Microsoft zamierza uratować gry na peceta! Ta wiadomość jakiś czas temu obiegła świat. Abstrahując już od tego, czy gry na peceta rzeczywiście potrzebują ratunku czy mają się całkiem dobrze, to była dobra wiadomość. Wsparcie giganta software’owego, unifikacja wymagań sprzętowych, możliwość łupania iksboksowców, DirectX 10 i Windows Vista – to wszystko brzmiało bardzo dobrze. Wyglądało na to, że Microsoft rzeczywiście szykuje rzeczy niezwykłe.

I co się potem stało? Tego chyba nikt nie jest w stanie wytłumaczyć. O ile Windows Live można było (jeszcze) przyjąć z mieszanymi uczuciami, o tyle gry, które zaserwowano nam jako sztandarowe pozycje dla Windows Vista budzą śmiech. I to coraz większy.

Kiedy dostawaliśmy w dniu premiery odgrzewanego kotleta w postaci Halo 2 (ta gra nawet w konsolowym wydaniu furory nie robiła), wszyscy mówili – „zaczekajmy na Shadowrun, tam dopiero wszystko się okaże”. I co się okazało? Że Shadowrun jest przeciętnym shooterem (średnia ocen to 69%, a na GejmSpaju nawet 2/5), który w dodatku haXXorzy z RaZora przerobili tak, że działa pod Windows XP, bez żadnego DirectX. Wszyscy razem: – ŚCIEMA!

Zastanawiam się cały czas nad jednym – czy Microsoft naprawdę miał ambitne plany „wskrzeszania” gier na PC, tylko im z jakichś powodów nie wyszło? Czy po prostu ma na tyle głupich pracowników, że wydawało im się, że Shadowrun i Halo 2 jakoś magicznie rozkręcą nową inicjatywę? A może jest jakiś rewolucyjny tytuł, który tylko czeka na ujawnienie i naprawdę rzuci nas na kolana?

Chlip, chlip, raczej nie 🙁

[Głosów:0    Średnia:0/5]

29 KOMENTARZE

  1. Z Vista bedzie chyba jak z Win ME, zwlaszcza ze bodajze za 2 lata ma byc nast. Windows 🙂

    Heh, tylko jeśli myśleć o Viście jak o drugim ME to ciekawe czy jej następca – Windows 7 osiągnie sukces porównywalny do następcy Millenium, czyli „ikspeka” 😉

  2. równie dobrze można było napisać ten artykuł po premierze XP, też nie było rewelacji a XP właśnie miał być systemem promującym PC-tową rozrywkę. Trudno od początku dysponować zapleczem rewelacyjnych tytułów tylko dla VISTY. To, że microsoft zrobił sobie banderę gry dla windows to w sumie zgrabny zabieg marketingowy powielony zresztą od nvidii, która przecież jako pierwsza wprowadziła hasło: its meant to be played.

    • równie dobrze można było napisać ten artykuł po premierze XP, też nie było rewelacji a XP właśnie miał być systemem promującym PC-tową rozrywkę. Trudno od początku dysponować zapleczem rewelacyjnych tytułów tylko dla VISTY.

      Zaraz, zaraz, ale chyba w dniu premiery XP nie było gier XP ONLY które miały udowadniać wyższość tego systemu nad innymi?

  3. bo to były inne czasy i obyczaje. Każdy musiał się z nim oswoić. VISTA przyjmuje strategię konsolowych gier „na wyłączność”. Nie uważam tego za zły pomysł wręcz przeciwnie, tylko należy mu dać czas na rozwój, trudno z początku spodziewać się cudów, aczkolwiek zawsze można zostawić sprawy tak jak są. Ale jak wiadomo kto stoi w miejscu ten się cofa.

    • Ale jak wiadomo kto stoi w miejscu ten się cofa.

      Halo 2 to raczej marny krok w przód :|Gdyby sztandarowym tytułem w dniu premiery PS3 był na nią np. Doom 3 (konwersja starej gry na PC) nikt raczej nie zostawiłby na Sony suchej nitki.

  4. Wszystko okaże się, gdy zaczną ukazywać się tytuły pisane ściśle pod DX10, a nie jakies tam przeróbki, czy lekko podrasowane produkty z DX9. Oczywiście sytuacja będzie wtedy zupełnie odwrotna, tzn gry pisane pod DX10 będą downgradowane do 9, aby chodziły na starszych systemach, żaden developer nie pozwoli sobie bowiem na pisanie gry tylko pod jeden system, którego ilościowo jest dużo mniej na rynku. Wtedy dopiero będziemy mieli dokładne porównanie jakości gier pod oba DX’y. Jeżeli różnica w wydajności i grafice będzie duża, to hasło „games for windows” ma spore szanse powodzenia. Wiadomo, nie takie jak gry konsolowe, ale jednak. Kto wie.

  5. E tam, przeciez to sciema, wielkie mi Games for Windows -a teraz niby co mamy ? ALe jest nowy system, to trzeba jakos – chocby na sile dac powod do zmiany. Wiec DX10 na XP nie ma, wiec szumnie sie glosi o tych Games for Win zeby probowac ludziom oczy mydlic tym ze idziemy w przyszlosc itd. Swoja droga wlasnie sobie zdalem sprawe, ze zupelnie nie pamietam czemu sie przesiadlem z win 98 na xp.

    • Swoja droga wlasnie sobie zdalem sprawe, ze zupelnie nie pamietam czemu sie przesiadlem z win 98 na xp.

      Na 99% powodem przesiadki byl BSOD uswiadczany co kwadrans i rebootowanie kompa regularne po kilka razy dziennie. Teraz sie tego nie pamieta ale jak dla mnie glowna roznica 98/XP to stabilnosc. Na 98 komp byl stabilny jak 3 tygodniowy pijany szczeniak na lodowisku. Na xp jest moze nie doskonale ale uptimey mam po tydzien albo i lepiej. Ale to tylko moj powod – ty mogles miec inny. Co do reszty posta zgadzam sie w pelni – cale to Games 4 Windows to sciema uwlaczajaca inteligencji userow. Ale MS juz wie – uzytkownicy nie chca Visty. Sadze ze cala ta komedia z DX10 i „Vista Only” umrze smiercia naturalna. XP jeszcze dluugo bedzie dominujacym systemem. Ja wiem jedno – kiedy z XP nie da sie juz korzystac – wyemigruje na jakiegos linuxa – latwo nie bedzie ale zycie z gruntu latwe nie jest.

  6. O wlasnie, BSOD. . . Faktycznie, to bylo na tyle denerwujace, ze olalem dosowe gierki i przeszedlem na xp. Na xp nie mialem BSODA przez pierwsze 2 lata uzywania systemu. Dopiero po wymianie paru czesci mi sie zdarzal, ale jakos ostatnio ucichlo:)

  7. Problemem nie jest XP czy Vista, a DirectX – kto wie jak zbudowane jest DX10 to wie, że gra napisana (specjalnie) dla DX10 nie ruszy na DX9 z prostego powodu, DX10 jest ponad 2 razy potężniejszy przy możliościach graficznych (w niektórych miejscach tysiące razy potężniejszy)Problem stanowi tutaj raczej stwierdzenie „Czemu nie ma DX10 na XP” . . . O ile XP nie obsługuje takiego zarządzania pamięcią jak Vista wymaganą na potrzeby DX10 to możliwe, że dałoby się napisać kiedyś łatkę zmieniającą odpowiednio pracę systemu, ale wtedy to jest zmiana XP w Vistę, a dawanie ludziom z XP darmowej aktualizacji na Vistę raczej kłóci się z prawami marketingu . . . Cóż, rozwiązanie proste, nie muszisz grać w tą grę, a jak chcesz to kup Vistę . . . Niestety niektórzy się zapominają i albo muszą w grę zagrać następnego dnia po premierze (piractwo) albo krzyczą, że im się to należy . . . otóż nic się nikomu nie należy, a tym bardziej gra, nie chcesz/nie lubisz ? – nie kupuj, proste

  8. Nawiasem mówiąc, nadal nie rozumiem dlaczego ludzie tak straszliwie wręcz boją sie tej całej Visty. System jak system, wszystko w obsłudze bardzo podobne do XP, koszt wersji Home praktycznie identyczny jak XP Home, jak nie lubisz efekciarstwa to po prostu je wyłanczasz i po krzyku. Ktoś powie że system jest za ciężki i zabiera zbyt dużo zasobów. Zciągasz sobie z sieci program VLite, podczytujesz w nim plytke Visty, wywalasz co ci nie potrzebne i nagrywasz obraz na CD, bo odchudzona instalka waży ok 580 MB. Po instalacji (dużo szybszej niż XP) footprint pamięci to ok 210mb (ja w XP mialem ok 340). Wszystko nadal działa jak trzeba, a system nie zabiera już tyle zasobów. Dodatkowo masz tego całego DX10. Więc o co tyle krzyku? Chyba jednak wiem – jakimś sposobem, siedzi w nas ludziach niechęć do wszystkiego co nowe i nieznane, skoro stare przecież było dobre. A co jest niby takiego złego w nowatorstwie? Pomijam już całą kwestię emocjonalną pod adresem M$ i Billa, bo to moim zdaniem dziecinada. Jeżeli kupowałbym nowego kompa to na chwilę obecną było by dla mnie bez znaczenia czy kupie z Vistą czy z XP.

    • Nawiasem mówiąc, nadal nie rozumiem dlaczego ludzie tak straszliwie wręcz boją sie tej całej Visty. System jak system, wszystko w obsłudze bardzo podobne do XP, koszt wersji Home praktycznie identyczny jak XP Home, jak nie lubisz efekciarstwa to po prostu je wyłanczasz i po krzyku. Ktoś powie że system jest za ciężki i zabiera zbyt dużo zasobów. Zciągasz sobie z sieci program VLite, podczytujesz w nim plytke Visty, wywalasz co ci nie potrzebne i nagrywasz obraz na CD, bo odchudzona instalka waży ok 580 MB. Po instalacji (dużo szybszej niż XP) footprint pamięci to ok 210mb (ja w XP mialem ok 340). Wszystko nadal działa jak trzeba, a system nie zabiera już tyle zasobów. Dodatkowo masz tego całego DX10. Więc o co tyle krzyku? Chyba jednak wiem – jakimś sposobem, siedzi w nas ludziach niechęć do wszystkiego co nowe i nieznane, skoro stare przecież było dobre. A co jest niby takiego złego w nowatorstwie? Pomijam już całą kwestię emocjonalną pod adresem M$ i Billa, bo to moim zdaniem dziecinada. Jeżeli kupowałbym nowego kompa to na chwilę obecną było by dla mnie bez znaczenia czy kupie z Vistą czy z XP.

      Ja się Visty nie boje. Ja sobie tylko zadaje pytanie po co mi ona. Teraz mam XP który działa bez problemów od ponad roku ( mówię o okresie od ostatniej reinstalki ). Po co mi więc nowy system? W tej chwili sytuacja wygląda dla mnie tak, że nakłaniają mnie do jej zakupu bo jest Dx10. Tylko co miałbym z nim robić ? Przecież gier pod niego nadal w zasadzie nie ma ( Halo 2 i Shadowrun są pomijalne bo wszyscy chyba o nich czytaliśmy i wiemy o co chodzi ). Także fakt problemem nie jest ani cena, ani systemożerność ( którą można rozwiązać we wskazany sposób ) tylko jego bezużyteczność. Kupić go bo MS tak mi każe? Nie racze, się nie skusze.

  9. Mimo ze nie lubie Visty (choc nie palam tez miloscia do MS ogolnosci) i raczej bym jej nie kupil – twoja argumentacja wydaje mi sie bardzo rozsadna. No i dzieki za info o VLite – dobrze wiedziec.

  10. W sumie mozna rozumiec nabycie Visty jako kupowanie nowych Directxow – do tej pory byly za free, ale widocznie te kosztowaly zbyt wiele wysilku by je dac za darmo. . .

  11. A co jest niby takiego złego w nowatorstwie?

    W nowatorstwi nie ma nic złego, a powiedz co „nowatorskiego” jest w Viście (poza DX10)?? Chyba tyle samo co w poprzednich windowsach, czyli masa kradzionych pomysłów. Przyznaję z Vistą nie miałem jak dotąd nic do czynienia, bo niestety na tym sprzęcie o mam, ten system nie ruszy. Wracając do tematu, odnoszę wrażenie, że microsoft stara się zachęcić „odgrzewanymi kotletami” klientów do kupienia Visty, która jak widać marnie się sprzedaje. Obecnie do grania prawie wogóle się ten system nie nadaje, bo ma ogromne problemy z niektórymi produkcjami, które nie są „Vista Only”.

    Home praktycznie identyczny jak XP Home, jak nie lubisz efekciarstwa to po prostu je wyłanczasz i po krzyku.

    Hmm, z tego co wiem, to całe to efekciarstwo w wersji Home nie jest dostępne, trzeba chyba coś tam w rejestrze pokombinować i dopiero daje się je włączyć.

    Więc o co tyle krzyku?

    Jak zwykle o to samo: dojenie klienta i wciskanie kitu na chorych licencjach.

    • Hehehe, dyskusja powtarzana już wielokrotnie rozpoczęła się na nowo 🙂 No to zaczynamy (ale ja to lubię:))

      W nowatorstwi nie ma nic złego, a powiedz co „nowatorskiego” jest w Viście (poza DX10)??

      Dla przeciętnego domowego użytkownika w zasadzie nic. Ale tu nie o to chodzi ponieważ rozmawiamy przede wszystkim właśnie o DX.

      Ja się Visty nie boje. Ja sobie tylko zadaje pytanie po co mi ona.

      Na obecną chwilę po nic, bo jak zauważyłeś nie ma jeszcze gier pod DX10. Ale gdy ktoś kupuje nowego kompa, to już może się już zacząć zastanawiać, a dokładniej mówiąc może sie zastanawiać jeszcze przez krótki okres czasu, ponieważ niebawem XP nie będzie się dało kupić. Obecnie już wszystkie notebooki sprzedawane są tylko z Vistą.

      Obecnie do grania prawie wogóle się ten system nie nadaje, bo ma ogromne problemy z niektórymi produkcjami, które nie są „Vista Only”.

      Nie wiem gdzie ty to wyczytałeś, bo z tego co piszesz to z Vistą nie miałeś doczynienia. W celach testowych odpalałem na Viscie ok 50 tytułów i jakoś nie zauważyłem żadnych „ogromnych problemów”, generalnie rzecz biorąc nie zauważyłem żadnych. coppertop —-> za dużo tu napisałeś żeby to wszystko cytować po kolei, więc pozwolę sobie to po prostu przeklejać. :)”Heh, dlaczego nie chcę Visty? Cóż, mówisz o nowatorstwie. Ale w Viście nie ma nic nowego. System ma wymagania z kosmosu i nie przekonasz mnie mówiąc, że da się system odchudzić – nie po to płacę za niego kilkaset złotych żeby musieć go przerabiać. „A w np. linuxie nie wywalasz połowy niepotrzebnych ci pakietów podczas instalacji? Nie zciemniaj mi tu, też dość dobrze znam lina :P”Wracając do nowatorstwa. Co jest nowatorskiego? Wszystko, co jest w Viście jest podpatrzone z innych OS’ów. Bezpieczeństwo itp. z Linuksa (MS się obudził po latach) a efekty graficzne, wyszukiwanie i cała reszta z MacOSX. Nie chcę systemu pozlepianego z innych systemów, w dodatku z gorszym skutkiem. . . „Bezpieczeństwo żadnego z windowsów w żadnym wypadku nawet nie zbliży się do bezpieczeństwa systemów opartych na Unixie. W Viscie to tylko zmienione prawa do plików i troszkę bardziej zaawansowane zarządzanie kontami. Efekty graficzne z MacOS? a niby jakie? To tak, jakby porównać że w Braveheart rżnięto z Pana Wołodyjowskiego bo też walczą mieczami. Co do wyszukiwania to się nie wypowiem, bo kompletnie nie wiem o co ci tutaj chodzi. „Tak więc mamy upośledzone Aero i DX10, który uważam za niepotrzebny”Na szczęście, za potrzebny uważa go gro developerów, którzy piszą dla nas gierki, a to raczej dużo ważniejsza sprawa. „Więc powiedz mi, co stawia Vistę ponad XP?”Ano to, co wałkuję od jakiegoś czasu, czyli DX10, a fakt, że ty uważasz go za niepotrzebny, czy też, że nie stać cię na kartę to żaden argument. „(nie lubię obgryzionych półproduktów więc Ultimate to jedyny możliwy wybór)”A powiedz mi po co ci w domu np. zaawansowana obsługa domen, lub wbudowana obsługa tuneli VPN? Zabawki z ultimate sa zupełnie niepotrzebne dla domowego użytkownika czy gracza, więc to kolejny nietrafiony argument. Nie chcę być tu uważany za fanboya M$, bo nim nie jestem. Czasmi tylko bawią mnie do łez komentarze ludzi, którzy coś gdzieś słyszeli, w zasadzie nie maja zbytniego pojęcia o czym mówią, a teraz krzyczą o tym na całe gardło. (nie mówię tu o moich przedmówcach, przynajmnien nie o wszystkich). Tak jak pisałem wcześniej, nie lubimy zmian więc szukamy dziury w całym. Osobiście w domu używam windowsa, w pracy linuxa i windowsa, w poprzedniej pracy miałem sposobność popracować na macach i powiem szczerze, że każdy system ma swoje wady i zalety. W każdym moż na znaleźć rzeczy, które doprowadzają mnie prawie do szału. Jedno stało się faktem, Vista nadeszła czy tego chcemy czy nie. Wkrótce pojawią się pod nią gry i nic na to nie poradzimy. Za jakieś 2 lata przypomnimy sobie ten topic i zauważymy, że 90% z nas ma Viste na kompie. I tyle.

  12. @digital_cormacHeh, dlaczego nie chcę Visty? Cóż, mówisz o nowatorstwie. Ale w Viście nie ma nic nowego. System ma wymagania z kosmosu i nie przekonasz mnie mówiąc, że da się system odchudzić – nie po to płacę za niego kilkaset złotych żeby musieć go przerabiać. A OS o większych wymaganiach niż niektóre gry w które gram to dla mnie paranoja. Wracając do nowatorstwa. Co jest nowatorskiego? Wszystko, co jest w Viście jest podpatrzone z innych OS’ów. Bezpieczeństwo itp. z Linuksa (MS się obudził po latach) a efekty graficzne, wyszukiwanie i cała reszta z MacOSX. Nie chcę systemu pozlepianego z innych systemów, w dodatku z gorszym skutkiem (takie Aero w porównaniu do MacOSX czy Beryla wypada pod każdym względem tak słabo, że żal mówić). Tak więc mamy upośledzone Aero i DX10, który uważam za niepotrzebny, jak z resztą wiesz. A nawet gdybym miał inne zdanie to nie stać mnie najzwyczajniej na kartę na której DX10 ma sens. Więc powiedz mi, co stawia Vistę ponad XP? Aha, zapomniałem wspomnieć, że nie lubię jak system robi cokolwiek za moimi plecami. XP też coś gmerał, ale Vista to już kompletny kosmos pod względem „ET call home”. Do tego zabezpieczenia „antypirackie” i UAC. . . System nie jest mądrzejszy ode mnie i nikt mi nie wmówi, że dla bezpieczeństwa musi być. Cóż, nie widzę żadnego racjonalnego powodu dla którego przesiadka z XP miałaby sens (zakładając, że byłbym użytkownikiem XP oczywiście 😉 ), natomiast widzę sporo powodów żeby tego nie robić. Do tego (załóżmy na potrzeby rozważań) mam już XP – pod co mam wydawać ponad 600 złotych (nie lubię obgryzionych półproduktów więc Ultimate to jedyny możliwy wybór) na system, który moim zdaniem nie oferuje nic ponad XP? A to, co ma niby więcej nie jest najzwyczajniej warte takich pieniędzy.

  13. PS. Tak na marginesie, na kanale IRC prowadzimy wiele ciekawych dyskusji na rozmaite tematy, narazie z paroma tylko osobami, lecz mam nadzieję że to się zmieni więc:+++LUDZIE WCHODŹCIE NA IRC BO NAPRAWDĘ WARTO+++Jeżeli akurat nikogo nie ma, to nie zrażać się, nie rozłanczać, zwinąć irc na belke, niech sobie wisi, nic was to nie kosztuje – niebawem ktoś się napewno pojawi. Czym więcej ludzi tym ciekawsza dyskusja.

  14. Digital-cormac – a to ja mam pytanie do ciebie. Co w takim razie według ciebie z opiniami o Viscie, że jest to system przejściowy. Taki poligon eksperymentalny przed prawdziwym następcą XP. Tak jak kiedyś było z Win Milenium. Nie chce twierdzić, że sytuacja nie zmusi mnie do wyposażenia się w Viste. Taki scenariusz biorę pod uwagę. Tyle, że jeśli by można tego było uniknąć to chętnie bym to zrobił.

  15. dokładniej mówiąc może sie zastanawiać jeszcze przez krótki okres czasu, ponieważ niebawem XP nie będzie się dało kupić.

    No właśnie. I teraz jedna sprawa. Lubisz mieć wybór? Ja bardzo to lubię. Załóżmy, że chcę teraz kupić kompa typowo do grania (czyli Dell z Ubuntu odpada) – mogę kupić kompa z Vistą, albo. . . kompa z Vistą. Ew. kompa z Vistą 😉 Wiesz o co mi chodzi, nie? 😉 Nie lubię jak mnie ktoś do czegoś zmusza i nie daje mi wyboru. MS ma chyba wystarczająco silną pozycję żeby nie musiał się uciekać do takich zagrań (może XP jest już trochę starawy, ale firma która oferuje mi de facto jeden produkt jest dla mnie śmieszna. . . nawet kupując rower mogę wybrać z kilku modeli, a nie tylko jeden model ew. z baganikiem lub bez (to tak w kwestii wersji Visty)).

    A w np. linuxie nie wywalasz połowy niepotrzebnych ci pakietów podczas instalacji? Nie zciemniaj mi tu, też dość dobrze znam lina 😛

    Jedna różnica – za Linuksa nic nie płacę, a co za tym idzie też nie wymagam, żeby był OOTB gotowy do użycia. Chociaż jest. Tak, w Ubuntu nie wywalałem po instalce niczego – doinstalowałem tylko drivery do nvidii i kodeki. No i Beryla, bo wolę go od Compiza. Nie widziałem potrzeby niczego wywalać. System ma działać. Jakbym chciał wywalać, przerabiać i konfigurować to zainstalowałbym sobie Gentoo albo Slacka 😉

    Efekty graficzne z MacOS? a niby jakie?

    Pierwszy przykład z brzegu – podgląd okienek na pasku. Co jeszcze. . . Hmm, Flip3D jest po prostu trochę przerobioną (moim zdaniem w nietrafionym kierunku bo mniej przejrzysta) funkcją przełączania okien z MacOSX. Widgety, o przepraszam, Gadgety. Więcej grzechów nie pamiętam, z resztą zaryzykowałbym stwierdzenie, że na tym się możliwości Aero. . . kończą. Pewnie się mylę i ktoś mi wytknie jedną czy dwie funkcje więcej, ale to nie zmieni faktu, że ma mizerne możliwości.

    Co do wyszukiwania to się nie wypowiem, bo kompletnie nie wiem o co ci tutaj chodzi.

    Chodzi mi o żywcem zerżnięty Makówkowy Spotlight. I teraz tytułem wyjaśnienia – wszystkie te rzeczy są też w Linuksie. I też zostały (no, w większości, kilka własnych pomysłów też mamy) zerżnięte z Makówki, ale nikt nie twierdzi, że było inaczej. Nie przeszkadza mi, że MS ma te wszystkie rzeczy w Viście, szczególnie, że nawet nie byli w stanie zerżnąć wszystkiego porządnie, co przyprawia mnie o rotfl. Ale niech nie mówią, że pierwsi na to wpadli i niech nie nazywają standardu innowacją.

    Na szczęście, za potrzebny uważa go gro developerów, którzy piszą dla nas gierki, a to raczej dużo ważniejsza sprawa.

    No cóż, widząc, co Carmack robi na „słabszych” technologiach na prawdę nie potrafię się przekonać. . . Poza tym uważam, że DX jest generalnie niepotrzebny skoro mamy OpenGL, ale to inna kwestia. Cieszy mnie tylko, że są developerzy którzy mają trochę zdrowego rozsądku. . .

    DX10, a fakt, że ty uważasz go za niepotrzebny, czy też, że nie stać cię na kartę to żaden argument.

    Ale spójrzmy na to też z innej strony – od lat każdy DX był za darmo. Ten niby też jest, ale trzeba wyłożyć kilka stóweczek, żeby móc z niego skorzystać (pomijając oczywiście kartę graficzną). Kiedy coś jest jednocześnie płatne i darmowe to zaczynam się gubić. . . Czuję, że ktoś chce żebym zapłacił mu haracz, albo dał łapówkę za korzystanie z darmowej rzeczy. . . A ja smarować po łapkach nie lubię i czasu mi na to szkoda.

    A powiedz mi po co ci w domu np. zaawansowana obsługa domen, lub wbudowana obsługa tuneli VPN? Zabawki z ultimate sa zupełnie niepotrzebne dla domowego użytkownika czy gracza, więc to kolejny nietrafiony argument.

    Dobra, tu mnie masz, bo aż tak dokładnie się nie przyglądałem poszczególnym wersjom Visty 😉 Ale np. kupowanie Home Basic też nie ma sensu bo sam ucinam sobie możliwość korzystania z Aero (a fakt, że da się go włączyć przerabiając kawał rejestru jest dla mnie najzwyczajniej śmieszny).

    Tak jak pisałem wcześniej, nie lubimy zmian więc szukamy dziury w całym.

    Noo, kto nie lubi ten nie lubi 😉 Gdyby Vista faktycznie była czymś nowatorskim i nie miała kilku (nie mówię nawet wszystkich) swoich wad to pierwszy bym był do testowania. Ale nie widzę w niej niczego, czego bym wcześniej już nie widział w dodatku w lepszym wykonaniu. . . (a miałem okazję zobaczyć na własne oczka bo kumpel ma lapka z Vistą)

    Wkrótce pojawią się pod nią gry i nic na to nie poradzimy.

    Możesz mnie nazwać durnym idealistą. Możesz powiedzieć, że jestem oderwany od rzeczywistości. Możesz określić to, co teraz powiem jak zechcesz, ale ja uważam, że świat jest taki jaki jest (a jest nieciekawie, co tu dużo mówić) właśnie dlatego, że ludzie zbyt często mówią „trudno, trzeba się z tym pogodzić”. . .

  16. coppertop —-> przenosimy dyskusję, zapraszam na IRC.

    Agresywna kampania reklamowa na modłę Microsoftu? 😛 Chcesz gadać dalej? Właź na IRC’a! ;DD

  17. Malacar – Ale piszesz o grach Vista only, czy o Games For Windows? Bo to niekoniecznie nie to samo. GfW przede wszystkim mają współpracować z Vistą, nie stwarzać problemów, mieć uproszczony proces instalacji i uproszcozne sterowanie m. in. przez użyteczny interfejs. A cała marketingowa otoczka jest dopiero na drugim miejscu. Coppertop – Odnośnie innowacji, to czy nie zauważyłeś, że MS porównuje Vistę z XP, a nie z innymi systemami operacyjnymi? Masz Aero, DX10, lepsze zarządzanie kontami, multimediami, możliwość współdzielenia multi. z X360 w XP? Zwiększone bezpieczenstwo dzięki włączonej kontroli tego co uruchamiamy jest zerżnięte z Linuxa, fakt. Przez lata Linuxowcy wyśmiewali MS, że pozwala pracować zwykłemu userowi na koncie admina, a kiedy MS wprowadził zmiany na modłe L. to linuxowi fanboje zaczęli wyzywać MS od xerobojów. I tak źle, i tak niedobrze. Szczerze to nie widzę problemu, że MS kopiuje dobre rozwiązania z innych OS-ów i dołącza je do swojego systemu. Apple też ściągało od innych i nadal to robi, ale co z tego? Mnie to nie przeszkadza, że macowi userzy narzekają nad eye-candy by Vista ich nowego OSX (Leopard). 🙂

    • Malacar – Ale piszesz o grach Vista only, czy o Games For Windows? Bo to niekoniecznie nie to samo. GfW przede wszystkim mają współpracować z Vistą, nie stwarzać problemów, mieć uproszczony proces instalacji i uproszcozne sterowanie m. in. przez użyteczny interfejs. A cała marketingowa otoczka jest dopiero na drugim miejscu.

      Rzeczywiście, rant miał być przede wszystkim na Vista-Only, a przy okazji dostało się całemu Games for Windows. Częściowo my bad.

  18. @madsWiesz, jeśli MS widzi tylko swój system operacyjny to już nie mój problem. Mi chodzi tylko o to, by nie twierdzili, że wynaleźli koło i nie nazywali standardu innowacją. I tyle.

    linuxowi fanboje

    Wypraszam sobie. Widzę wady Linuksa i nie twierdzę, że jest jedynym godnym uwagi systemem operacyjnym.

    Szczerze to nie widzę problemu, że MS kopiuje dobre rozwiązania z innych OS-ów i dołącza je do swojego systemu.

    Same here. Przecież powiedziałem – niech dołączają. Community Linuksa też podpatruje i włącza do systemu najciekawsze rozwiązania konkurencji. Ale nikt wtedy nie twierdzi, że sam na to wpadł. Jeszcze raz powtarzam – jest różnica między wymyśleniem czegoś nowego a dogonieniem standardu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here