W TimeShift wcielamy się w postać agenta, który podróżuje w czasie i potrafi nim manipulować. Dzięki temu, może zatrzymać całe środowisko wokół siebie i np. wystrzelać wrogów jak kaczki. Niewątpliwie dziesięć godzin spędzonych przy TimeShift, z Xboxowym padem w ręku, będzie dla gracza jedynie godziną.

Można śmiało powiedzieć, że czasy, gdy rodzime gry nie mogły konkurować z zachodnimi produkcjami minęły bezpowrotnie. Dziś Wiedźminem interesuje się cały świat. They już w początkowych fazach rozwoju przyciągnęło uwagę firmy Nvidia. To jednak nie koniec pysznie zapowiadających się projektów z Polski. Kolejnym z nich jest NecrovisioN. Pamiętacie jeszcze wybornego Painkiller? Dodajcie do niego wampiry i demony i już w niewielkim stopniu poczujecie klimat produkcji The Farm 51. O najnowsze pozycji studia rozmawiamy z Kamilem Bilczyńskim Dyrektorem Artystycznym i Głównym Projektantem pracującym nad NecrovisioN.

Valhalla: Chcielibyśmy dowiedzieć się czegoś więcej na temat fabuły gry. Jest rok 1916, trwa I wś. a nieświadomi niczego ludzi walczą ze sobą kiedy pod ich okiem podobną wojnę toczą ze sobą wampiry i demony. W jaki sposób w te realia zostanie wpleciona historia, którą poznamy w trakcie zabawy?

Wybuchowa gra

Kamil Bilczyński:Pierwsza Wojna Światowa, zwana też Wielką Wojną była jedną z najokrutniejszych wojen, jaka dotknęła ludzkość, ona jednak stała się tylko małym, nic nieznaczącym epizodem na tle wojny z demonami, mającej rozstrzygnąć odwieczny spór między dobrem a złem, między istnieniem a nicością. Główny bohater, Simon jest zwykłym żołnierzem, który nieświadom niczego staje się znaczącą postacią w opowieści o walce wampirów z demonami w ich podziemnym królestwie. Historia zaczyna się podczas ataku jednostek angielskich na niemieckie pozycje. Simon wraz z pozostałymi żołnierzami ma przełamać umocnienia przeciwnika i zdobyć okopy, jednak jak się okazuje bunkier będący częścią okopów pełen jest „osobliwości”…to właśnie tam, Simon po raz pierwszy spotyka ożywieńców. Opowieść pcha gracza co raz dalej i dalej w głąb terytorium wroga, wraz z rozwojem akcji dowiemy się więcej o niemieckich eksperymentach, wampirzej cywilizacji i ich zaciekłej walce toczonej w podziemiach. NecrovisioN odwołuje się do najstarszych chyba motywów, przewijających się w ludzkim życiu, to walka dobra ze złem, z biblijnymi wątkami w tle (to za sprawą Mephisto i innych upadłych aniołów). To motywy stare jak świat, ale i zawsze na czasie, zawsze aktualne.

Valhalla: Nakreślcie proszę sylwetkę głównego bohatera gry. Czy możecie powiedzieć coś więcej o wspomnianych już wampirach i demonach. Czy gracz stanie się krwiopijcą? A może przemieni się w demona?

KB: Simon Bukner jest amerykańskim żołnierzem, który opuszcza swój kraj by walczyć na froncie europejskim, który jak później się okazuje staje się dla niego zaledwie wstępem i zapowiedzią prawdziwej batalii…ale tym razem toczącej się w podziemiach. To główny bohater- narrator prowadzący gracza w zawiły świat wampirów i demonów, zwykły żołnierz, który znalazł się (może nie przypadkiem?…) w centrum zażartego konfliktu którego stawką jest egzystencja wszystkich istot żywych. Jak każdy człowiek będzie miał swoje rozterki, chwile zwątpienia…ze zwykłego żołnierza przeistoczy się w Necromante, stoczy bój z demonami, wampirami i innymi zjawami z piekła rodem. A czy stanie się krwiopijcą…czy demonem?…Nie będziemy zdradzać wszystkich smaczków 😉

Valhalla: Necrovision będzie shooterem utrzymanym w klimacie Painkillera? Czeka nas totalna rozwałka bez „uruchamiania” szarych komórek czy też wręcz przeciwnie bez myślenia nie zajdziemy daleko?

Pojeździmy w niej nawet na smoku

KB: NecrovisioN jest shooterem utrzymanym w klimatach akcji, co wbrew pozorom nie wyklucza użycia szarych komórek heh, tym niemniej staramy się jak najlepiej zbalansować te elementy czyli akcje i myślenie. Więc czasem trzeba pogłówkować gdzie użyć dynamitu, klucza itd. jest tego więcej niż w Painkillerze ale wszystko ma odpowiednie proporcje. Jednocześnie walka sama w sobie ma więcej do zaoferowania, załóżmy, że spotykamy 10 ożywieńców, możemy wyrżnąć ich w pień w starym stylu (biegać i strzelać) albo ruszyć głową i ułatwić sobie zadanie np. kopnąć beczkę z trotylem w stronę zombie i zdetonować ją jednym celnym strzałem lub rzucić w ich stronę lampę naftowa podpalając przeciwników, możemy też zdzielić jednym zgrabnym kopniakiem pierwszego germańca tak, aby wpadł i przewrócił pozostałych, potem powoli eliminować resztę kolbą i bagnetem…decyzja zależy od gracza, każdy powinien być zadowolony :). Liczy się przede wszystkim dobra zabawa w klimatycznej oprawie i właśnie taki cel przyświecał nam podczas pracy, wielość technik walki jak najbardziej, ale dążymy do tego, aby gracz sam podejmował decyzje.

Valhalla: Czy w grze zobaczymy olbrzymich bossów, których zwalczaliśmy w Painkillerze?

KB: Jak najbardziej, w tej materii czujemy duchową więź z Painkillerem 🙂

Valhalla: Jak długa będzie kampania dla pojedynczego gracza? Zobaczymy tylko i wyłącznie zniszczoną wojną linię frontu?

KB: Historia prowadzi gracza przez zniszczone wojną pola bitewne pierwszej wojny światowej, poprzez mroczny i pełen przepychu podziemny świat wampirów…kończąc na demonicznych zaświatach. Długość rozgrywki oscyluje w okolicach 8-10 godzin dla trybu singleplyer + multiplayer.

Valhalla: Czy możecie powiedzieć coś o czekających na nas trybach multiplayer?

Tu nie chcielibyśmy się obudzić

KB: NecrovsioN będzie oferowało znane i lubiane tryby DM, TDM, Last Man Standing, osadzone w realistycznej konwencji, oraz jeden unikalny tryb Capture The Artifact gdzie ludzie stają naprzeciw armii ożywienców. Myślę że każdy fan wolfa lub coda z chęcią pofraguje w naszym mutli 🙂

Valhalla: Z jakich broni korzystać będziemy w NecrovisioN. Czy gracz będzie używał magii albo nadludzkich możliwości wampirów/demonów?

KB: Główną ideą naszej gry jest połączenie świata realistycznego z elementami fantasy, tak więc obecne są i prawdziwe strzelby, karabiny, shotguny itd. Wraz z rozwojem gry gracz dostaje do walki coraz to potężniejsze narzędzia zagłady jak różnego rodzaju wampirze guny, powerupy, a kiedy bohater przeistacza się w Necromante może także używać magii, więc fireballe, frozenballe itp. są często w użyciu :). Asortyment oręża obecny w NecrovisioN jest naprawdę pokaźny. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Valhalla: Główny bohater gry zostanie opisany jakimiś statystykami, współczynnikami?

Jak nie pazurem, to porcją ołowiu

KB: Nie, to nie jest RPG tylko szybki action-fps, tutaj liczy się twój refleks i szybka ocena sytuacji…statystyki owszem są obecne, w każdym momencie gry możesz sprawdzić swój licznik zabitych, ilość celnych strzałów, headshotów itd. Tym niemniej sama postać gracza nie jest opisana żadnymi modyfikowalnymi współczynnikami, natomiast wiele artefaktów podkręca osiągi gracza np. zwiększa jego szybkość, siłę ataku w walce wręcz itp. co samo w sobie jest proste, fajne i znakomicie pasuje do gry nastawionej na ostrą akcje 🙂

Valhalla: Czy w trakcie zabawy skorzystamy z jakichkolwiek pojazdów?

KB: Oczywiście, w jednej z misji będziemy mieli okazje zasiąść na grzbiecie smoka, w dalszej części gry będzie nam dane nie raz i nie dwa sterować wampirzym „mechem”, zaprawdę powiadam wam zabójcza maszyna!

Valhalla: Skąd czerpiecie inspirację przy tworzeniu gry?

KB: Z wszystkiego co nas otacza – filmy, książki, komiksy i oczywiście gry. Cały czas podpatrujemy najlepszych i zagrywamy się w najnowsze hiciory, czy to konsolowe czy pecetowe 🙂

Valhalla: Na jakich platformach i kiedy pojawi się NecrovisioN?

KB: W chwili obecnej NecorvisioN planowane jest tylko i wyłącznie na PC, premiera nastąpi prawdopodobnie po wakacjach.

Valhalla: Wymieńcie trzy najważniejsze waszym zdaniem elementy gry.

KB: Po pierwsze – walka, która jest podstawą sukcesu każdej dobrej gry akcji…czyli w dużym uproszczeniu, bieganie, strzelanie i eliminowanie przeciwników musi sprawiać graczowi przyjemność, w NecrovisioN tak właśnie jest z czego jesteśmy szczególnie zadowoleni. Dodatkowo u nas poza strzelaniem mamy jeszcze techniki walki wręcz, czary itd. Dopełnieniem całości są walki z bossami, które wymieniłbym jako drugi element odróżniający nas od większości shooterów obecnych na rynku. Ostatnim elementem jest atmosfera, świat, w którym spotkamy ludzi, wampiry oraz demony…zwiedzimy zatęchłe okopy, zapomniane fortece, imperialne laboratoria, podziemne świątynie wampirów i plugawe równiny demonicznego świata, wszystko to i jeszcze więcej czeka na was w NecorvisioN 🙂

[Głosów:0    Średnia:0/5]

15 KOMENTARZE

  1. Jeśli grywalność będzie na poziomie Painkillera to jestem za i biegnę do sklepu. Jednak co do fabuły. . . ekhm czekam na fps-a który wreszcie w instrukcji napisze „darowaliśmy sobie fabułę bo wiemy że i tak wyjdzie beznadziejna”. Odważny amerykański żołnierz opuszcza ojczyznę aby swym umięśnionym ramieniem bronić wolności w Europie, nastawić pierś za demokrację w piekle, a kule ! kule jego karabinu będą zmiatały z powierzchni ziemi, matki naszej, wszelkie wampiry i cały pomiot szatana ku chwale ojczyzny, wolności i amerykańskiego stylu życia !Na młot Thora. . .

  2. no i czemu znowu amerykański żołnierz?! to już Polacy nie istnieli w czasie I WŚ?. . . Już mam dosyć tej amerykanizacji. . . twórcy stalkera jakoś nie bali się ukrainców wsadzić jako głównych bohaterów. . . Tutaj po raz kolejny kłania się felieton Piotra Podgórskiego pt. „Polskości brak”. Na prawdę mnie to już drażni! Chciałbym zagrać Polakiem!!!

  3. 24 screen to jakby przerobiony Diablo III 🙂 Gra zapowiada się bardzo ciekawie, kto wie czy nie zapadnie nam na dłużej w pamięci. Zobaczymy czy nie zepsują tego. . .

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here