Jeśli myśleliście, że zamienienie Boskiej Komedii w brutalnego, krwistego slahsera jest wszystkim na co stać świat elektronicznej rozrywki, to jesteście w błędzie. Eksperci od marketingu siedzą już w swych biurach (albo smutnych boksach) i wybierają kolejne dzieła, które można zamienić w coś bardziej interesującego od książki, którymi jak wiadomo interesują się tylko dinozaury.

Jednym z następnym dzieł, które możemy zobaczyć w formie gry jest Makbet. Utworem Szekspira zainteresowali się już ludzie z Visceral Games, którzy uraczyli nas Dante’s Inferno. Choć rozpoczęcie prac nad tym tytułem nie jest jeszcze przesądzone, to ewentualny sukces komercyjny „Boskiego Slashera” może sprawić, że produkcja tytułowego dzieła ruszy z kopyta.

Póki co wiemy tylko, że jeden z producentów Dante’s Inferno interesuje się Makbetem od lat (podobno). W wywiadzie dla serwisu Industry Games Jonathan Knight powiedział, że w obecnych czasach przeniesienie odpowiednich emocji na ekrany telewizorów jest już możliwe. Również jakość gry aktorskiej (szczególnie w takich produkcjach jak polski Mass Effect 2) czy udźwiękowienia sprawia, że projekty takie jak elektroniczny Makbet stały się nagle bardzo interesujące. Oczywiście nie można zapomnieć, że w dziele Szekspira znajdziemy wiedźmy, niewytłumaczalne zjawiska, intrygi i zbrodnię. Czy można sobie więc wyobrazić utwór lepiej nadający się do zrobienia z niego pozycji pokroju Serious Sam albo Dead Space?

Pozostawimy to pytanie bez odpowiedzi. Wyobrażamy sobie jednak, że Szekspir na myśl o MacBeth: The Ultimate Killing No Brain Slahser Game przewraca się w grobie.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

3 KOMENTARZE

Skomentuj Przemek Piprek Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here