Francuski wydawca gier ostatecznie porzuca często krytykowane zabezpieczenie StarForce. Jednocześnie firma ogłosiła, że jej nadchodzące produkcje nie będą sprawdzały legalności płyt i nie zostanie na nie narzucona określona liczba instalacji, które możemy przeprowadzić. Zamiast tego wydawca zacznie używać swojego własnego rozwiązania zabezpieczającego gry przed nielegalnym kopiowaniem. Już wkrótce przekonamy się jak ono działa. W tej chwili zdradzono jedynie, że będzie ono wymagało od graczy, by zalogowali się na Ubi.com za każdym razem kiedy będą chcieli uruchomić nadchodzące pecetowe produkcje francuskiej firmy. Osoby nie posiadające łącza internetowego nie pograją więc w gry Ubisoftu i nie przeczytają tej wiadomości. Mogą zatem spać spokojnie.

Na zakończenie dodamy jeszcze, że nowe rozwiązanie będzie przechowywało nasze zapisane stany gry na serwerach Ubisoftu. Będziemy więc mogli skorzystać z nich na dowolnym komputerze bez konieczności przenoszenia ich na karcie pamięci czy innym nośniku.Pierwszą grą wykorzystującą nowe zabezpieczenia będzie The Settlers 7.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

5 KOMENTARZE

  1. zabezpieczenia zostaną złamane, a ponieważ nie mam zawsze 100% dostępu do internetu to poprostu nie będę miał innego wyjścia jak zaopatrzyć się w piraty, bo oryginałów nie będę mógł uruchomić . . . brawo Ubisoft za pomoc w wyborze.

  2. Na zakończenie dodamy jeszcze, że nowe rozwiązanie będzie przechowywało nasze zapisane stany gry na serwerach Ubisoftu. Będziemy więc mogli skorzystać z nich na dowolnym komputerze bez konieczności przenoszenia ich na karcie pamięci czy innym nośniku.

    Mam nadzieję, że nie będzie to tylko opcja dzięki której ci bardziej mobilni gracze będą mogli grać wszędzie, ale przede wszystkim skuteczne zabezpieczenie. Ja się dziwię, że do dzisiaj nikt nie wpadł na pomysł by przechowywać sejwy gdzieś w chmurze na serverach developera. Tak zaprojektować grę, by zapisaną grę odczytać można było tylko i wyłącznie z serwera Ubisoftu. Wiem, że jest to dość kontrowersyjne rozwiązanie; ale wydaje mi się, że jeżeli UbiSoft zdecydował się na konieczność łączenia się przy każdym starcie gry z Ubi. com (co jak widać można łatwo obejść – wystarczy spojrzeć na gry ze STEAM), mógłby wprowadzić i takie zabezpieczenie. Czy komuś będzie się chciało grać w grę bez możliwości zapisu? Nie ma mowy! A złamanie takiego zabezpieczenia będzie na pewno dużo trudniejsze niż zwykła konieczność przywitania się z serwerem podczas startu gry.

  3. @Krisk

    A złamanie takiego zabezpieczenia będzie

    . . . tylko kwestią czasu. I to jak znam życie niezbyt długiego czasu. Oczekiwanie, że DRM „uchroni” gry przed piractwem jest czystą głupotą. Jeśli cokolwiek może rozwiązać ten „problem” (a dokładniej symptom problemu, ale to jest inny temat) i rzeczywiście uniemożliwić piractwo w jakiejkolwiek formie to jest to. . . wspomniany tutaj żartobliwie OnLive. Teoretycznie, bardzo teoretycznie, jestem w stanie sobie wyobrazić (ledwo) złamanie tego tak, by dawało dostęp do absolutnie wszystkich gier istniejących na tej platformie, ale nawet wtedy wystarczyłoby na jakiś czas. . . położyć serwery. Zmienić coś tam, coś tam poprawić, po czym włączyć je ponownie. Oczywiście to by pozostawiło absolutnie wszystkich bez możliwości grania na ten „jakiś” czas, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że wydawcy, developerzy czy sama ekipa onLive niespecjalnie by się tym przejęli. Tak czy siak, skoro już przy tym jesteśmy, właśnie dlatego sądzę, że OnLive (o ile faktycznie działa tak, jak na prezentacjach, albo tylko odrobinę gorzej) jednak zostanie ciepło przyjęty przez wydawców (lista wsparcia już wygląda imponująco jak na zupełnie nową technologię). Oczywiście dla mieszkańców takich miejsc jak Polska będzie to pewnie oznaczało pożegnanie się z grami na dobre, albo 10 klatek na sekundę biorąc pod uwagę wydajność infrastruktury, ale chyba nikt nie jest na tyle naiwny, by myśleć, że Polska jest „ważnym rynkiem”.

  4. Chciałbym nadmienić, że po zapoznianiu się z oryginalną informcją wynika, że połączenie internetowe musi być włączone NON STOP podczas gry!!! to już skandal

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here