cain, Boyarsky i Anderson skupiliby się na tym, co umieją najlepiej – tworzeniu wybitnych erpegów. Ech, marzenia. Fabuła i klimat rodem z dawnych lat, a do tego Unreal Engine 3. 0, muzyka wykonywana przez orkiestrę symfoniczną i wszystkie Havoki, Endorphiny, Euphorie itd. , oraz zaawansowana mimika twarzy i voice-acting/motion capture niczym z Heavenly Sword/Mass Effect. . .

  2. NO dobry przyklad z filmów to np. matrix 1 był świetny a 2,3 to dla mnie niezbyt :/ . No ale tak , kochamy siquele ;] . Lecz niezawsze w grach 2 część lub dodatek jest lepszy od pierwowzoru . Oczywiście niezostawie tego bez przykładu o nie 😀 . Takim przykładem może być LOTR 1 , była świetna na ps2 i na pca , a co do 2 . . . . . bez komentarza poprostu niewyszła im ;0 . We love siquels !

    • To może przy okazji omikron: the nomad soul ?

      dałbym głowę, że robią kontynuację :)ja generalnie mam kontynuacje w głębokim poważaniu – jasne, w Duke’a bym chciał zagrać, w coś na kształt sequela Bloodlines też (ale nie kontynuacji, tylko gry osadzonej w World of Darkness w ogóle), ale. . . wolę remake’i 😀 Sid Meier już za długo robi remake tej Colonization, jak na mój gust 😀 a tak serio – po grzyba nam sequele? po co nam nowy Master of Orion na ten przykład, skoro wydano już Galactic Civilizations i Sword of the Stars a w planach jest kilka innych świetnych gier? a skoro już o MoO mowa – to jest doskonały przykład gry, którą zniszczyły sequele – konkretnie zaś ten drugi 🙂 sequele mają swoje zalety, ale mają też swoje wady. I chodzi o to, żeby te zalety nie przesłoniły nam wad 😀 sequelom mówimy „nie”. RPG’om na licencji D&D też mówimy „nie”. Precz z preczem.

  3. a ja czekam i czekam na nowego duke’a. . :(necromanta. matrix od samego poczatku w zalozeniu mial byc trylogia. . ale zgadzam sie 1 byla najlepsza. .

  4. Sequele są OK, ale IMHO gra nie powinna mieć więcej niż te 3 części. Wiadomo, że jak gra jest fajna, to żal, że się kończy, ale oczywiście bez przesady ;)Ja bym chciał Maxa Payne’a 3 i Mafię 2 (ale to się już spełnia ^^).

  5. Nic dodać, nic ująć. Któżby nie chciał zagłębić się ponownie w Sigil, poznać inne dzieje Złych Wysp (Evil Islands) lub ot tak sobie pociachać gobliny w Dolinie Lodowego Wichru. Sequele są dobre. . . o ile są. . . dobre. Taaak, nie ma to jak niesamowicie wymagająca konkluzja 😉 Jest jednak jedno, małe (no dobra, trochę większe) „ale” – simsy to zło! ;]

  6. Któżby nie chciał zagłębić się ponownie w Sigil, poznać inne dzieje Złych Wysp (Evil Islands) lub ot tak sobie pociachać gobliny w Dolinie Lodowego Wichru.

    No jesli mam byc szczery, to jak bym nie chcial. O ile Evil Islands faktycznie bylo calkiem niezle, to jak slysze po raz miliardowy o swiecie Faerunu, to mi sie na wymioty zbiera. No ilez mozna? Jeszcze gdyby Dungeons and Dragons mialo fajny system, interesujacy swiat, etc. Ale to naprawde nie jest zadna rewelacja – typowy heroic, do tego nie wyrozniajacy sie niczym sposord innych systemow. Ilez mozna?

  7. siergiej–>zawsze można opuścić rejony Faerunu i przenieść się do takiego Kara-Tur. Zawsze też pozostaje Greyhawk tudzież inne systemy, ja Icewinda podałem w celach bardziej „orientacyjnych” ;)Zresztą, dobrze źle zrobionej gry nawet najlepszy świat/system nie zbawi.

  8. Oj, sadze, ze do tego niekoniecznie potrzebny bylby sequel rzeczonego tytulu. Na rynku jest tyle dobrych horrorow, ze doprawdy, kontynuacja Blooda nie specjalnie mialaby czego posrod nich szukac.

    Zresztą, dobrze źle zrobionej gry nawet najlepszy świat/system nie zbawi.

    ale gra osadzona w lipnym siwecie ma, przynajmniej u mnie, minusik juz na starcie 😛

    • Na rynku jest tyle dobrych horrorow, ze doprawdy, kontynuacja Blooda nie specjalnie mialaby czego posrod nich szukac. :P[note]

      Być może są, ale te horrory wymieniane jednym tchem przez wielu, nie za bardzo mnie przestraszyły (np. Silent Hill) .

  9. Max Payne 3, Planescape Torment 2 – to zdecydowanie gry, w które chciałbym zagrać. Bardzo chętnie zagrałbym w kolejną część Deus Exa, ale w stylu jedynki, a nie duuuuużo słabszej dwójki.

  10. zerth kontynuacji Tormenta to się raczej nigdy nie doczekamy. Ale pomarzyć można. Rermake. Hmm pograłbym w TekWara w nowej oprawie. Boże ile ja potrafiłem siedzieć nad tą grą. Sam nie wiem czemu mi się tak podobała.

  11. A po co kontynuacje? Nie jestem specjalnie wybredny, nie narzekałbym nawet na reedycje starych gier. Dlaczego nie zrobić tego, co zrobili wydawcy z Settlersami II? Genialna gra w nowej szacie graficznej. Nic nowego, a jak cieszy. Dla mnie to była milsza informacja niz 20 całkiem nowych gier. A co powiecie o oryginalnej serii X-Com na jakimś nowszym silniku?Gracze będą w siódmym niebie, połowa mnie roboty dla developerów, a i wydawcy swoje zarobią. Jest sporo takich tytułów, każdy wydawcamoże raz, czy dwa popełnić grzech wejścia do tej samej wody, ja tam widzę z tego same korzyści. A jak sie nam już przeje taka moda, to może developerzy gier zaoferują nam coś całkiem nowego, a nie tylko remaki.

  12. Wow, a już się obawiałem, że imć kot narzekać będzie na kontynuacje i na twórców tychże. A tu proszę, nie dość, że narzekania niewiele, to jeszcze chęć dalszych kontynuacji niektórych dzieł wyrażona – a ja to popieram. Do tytułów wymienionych powyżej przez innych forumowiczów dopisałbym jeszcze czwartą część Prince of Persia oraz Legacy of Kain. Howgh:)

    • Do tytułów wymienionych powyżej przez innych forumowiczów dopisałbym jeszcze czwartą część Prince of Persia oraz Legacy of Kain. Howgh:)

      Pod tym się podpiszę. Szkoda, że Crystal Dynamics teraz zabawiają się z Larą, zamiast zrobić remake Soul Reaver: Legacy of Kain 😉

  13. A Riddick? Nikt nie wspomniał o Riddicku? >;)Oczywiście kolejny Max Payne to konieczność, kolejny Bioshock to pewnik więc się nie modlę do Wielkich Przedwiecznych, a co do stwierdzenia, że co za dużo to nie zdrowo, to się nie zgadzam! Oby nam się dalej pasł tasiemiec pod tytułem Splinter Cell. Zresztą chyba ewenementy typu „pierwsza i druga część nam się w ogóle nie sprzedała, może się trzecia i czwarta sprzeda” zdarzają się dość rzadko, także narzekać na słabe sequele nie ma co bo dobór naturalny nam je mocno ogranicza. Co się obroni i sprzeda, to niechże się kontynuuje na zdrowie i jak najdłużej. Oby tylko dobre było.

  14. System Shock 3, ulepszony Operation Flashpoint, nowy lepszy Deus Ex, kolejny Thief (ale taki, co by przypominał 1nkę), Master of Magic i Master of Orion (kapitalne gry), reedycja Prince of Persia + nowe poziomy (ale w starym arkadowym stylu), Kolejna część Battle Isle (były chyba 3) i History Lineto tak na szybko. . .

  15. Pod History Line to się rękami i nogami podpisze. Po warunkiem oczywiście, że to nadal będzie turówka. Tormneta to nawet teraz mam na dysku. Zainstalowałem go raptem dwa dni temu by znowu pograć. Ta gra jest wielka. A do Sigil wybrałbym się chętnie jeszcze raz. Tylko niech to nie będzie bezpośrednia kontynuacja. Losy Bezimiennego to zamknięta historia, a świat Planescape jest tak niesamowity, że bez problemu znajdą się w nim nowe wyjątkowe historie i bohaterowie.

  16. Ja zagrałbym w remake lub kontynuację LHX Attack Chopper w nowej oprawie. Podobała mi się ta gra bo nie była trudna jak Gunship a była mega-grywalna i mialł świetne misje

  17. Jeśli o ulepszeniach mowa, to ja bym jeszcze chciał nowe Enemy Teritorry (nie QW :P)musio3: Po lekturze tego artykułu – http://gillen. cream. org/wordpress_html/?page_id=1103 (sam koniec) – stwierdziłem, że faktycznie SS3 nie powinien powstać, a nie wyobrażam sobie SS bez SHODAN. 😉 Niech zrobią jakąś kolejną fajną rzecz, jak to mają w zwyczaju :]

    • Jeśli o ulepszeniach mowa, to ja bym jeszcze chciał nowe Enemy Teritorry (nie QW :P)

      jeszcze rok – na pewno powstanie jakiś mod do ETQW w stylu ET Classic – czy podobny. Sam na to czekam 🙂

  18. A probowales sie z Fatal Framem i Forbidden Siren? Momentami ponoc wyrywaja serce – przez gardlo 😛 Chociaz sam o tym nie zaswiadcze – ja wymieklem po pierwszym bossie w Silent Hillu xD

  19. Co do kontynuacji Planescape – jest tworzone Planescape Trilogy jako mod do NWN2. Projekt fanowski, ale przerodził się w bardzo duży i bardzo rozbudowany, tak więc może być ciekawy. Sequela w standardowej komercyjnej formie nie należy się spodziewać – PS:T był klęską finansową. Teraz także nie sprzedałby się za dobrze w Ameryce.

Skomentuj Sławomir Serafin Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here